Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
I jakby ktoś chciał, to na naszej-klasie wrzuciłam zdjęcie z widokiem na góry z Kamienicy. ;) Chyba, ze ktoś ma inną propozycję na zorganizowanie zlotu.:)
Witam ponownie w tym temacie. Jezeli chodzi o zlot to tak moja propozycja jest taka. Zorganizować spotkanie za rok, w ostatni weekend lipca. Wypadają wtedy Dni Gorczańskie, wtedy byłaby dodatkowa atrakcja. Proponuję termin od piątku do poniedziałku. Byłam ostatnio na weekend w dworku, w niedzielę autobus ze Szczawnicy był dość zapchany, więc nie proponuję niedzieli na powrót. ;) Jeśli chodzi o dojazd to: - przez Kamienicę jeździ autobus z...
Poprawka, właśnie znalazłam książkę z 1910.
Chyba zadziałał efekt owczego pędu :) Tylko kto odegrał rolę wychodzącego przewodnika stada?
No to czemuśmy się dały zwariować?
Bo "Osioł" słynie z niedrogiego a dobrego (i niekonwencjonalnego) jedzenia. Jest więc taka pora (16-17), gdy ludzie wracają z pracy i wstępują na małe "conieco".
I z góry dzięki ;)
Hejo :) Szukam książek fabularnych powiązanych tematycznie z Wojną Dwóch Róż. Zależy mi nie tyle na poprawności historycznej, co na tym, żeby się fajnie czytało ;) Pozdrawiam
Do "Złotego osła" zajrzałyśmy z Jolą wędrując po Katowicach podczas rzeczywiście najbardziej kameralnego ze spotkań. Ale mimo że byłyśmy tylko we dwie, to miejsca dla nas nie było, Osioł wypełniony był po brzegi posilającymi się studentami. Nie mogę jednak powiedzieć że nie zachwycił, skoro nie miałam szansy się z nim bliżej poznać :-)
I tu masz rację, niestety, jak już wymyśliłam, że przesiądę się bliżej Madam Seneki i Midwife, to okazało się, że trzeba już iść. Ale ze trzy-cztery osoby mogły sobie jeszcze posiedzieć, no nie?
Też trochę niedosyt czuję, późno przyszłam i właściwie dopiero zaczęłam się rozkręcać... A co do usytuowania stołów: przy tej ilości osób chyba tylko jakiś wymyślny sposób rotacji mógłby być skuteczny. Duży okrągły stół... hm - jedyne co mi się kojarzy to "Złoty Osioł", ale jak dobrze pamiętam jakieś kameralne biblionetkowe spotkanie tam się odbyło i "Złoty Osioł" nie zachwycił...
...i koniecznie do Wroclawia! :-)
Tak wszyscy chwalicie, to ja dla kontrastu wpiszę się negatywnie ;-) Po pierwsze za szybko wszyscy sobie poszliście, ja bym z chęcią posiedziała jeszcze... Po drugie przy takiej ilości ludzi i takim ustawieniu stolików nie zamieniłam ani jednego słowa z połową osób. Nie zna ktoś w Katowicach cichej knajpki z wielkimi okrągłymi stołami?
Właśnie dziś otrzymałam książkę z cudną okładką: "Biały Kieł" Londona wydany przez Prószyńskiego w 1999 r. Kiedy trzymam ją w ręku, patrzy na mnie najpiękniejszy wilk świata (pędzla i talentu Katarzyny Kariny Chmiel)... Chętnie bym sobie ustawiła tę książkę na półce nie grzbietem, a okładką do przodu:).
ja tez jestrem calkiem spora :) jesli sie lekko spoznie - to nie moja wina tylko tramwaju ;)
Jelonka miała zejście, jak w rewii! Sama na wielkich schodach. My wszystkie w nią wpatrzone oczywiście.
Marylku. Za rok to my gdzieś pojedziemy. Na przykład do Łodzi. O ile się nie mylę, Villena też dołączy. :-)
Wszystko co mam w schowku opatrzone adnotacją "przeczytam" ;)
Wszystkie okładki H.Murakamiego^^ <Muza>
Nie będą uczyć, każdy będzie pisał jak lubi a zaoszczędzony czas będzie można wykorzystać na czytanie Lodu i objaśnianie co się miało na myśli w wypracowaniu. :))
Nikt nie chce opisać jak było? Spotkanie było prawie ogólnopolskie ;-) Verdiana z Warszawy, Krasnal z Rzeszowa, Jelonka z Krakowa. Poza tym z regionu śląsko-dąbrowskiego: Jakozak Villena Jean Neska Madame Seneka Epa Chen Midwife Marylek W sumie 12 osób i 55 książek. :-) Byłyśmy najpierw pod parasolem nieopodal żaby, bo śliczna letnia pogoda sprzyjała siedzeniu na dworze, a potem w "Babim Lecie". Chen powi...
A niech mnie!:) Rozumiem, że chęć zamiany wszystkich "ch" na "h", "rz" na "ż" i "ó" na "u", tudzież na odwrót, można zrzucić na karb totalnego rozleniewienia społeczeństwa, ale gdy ktoś proponuje, by pisało się tak samo jak się mówi, to trzeba się zastanowić, czy wszystko w porządku z tą osobą. Można to już chyba tylko wytłumaczyć dużym deficytem pewnego organu...
Nie na siłę tylko możliwość wyboru? A w szkołach jak będą uczyć?
"Przewiduje okres przejsciowy okolo dwoch pokolen z obowiazujacymi oboma systemami. Nam - dinozaurom trudno bedzie sie przyzwyczaic, skorzystaja dopiero nasze dzieci. Jesli beda oba systemy do wyboru, ciekawe ktory sie ostanie?" Zadnych rewolucji, tylko mozliwosc wyboru.
Mnie też nie przekonuje, ale szukam podejścia do sceptyka. :-) Na co się powołać, żeby trafiło? Skąd się wzięła taka a nie inna forma, czy ma uzasadnienie, jakie, a może już to uzasadnienie jest nieważne, bo coś tam uległo zmianie - litości, nie mam wiedzy profesorskiej Miodka czy Bralczyka. :-(( A co do słów trzysylabowych - pewnie, po co sobie język łamać? ;D
Dezodorant to dezyderat, keczup to keczuk, black box to blejboks... Można mnożyć godzinami. Nie mówię o ja żem. Delikatne zwrócenie uwagi, czy poprawienie natychmiast wzbudza agresję albo w najlepszym wypadku podśmiewki i szydzenie.
Dobieranie sobie, gdy się chce złapać chwilę nie zdaje egzaminu.
Za 20 minut biegnę łapać autobus do Bydgoszczy. Tam załatwiam kilka spraw i o 17 powinnam Was "dorwać" przed Muzeum. Całkiem spora kobieta w beżowych spodniach, czerwonej bluzce, okularach i długich związanych włosach - to ja :D Do zobaczenia!
Ja też żałuję :( Monia a może wyślesz mi na maila swój nr tel (chyba, że będziesz miała przez cały czas dostęp do komputera) to skontaktuje się z Tobą jakby coś się zmieniło. Jeny, co jak co, ale z Tobą to bardzo bym się chciała spotkać;)
Absolutnie mnie nie przekonuje argument o ułatwianiu bądź nieutrudnianiu. Kiedyś na poczcie pani przede mną chciała nadać list "piori-, no, prorio-, no, tym pro-coś tam!" - Priorytetem? - No. - powiedziała pani. - Po co to takie długie słowa!? No właśnie, po co? Może zlikwidujemy przy okazji wszystkie słowa dłuższe niż trzysylabowe? :-p
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)