Teksty i komentarze

Faktycznie, sporo czasu minęło od ostatniego bielskiego spotkania :-) Chętnie się przyłączę, jednak w pierwszym tygodniu stycznia nie dam rady. Potem już chyba może być dowolny termin.

To ja się chętnie przyłączę:)Babunię już przytulałam to i Srebrzynkiem nie wzgardzę:)

Mnie się udało, chociaż miałam ten sam problem. Sprawdź email. Może już jesteś zarejestrowana i potrzebujesz tylko uaktywnić swoje konto. Tak było w moim przypadku.

No tak, widzę już teraz, że gwiazdki są jednokonkursowe, to ja mam postulat. Jako że z mojego niedopatrzenia powstało to gwiazdkowe zamieszanie, przepraszam, przepraszam, proponuję wyjątkowo, świątecznie i noworocznie przyznać wszystkim laureatom z kompletem żon i mężów po gwiazdce. Tu wklejam listę według daty maila z pełnymi odpowiedziami: Sherlock________17 grudnia 2011 19:55 Mamut___________18 grudnia 2011 03:34 arhnea__________19 grudnia ...

Ech, no tak, zapomniałam o gwiazdkach. Kolejność jest według poczty, czyli właściwie według zgłoszeń konkursowych. Ty byłeś jedenastym uczestnikiem, trzy osoby z poprzedzających Cię nie zdobyły haremu, więc dlatego jesteś na ósmym miejscu. Gapa ze mnie. To ja może pójdę podłubać w poczcie i ustalę kolejność haremową. A może wszystkim gwiazdki? One są dożywotnie, bo kiedyś były?

Hmmmm..., nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi, Twój podpis jest jako siódmy od góry (nie licząc podpisu organizatorki - Czajki), zaraz pod podpisem Misiabeli... Od początku tam jest...

A gdzie jest - pytam - Mój ci podpis mężowsko-konkursowy?!?! No gdzie?? ;/

;-)))))

Dla mnie w tym roku absolutnym odkryciem był Włodzimierz Odojewski i jego Zasypie wszystko, zawieje... oraz Atlas zbuntowany. Po tym co lektura tych pozycji zostawiła we mnie, podejrzewam, że zostaną ze mną na baardzo długo, zarówno ze względu na treść, jak i formę. Podobnie jak Przygody Oliwera Twista, chociaż tu już z trochę innych powodów.

Droga

Więcej takich czytelniczych "orgazmów" mam w planie dzięki Tobie. W Nowym Biblionetkowym Roku Tobie i wszystkim biblionetkowiczom samych czytelniczych "orgazmów" życzę

Dla mnie najlepszą książką Folletta jest "Zabójcza Pamięć", jest to wspaniały thriller szpiegowski. Bardzo dobre też są "Lot ćmy" i "Trzeci bliźniak"

Dziękuję za ciekawy konkurs. :)

Sherlocku Drogi, jeżeli organizator konkursu nie przyzna gwiazdek sam, a Czajka Długo i Szczęśliwie nie przyznała, to gwiazdki otrzymują trzy pierwsze osoby z listy laureatów; Czajka napisała: "...tak wygląda lista trzydziestu dwóch laureatów w kolejności punktowej i pocztowej w podziale na pełne haremy i mniej pełne..." i tym się kierowałam, przyznając gwiazdki trzem pierwszym na liście laureatów paniom: Dot59, Koczowniczce i anek7. Ja nie m...

Dopisuję do listy. Olimpię też już wcześniej dopisałam. Jutro planuję wysłać zwierza do miłośniczki, a potem niechże ten zwierz kolęduje dalej. Większy będzie z tego pożytek niż z kurzenia się na półce w mojej biblioteczce. :)

Z tego, co mi się obija o uszy, to moja lokalna korzysta z pomocy Instytutu Książki(?) oraz chyba ministerialnej. Ale głowy bym sobie nie dała uciąć. A nie może być to wkład własny niefinansowy? Typu używanie własnego sprzętu do odbioru, wciągnięcia do katalogu, czas pracy pracowników etc.?

Hm, trudno mi będzie sprecyzować; źródła mam różne. Średnie to takie, które nie spełniają wymogów i nie kwalifikują się ani do programów, do których kwalifikują się małe, ani do tych, do których kwalifikują się duże ;) W teorii a i w praktyce jest chyba tak, jak piszesz - wojewódzka, to dla mnie duża, wiejska - mała. Czytałam jakiś czas temu o programie fundacji Gatesów, nie pamiętam w tej chwili nazwy, skierowanym do małych. Chwała im za to. Wię...

Dziękuję za piękny konkurs :)

Niezbyt się orientuje w "średnich" bibliotekach (a w ogóle co rozumiesz pod tym określeniem?), bo mam głównie z 3 kontakt osobisty - jedna wiejska filia biblioteki powiatowej i dwie wojewódzkie, więc mała i duże. A ogólnie o sytuacji w bibliotekach słyszę "od ludzi" :)

Cieszę się, że się przydałam. Pozdrawiam!

Był "Srebrzynek" w którymś konkursie i spodobał mi się fragmencik tam opublikowany - więc chętnie całość bym przeczytała:)

1. Behemot ("Mistrz i Małgorzata" - Michaił Bułhakow) 44 2. Daphne Manners ("Klejnot Korony" - Paul Scott) 58 save 3. Kent ("Król Lear" - William Shakespeare) 32 4. Burke Dennings ("Egzorcysta" - William Peter Blatty) 10 5. Marlena ("Nemesis" - Isaac Asimov) 30 6. Eros ("Balladyny i romanse" - Ignacy Karpowicz) 30 7. Joachim Ziemssen ("Czarodziejska góra" - Tomasz Mann) 32 8. Pani Verdurin (cykl "W poszukiwaniu straconego czasu" - ...

Też tak uważam. Być może są różni ludzie, ja sama mając doła nie jestem w stanie czytać, czy oglądać komedyjek, muszę kopać głębiej, ale ten temat jest wyjątkowy. Być może żałoba ma też różne etapy, chyba nawet zostało to stwierdzone przez psychologów, i czasem akurat potrzeba czegoś ciężkiego i mocnego, ale większość programów terapeutycznych, o których słyszałam, czy czytałam zaleca jednak coś innego. Albo takie podejście, o jakim ty piszesz - ...

Sam Lwów: Tylko we Lwowie Wysoki Zamek Mała matura Autopamflet Tamten Lwów Alfabet lwowski Inne okolice: Pamiętnik (Wileńszczyzna) Nad Prypecią, dawno temu...: Wspomnienia zamierzchłej przeszłości (Polesie) Mamałyga czyli słońce na stole (to już właściwie nie Kresy, tylko tereny dzisiejszej Rumunii, a za czasów zaborów rosyjskie; niemniej książka bardzo ciekawa) Na wysokiej połoninie (Huculszczyzna) Lida (Grodzieńszczyzna)

Dziękuję Ci, Kochana Czajeczko, za prześliczny konkurs! Wszystkim uczestnikom serdecznie gratuluję! Paren Kochana, napisz, według jakiego kryterium przyznajesz gwiazdki. Ani Mamut nie był ósmy, ani ja nie byłem szósty; wystarczy przecież, że zacytuję mail Czajki do mnie (18 grudnia, godz. 03.25): Witaj kochany Mieciu! No i zostałeś pierwszym właścicielem haremu z kompletem żoninym. :)))) Gratuluję!! :))))) Resztę mailowej wiadomości opu...

Łał świetnie! Czekamy jeszcze parę dni, zliczamy chętnych i organizujemy sobie miejsce na obiad w takim razie;-) Rozejrzę się za czymś odpowiednim (chyba że macie jakieś sugestie?).

Dzieci wiedzą lepiej! :)) Najbardziej podoba mi się powód czytania nr 4 - żeby zadawać pytania, które bez książek nie przyszłyby człowiekowi do głowy. Coś w tym jest - czasam dopiero książka zmusza nas do zastanowienia się nad pewnymi sprawami. Najtrudniejsze są pytania, które stawiamy wtedy samym sobie.

Dzieci wiedzą lepiej! :)) Najbardziej podoba mi się powód czytania nr 4 - żeby zadawać pytania, które bez książek nie przyszłyby człowiekowi do głowy. Coś w tym jest - czasam dopiero książka zmusza nas do zastanowienia się nad pewnymi sprawami. Najtrudniejsze są pytania, które stawiamy wtedy samym sobie.

A "Zbrodnia i kara"? Jeśli chodzi o fantastykę, to może skorzystasz z wątku obok - o utopiach i antyutopiach. Niektórym wydawało się zawsze, że skoro mają szczytne cele i chcą raju na świecie, to liczy się tylko to, a co po drodze, to już nie takie ważne.

Nad Prypecią, dawno temu...: Wspomnienia zamierzchłej przeszłości Cierń kresowy: Opowieść o Edwardzie Woyniłłowiczu i jego rodzinie