Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Chodzi mi o "zarządzenie odgórne". ;) Już bywały takie propozycje i nic z tego nie wyszło. Sama nie wiem czemu. Nie lubię segregowania książek, a jeśli już, to na dobrą i złą literaturę. Bo teraz mamy tu specjalistyczne (!!) książki o gotowaniu, o Jezusie, o historii itd. czy Feynmana (dla mnie to szczyt specjalistyczności), a nie ma praktycznie z innych dziedzin. I właściwie nie ma granicy między specjalistycznymi i niespecjalistycznymi, bo gdzi...
Kiedyś absolutnie nie zwracałam uwagi na zakładki, oprócz jednej, którą sobie sama z kordonka zaplotłam:) Niestety jakiś czas temu zaginęła w bardzo tajemniczych okolicznościach... hmm... Jednak parę miesięcy temu dostałam najlepszą zakładkę pod słońcem! Została mi przywieziona aż z Grecji w ramach drobnego upominku i całkiem niespodzianie dla ofiarodawcy stała się moją nieodłączną towarzyszką:) Jest całkiem nie pozorna: malutka z obrazkiem pla...
Verdiano, rozumiem Twoje argumenty, wiem że irytujące są bezmyślne komentarze z inwektywami, rodem z pewnego polskiego portalu informacyjnego - ale po prostu, z zasady, stawiam wyżej wartość jaką jest wolność słowa nad estetyką, dobrym wychowaniem, samopoczuciem etc. To wszystko jest ważne, ale wg. mnie, w konfrontacji z wolnością słowa schodzi na dalszy plan. Pozdrawiam
Verdiana, dlaczego jesteś pesymistką? Czyżby chodziło o to, że admini są nazbyt konserwatywni? ;-) Czy może bardziej o kwestie techniczne, o zbyt dużą ilość danych, a co za tym idzie obciążenie serwera?
A tu się muszę z Tobą zgodzić. :-) Ale w tej materii jestem pesymistką. :((
Hm, wiesz, najpierw była bnetka i forum, a dopiero POTEM regulamin, który z czegoś wynika. Naprawdę mało Ci trolli, afer, chamstwa i inwektyw? Mało Ci było wiecznych awantur na tle polityczno-religijnym wszczynanych przez wiadomo-kogo? Większość z nas już nie chce powtórki z rozrywki, dlatego podważanie tego punktu w regulaminie uważam za bezcelowe i tak, prowokacyjne.
Właściwie o to mi chodziło, żeby temat był szeroki, acz zamknięty pewnymi ramami. Pozdrawiam :-)
No dobra, nawet jeśli przesadziłem z tą diagnozą, to mimo wszystko uważam że cenniejsza jest możliwość swobodnej rozmowy o ideach, niż forum "czyste od trolii"...
"Zakładam, że takowych nie będzie wielu, w końcu chamy książek, w większości, nie czytają" Ależ z Ciebie optymista...
Tylko, że to pozbawia możliwości rozmowy tych ludzi, którzy chcą poważnie pomówić o rzeczach poważnych, np. w osobnym dzialach "Filozofia,idee,polityka". Troli, i innych którzy nie szanują rozmówcy, można przecież jakoś utemperować, ewentualnie w najgorszym wypadku zablokować im konto, czyż nie? Zakładam, że takowych nie będzie wielu, w końcu chamy książek, w większości, nie czytają.
Ojjj...:( Akurat tego dnia udaję się do Bydzi, już obiecałam rodzince, że ich odwiedzę (a mamy nie można zawodzić!) :/ Nie dość, że omija mnie moja szansa na BiblioNETkowe spotkanie to jeszcze i tracę BiblioNETkowy ślub.
Czytam o historii powszechnej XIX(od rewolucji francuskiej) i XX wieku. Syntezy ogólne i wybrane monografie.
Tyle tylko, że w regulaminie jest: zabrania się rozpoczynania i/lub kierowania dyskusji na tematy STRICTE religijne i polityczne. Czym innym jest bowiem rozmowa na temat spojrzenia Żeromskiego na socjalizm w "Przedwiośniu" (tej nikt nikomu nie będzie zabraniał), a czym innym dyskusja wszczęta przez zacietrzewionego forumowicza, dlaczego idea X jest najlepsza, a wszyscy ci, którzy jej nie wyznają to idioci (a wierz mi, takie postaci niestety się ...
Ja najlepiej się czuję w roli nonkonformisty.
Stalin: Młode lata despoty Stalin: Dwór czerwonego cara
Haruki Murakami - " Tańcz, tańcz, tańcz..." Murakami, jak zawsze zachwyca , zaskakuje, niepokoi, wprowadza w zafiksowane światy swojej wyobrażni
Postuluję o kolejną zmianę w regulaminie. Książki specjalistyczne. Myślę, że BiblioNETka była by bogatsza w treść, gdyby przyjął się zwyczaj dodawania książek naukowych. Wielu z nas studiuje, studiowało, bądź po prostu interesuje się nauką. Zakładam, że są też takie osoby, które jakąś książkę naukową: powiedzmy historyczną, psychologiczną, czy o konstrukcji maszyn - uważają za swoją ulubioną.
"Tak, to jest pewne ograniczenie wolności słowa. Tyle tylko, że nigdy nie będzie czegoś takiego jak absolutna wolność słowa. I bardzo dobrze. Te ograniczenia w regulaminie są bowiem środkiem dyscyplinującym przeróżnego rodzaju trolli, spamerów, a nade wszystko światopoglądowych watażków, którzy używają tego forum wyłącznie do tego, aby głosić swoje idee i prowokować innych ludzi. Fakt, trochę cierpią na tym ci, którzy potrafiliby porozmawiać o po...
To bardzo szeroki temat, bardzo. W zasadzie można tam wrzucić prawie wszystko. To ja wrzucę coś takiego: Szostakowicz i Stalin. Doskonałe. Jest jeszcze takie coś: Hitler i Stalin: Żywoty równoległe, mam w schowku, ale nie czytałam, polecano mi jednak w bnetce, więc musi być dobre. Edit: Już mnie bnetka nie przekierowuje na IP, więc zrobiłam porządek z postami i linkami (mam nadzieję, że się nie gniewasz :)).
Zapomniałem napisać o rzeczy w gruncie rzeczy najistotniejszej - w końcu to strona poświęcona książkom - polityka wiąże się z książkami! Bo niby jak rozmawiać o takich książkach jak: Wesele , Przedwiośnie , Folwark zwierzęcy , Rok 1984 , czy o wielu innych - bez wkroczenia na teren idei, polityki?
Dokładnie to miałem na myśli. :-)
Pisząc polityka, nie miałem na myśli wyłącznie polskiej sceny politycznej, choć ją również uważam za bardzo ważną - pomimo jej spłycenia i sprowadzenia konfliktu do kwestii "stylu" pomiędzy dwoma prawicowymi partiami.Polityka to idee, doktryny, programy. Poza tym polityka wiąże się z ekonomią, prawem, filozofią, zdrowiem, oświatą etc. Nie rozmawiać o polityce - to nie rozmawiać o życiu. Moim skromnym zdaniem.
Może stosujemy kryterium egocentryczne _ mnie to bierze! (np.fantasy). Oceniam wtedy wg kryterium - coś nowego, czego jeszcze nie było. No i daję się porwać. Może stosuję kryteria wartości - oryginalność ( kompozycji, postaci, stylu...), ekspresja ( duże wrażenie zrobiło na mnie to i to), atrakcyjność fabuły, porywająca akcja, zakończenie, brak zakończenia, treść ( temat, problem, realność, strumień świadomości), a może punkt widzenia autora? ...
"uważam, że powinno się zmienić regulamin, w punkcie który zabrania prowadzenia rozmów stricte politycznych i religijnych; wg. mnie jest to bowiem ograniczenie wolności słowa" Tak, to jest pewne ograniczenie wolności słowa. Tyle tylko, że nigdy nie będzie czegoś takiego jak absolutna wolność słowa. I bardzo dobrze. Te ograniczenia w regulaminie są bowiem środkiem dyscyplinującym przeróżnego rodzaju trolli, spamerów, a nade wszystko światopoglą...
Myślę, że chodziło o takie wewnątrzstronne wiadomości pomiędzy użytkownikami, tak jak mail, tylko, że w obrębie strony. Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłem.
Nie uważam by prowadzenie dyskusji o polityce było dobrym pomysłem. Absolutnie nie chodzi mi o poziom biblionetkowych dyskutantów, ale o poziom polskiej polityki. Można by prowadzić taką rozmowę gdyby w naszej polityce naprawdę liczyła się wyznawana ideologia i chęć służenia społeczeństwu, a z moich obserwacji wynika, że tak nie jest. Mam nadzieję, że moja wypowiedź nie zostanie potraktowana jako naruszenie regulaminu.
Jaki rodzaj prywatnych wiadomości? Jaki zakres prywatności? Przecież nie napiszę że mam katar.Albo, że brak mi na węgiel. Prywatność może być też intymna, albo objęta ochrona prawa, albo poufna...itd. Co miałeś na myśli?
No właśnie. To, że o polityce bieżącej to nawet rozumiem asekuranctwo, ale dlaczego dyskusji światopoglądowych się unika - to już dla czytelników bramka interpretacyjna. Zostaje więc opisywać książki, cytować, oceniać ( wg jakich kryteriów?) ale nie schodzić w podteksty myślowe i preferencje filozoficzne. Tylko, że sama nazwa sugeruje zabawę - biblionetka - łatwo, miło, przyjemnie. Gorzej, że ta zabawa jest brana przez nastolatów za autorytet - t...
"Zbrodnię Sylwestra Bonnard" Anatola France'a
Dodam jeszcze, że rozmowa o polityce w gronie BiblioNETki mogła by być wyjątkowo ciekawa i merytoryczna, któż powiem będzie miał bardziej wartościowe spostrzeżenia niż miłośnicy książek?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)