Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ulubione imię? Arkadiusz! Arek. Areczek, Aruś, Arulek, Arunio, Arkadiuszek... ♥
W ogóle. Nie uczestniczę w akcji.
Ja jestem po filologii - ale angielsko-niemieckiej. I po pedagogice. A teraz testuję zarządzanie.
Wymieniam "zacisze własnego domu" na "zacisze własnego pokoju" i podpisuję się pod Twoją wypowiedzią! Uf, dobrze że już po... Znów się rozczarowałam, tylko mnie te Święta wkurzają, niepotrzebnie się przygotowuję i złudnie oczekuję wzruszeń.
Ja bardzo różne wspominam noce sylwestrowe spędzane w domu (takie w moim życiu przeważają). A w ostatnich latach zupełnie mi Sylwester spowszedniał, nie odczuwam potrzeby świętowania. W tym roku też zapewne poleżę na łóżku w towarzystwie książek, jak w wiele innych nocy w roku. Ale marzy mi się impreza z prawdziwego zdarzenia, kiedyś tam.
Sylwester'2005 kojarzy mi się z domówką u koleżanki z klasy. Ciekawe doświadczenie, jednakże najciekawsze było brnięcie przez śniegi w drodze powrotnej w noworoczny poranek (1 stycznia 2006 roku)...
Pomyśleć, że z moją przyjaciółką wciąż (acz już sporadycznie) korzystamy z gadu...;))
U mnie podobnie. I wydaje mi się, że jestem bez robienia postanowień spokojniejsza.
Jolu, dlaczego uważasz, że ludzie inteligentni nie ograniczają się do jednego hobby? Ja czytam dużo bez względu na porę roku. Próbowałam szukać jakichś zależności, ale nic ze statystyk nie wynika, tak jakby brakowało reguły.
Bardzo bliskie jest mi to, co napisałaś... Walczę wprawdzie o to, by czytanie było moim drugim życiem, by to pierwsze toczyło się tu i teraz, i naprawdę, a nie w wyobraźni. Ale książki to z pewnością moja największa pasja. Po książkach, podobnie jak u Ciebie, długo, długo nic, "a potem filmy, muzyka, podróże".
Anno, dzięki za Twoje świadectwo.
Nie oglądam "M jak miłość". Kojarzę, kiedyś tam, jeden odcinek.
Książki to moja zdecydowanie największa pasja! I, w zasadzie, jedyna. Przy dobrym humorze lubię też co nieco podróżować, ale niech mi to ktoś finansuje...;-)
Od lat praktykujemy z członkami rodziny kupowanie sobie nawzajem prezentów z "list życzeń". Książki też się na nich czasami znajdują.
No to ja się z kolei rozbestwiłam...:]
Jakie przyjemny temat - tyle się można dowiedzieć! Ja w niewielkim stopniu angażuję się w przygotowanie świątecznych dań, pochwalę się jednak, że specjalizuję się w pieczeniu pierniczków :) Z wigilijnych specjałów lubię zupę grzybową (najchętniej gęstą, nie za ostrą i z dużymi kawałkami grzybów), obsypane kminkiem paszteciki z grzybowym farszem, kompot z suszu (z masą chrupiących owoców i korzennym aromatem). Ryb unikam, wyjątek to rolada z...
Właśnie! :)
Prawda? :)
Oczywiście! Toruń potwierdza :)
U mnie w rodzinie nie zachowuje się tradycji wypatrywania pierwszej gwiazdki, w każdym razie nie zauważyłam. Ubolewam. Zaczynamy zwykle około 17.00. Jest nerwowo i sztucznie. Wigilia przestała mnie chyba cieszyć, a Święta to już na pewno...
W tym roku książek pod choinką było sporo, około dziesięciu (z tego połowa przypadła mamie - tak to jest, jak połowa rodziny mnie się radzi, co komu kupić :P). Ja dostałam jedną, ale solidną Betonia: Dom dla każdego
To raczej Bydgoszcz nie znosi Torunia :P A całkiem serio: jako torunianka, nigdy nie odczuwałam do bydgoszczan niechęci. Przeciwnie, mam do miasta sentyment - sporo wspomnień... Trochę nie rozumiem animozji. Ja w ogóle mam do miast Polski raczej przychylny stosunek :-). Mówię zwłaszcza o dużych miastach. Lubię odwiedzać Warszawę, Poznań, Szczecin, Gdańsk.
Zawsze obchodziłam Mikołajki (w dorosłości raczej symbolicznie - ale jednak). Znajduję w butach, w kapciach, na poduszce kasę, słodycze, owoce, jakieś drobne kosmetyki czy inne artykuły pierwszej potrzeby. Staram się też pamiętać np. o mamie i cioci, coś im podrzucić. "Poważniejszymi" prezentami obdarowujemy się na Gwiazdkę. 6 grudnia przybywa do nas Mikołaj, 24 grudnia - Gwiazdor. Dlaczego Twój mąż kategorycznie odmawia uznania tak miłej okaz...
Mnie nie bardzo interesują aktualności ze świata. Telewizor rzeczywiście omijam z daleka, w sprawach bieżących orientuję się dość... pobieżnie ;). O ileż ciekawsza jest na przykład literatura! :-)
O zgrozo, mnie się to już zdarzyło :P
Yhym, właśnie mnie kusi owa perspektywa, ale NIE MOGĘ, pożałuję :-(
Grono padło, Biblionetka jeszcze jakoś przędzie (cienko bo cienko)...
Taco Hemingway w toruńskim Dworze Artusa 4.11.2017. Na Quebonafide w Od Nowie kilka tygodni później też było ciekawie. A skoro wspominam o rapie, to dodam, że bawiłam się wyśmienicie na Pokahontaz w Lizardzie w, zdaje się, październiku'2014. Moje pierwsze studia to z kolei muzyka rockowa - Coma przede wszystkim, Strachy, Happysad. Z dawnych czasów - pamiętam Krawczyka w Kościele Garnizonowym i Eleni w Auli UMK. I Chór Katedralny... No i oczywiści...
OMG, zapomniałabym o mamutach i niedźwiadkach.
Koty, koty, koty, ale bardziej takie dachowce, półdzikie, "wychowywane" przez ciotkę przy/w drewnianym domu z ogródkiem w centrum miasta. Jako dziecko nie reagowałam na nie alergicznie, a dziś jak przez 10 minut pobawię się z kotką/kocurem znajomych, to bez wapna prawie umieram. Za psami nigdy nie przepadałam, bałam się ich, dopiero pewna kochana psinka zdobyła niedawno moje serduszko. Ściślej ujmując, kocham się we Właścicielu <3 :) Kil...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)