Teksty i komentarze

Dodaję 4 punkty Behemotowi (w imieniu własnym oraz w imieniu moniL, która zrobiła "save" Behemotowi 25 grudnia, ale nie dodała mu wtedy punktów). Przy okazji poprawiam Hall of Shame. 1. Behemot ("Mistrz i Małgorzata" - Michaił Bułhakow) 42 save 2. Daphne Manners ("Klejnot Korony" - Paul Scott) 54 3. Kent ("Król Lear" - William Shakespeare) 32 4. Burke Dennings ("Egzorcysta" - William Peter Blatty) 16 5. Marlena ("Nemesis" - Isaac As...

A nie wystarczy po prostu się zalogować (bez rejestracji) tak jak w Biblionetce?

Witam! Na maturę ustną wybrałam temat dotyczący utopii i antyutopii w literaturze. Mam pytanko. Jest ktoś może w osiadaniu książki 'Rok 1985' Burgessa. Ktoś tu już o nią pytał. Byłabym wdzięczna za fotki lub skany pierwszej części :)

Jeśli przyjąć taką wersję, to musiałabym samej sobie wysłać :-)))))) Dalsze odnogi nie są zainteresowane sprawianiem prezentów, aczkolwiek skomputeryzowane. Najprościej zrobić jak do tej pory - kupić sobie samej i wyobrażać, że było pod choinką :-)))

Dzięki, aleście się naprodukowali.

Niezdrowe, bo przerabiam mniej więcej 1-3 miesięcznie z własnych nierecenzyjnych, więc tak naprawdę to jest to zapas na jakieś 20 lat. I ciągle jednak napływają nowe. Trzeba sobie zdać w pewnym momencie (próbuję teraz) sprawę, że jednak należy liczyć siły na zamiary + że w pewnym momencie książki wykopią mnie z pięterka i tyle będę miała dobrego z tego chomikowania. A przecież ja mam dwie niezmiernie dobrze wyposażone biblioteki pod nosem. A c...

Szczęściaro :D Ja pożyczek mam pewnie ze 40. A swoich nie liczyłam, ale biorąc pod uwagę, że tych do przeczytania jest jakieś 17 półek, niektóre w 2 rzędach + stosy, to pewnie tyle wyjdzie ;) A e-booków mam tyyyyyyle ;) Ja się swego czasu zachwyciłam tanimi książkami, przecenami, wyprzedażami, Podajem, Fintą, wymianami... I tak poszłooo!

<na przykład takie metalowe z plastikowym, z kablem, jak się podłączy kabel do prądu, to metalowe robi się gorące, a w plastikowym jest woda i robi "puf....". > :-))))))))))))))

E tam, niezdrowe zaraz. :-) Ja bym tak chciała. Najgorszy to byłby moment, gdybym nagle stwierdziła, że nie mam (nie będę miała) co czytać. Jakie cudne życie: takie zapasisko. Raj. Nadraj. Dot nawet tak nie ma. Przeczytałam to ciut niżej. :-))) 700 przy... 10 miesięcznie... 70 miesięcy... kurczę... 6 lat... może byś mnie zaadoptowała? Na starość? Moją?

Omatko! No to bijesz mnie na głowę, z moimi zaledwie kilkudziesięcioma pożyczankami i ze 30 własnymi nieczytanymi (nie wliczam Miciusiowych batalistycznych, których raczej nie przeczytam, chyba żeby zapanowała zupełna czytelnicza posucha...). Aha, no i jeszcze e-booki, przed chwilą policzyłam... będzie koło 130, z czego więcej niż połowa w językach obcych...

Auć! Nie jesteś przypadkiem z Górnego Śląska i nie wybierasz się na spotkanie?

Wiem, wiem, wiem, że to nie na temat książek, ale mój Pan Kozak strzelił pilotem w lipcu 2010 i od tamtej pory nie oglądamy telewizji. Co bardzo mi się podoba. Bardzo. Oboje czytamy namiętnie. A wiadomości? Jest internet. Przynajmniej mi nic nie dziamga o pastylkach na zatwardzenie, abo co.

Spostrzegawcza jesteś, Marylku. Przyznam się, że zaglądałam na stronę książki wcześniej - zanim to napisałaś - i nie zauważyłam. :-)

Ja wysyłam mailem najmłodszej (ergo: najbardziej skomputeryzowanej - jest pewność, że odbierze) odnodze danej gałęzi drzewa genealogicznego, ewentualnie z adnotacjami: "jest w Empiku" albo "jest w Matrasie", a ponieważ wszyscy z nielicznymi wyjątkami mieszkają w aglomeracji śląskiej, mają tych Empików i Matrasów w okolicy wystarczającą ilość. Prędzej czy później ktoś do jakiegoś centrum handlowego wdepnie i zakupi.

"współczesna historia okraszona pięknymi wschodnimi baśniami, których nie powstydziłaby się Szecherezada" Zachęciłaś mnie. Książka ląduje w schowku! :)

;-)))

Paskudni wydawcy i autorzy ;)

Uff! Przeżyłam chwile zgrozy, zobaczywszy "Martina Edena" zaklasyfikowanego jako fantastyka. Ale widzę, że to jeno lapsus jest. ;)

Ja mam pół na pół. To znaczy po jednej osobie z każdej z dwóch kategorii. Przy czym księgarnie netowe nie wchodzą w rachubę (tylko ja obsługuję wszelką bankowość elektroniczną). Tak! Zdecydowanie mam na myśli dwóch najzwyklejszych śmiertelników :-)

A już się drukują następne, że o pisaniu się następnych, nie wspomnę :-)

Tak, mężczyźni jako wzrokowcy wolą telewizję. I my, kobiety to szanujemy. Nawet przyjmujemy za dobrą monetę tłumaczenie, że trzeba obejrzeć wiadomości na kilku stacjach, bo nie wszystkie stacje podają wszystkie informacje. Wiadomo, że w pewnym wieku już się po jednym wysłuchaniu nie zapamięta treści i potrzeba powtórek dla utrwalenia, ale nie będziemy im tego wytykać...dopóki nasi panowie dorabiają nam nowe półki na nowe książki :-)

Posiadaczom skrzynek mailowych przez internet wysyłam. Z linkami do netowych księgarni. ;) Zwykłym śmiertelnikom można wydrukować (ale takich jest mniejszość wokół mnie).

Nie, nie włoski. A przeczytaj sobie rzeczowniki z ballady... :-)

O. Ja nie słucham trójki, za to tok fm i tam też było o niej. Daje linka do adycji http://www.youtube.com/watch?v=zzsPYOOGz​yc Tam jeden dr mówi o czym jest a o czym nie jest ta książka. No i właśnie skryptem naukowym nie jest na pewno. Chociaż studenci fizyki też pewnie by się cieszyli jej lekturą ze względu na biografie fizyków. Jakby moi profesorowie wiedzieli z jakich źródeł czerpałem wiedzę to by się chwilami łapali za głowę:P Na s...

Kochane męże i mężyny! Ponieważ Czajka sama z siebie nie zna się za bardzo na kalendarzu, więc pomyliła wtorek z środą. Koniec konkursu nastąpi jutro, w środę, 28 grudnia. Jeszcze można wziąć udział i wygrać jakiegoś współmałżonka. :)

I gdzie tę listę podrzucasz?

Mnie niestety nie udało się znaleźć żadnej 6-tki w tym roku, ale mam zdecydowanego faworyta - Mgły Avalonu (5,5). Polecam wszystkim bez wyjątku! Tegoroczni piątkowicze: Dracula [pełna wersja] Pierwsze prawo magii Rapsodia: Dziecko krwi (cała seria jest godna uwagi i bardzo mi się podobała) Gra o tron (ku mojemu niemiłemu zaskoczeniu, drugi tom męczę już od paru miesięcy) Imperium Czerni i Złota

Odświeżam ten temat, ponieważ przed chwilą skończyłam czytać kolejny numer czasopisma "Bluszcz". Jestem zadowolona. Polecam felietony Joanny Bator o kulturze japońskiej oraz recenzje Cypriana Brukowskiego.

Dziękuję za tytuł. Niestety w moich bibliotekach też tego nie mają, więc będę musiała się zadowolić e-bookiem.

U mnie jak zwykle prezenty pod znakiem fantasy: Córka Imperium Sługa Imperium Władczyni Imperium Mikołaj był jeden, także kolejność/ilość tomów cyklu się zgadza ;)