Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
To zdaj raport jak dotrzesz gdzieś dalej:) Dobrze, że chociaż jedna z nas pamięta... Z drugiej strony, mogłam skojarzyć że pewnie chodziło o jakieś duże, latające, łuskowate lub ewentualnie futrzaste stworzenia o nietypowym systemie trawiennym;-)
No właśnie jestem zaniepokojona, grzecznie czekam chociaż do przedostatniego dnia marca z zakładaniem tematu, bo już kiedyś na mnie krzyczeli że się pospieszyłam, a tu proszę - zostałam uprzedzona! Moja pozycja została podkopana, i to już po raz drugi coś takiego się zdarzyło! Co teraz? Chyba pozostaje mi wybaczyć, z zastrzeżeniem, że ma to być ostatni raz;-) Tylko tytuł nie taki jak zwykle... Może powinnam założyć konkurencyjny temat?;-)
Czytam właśnie "zbrodnię i karę", zacząłem od posłowia z którego dowiedziałem się, że Dostojewski był na zesłaniu (to już wcześniej wiedziałem) a pierwotnym wyrokiem było rozstrzelanie, uratowała go od śmierci zmiana decyzji w ostatniej chwili. Tak niewiele brakowało a jeden z najwybitniejszych pisarzy zginąłby. A przecież wiele było podobnych przypadków, np. Vonnegut który przeżył coś takiego jak zbombardowanie Drezna. Znowu przypomni...
w ten sposób chyba będzie najuczciwiej: http://www.lastfm.pl/user/timbuktu333/ plus radiowa Dwójka. zwłaszcza po północy :-)
Tak myślę sobie, że te nasze deprecjonowanie walorów intelektualnych fanów Dicka są bez sensu. Wiesz, w zasadzie zestawiając go z Pałolo chciałam, traktując to jak metodę zaczepną, sprowokować Dickofanów do czegoś więcej niż "och, ach". Właśnie sobie przypomniałam, że mój nietuzinkowy kolega, nieźle się zapowiadający talent, Dicka lubi i zaczynają mnie osaczać wątpliwości. Ja z nim sobie porozmawiam, a najprawdziwszą prawdą jest, że zaw...
Nie wspominaj- od Dicka nawet pudrowanie nosa jest lepsze;) Autorytetem jest właśnie autor Erystyki - gratuluję intuicji:) "Erystyka" to dość niewdzięczna pozycja (wyciągnięta z szuflady Artura po jego śmierci-wcale pewnie nie chciał tych płytkich uwag wydawać). W innym swoim dziele owe zestawienie sposobów prowadzenia dyskusji komentuje on tak: "rzucanie światła na te wszystkie zakamarki ograniczoności i niezdolności zbratanej ...
Zacząłem dopiero pierwszą ksiązkę tej autorki "Bestie".Jak przeczytam to wtedy ewentualnie będę mógł się wypowiedzieć.
Dzięki, większości z nich nie widziałem. Mało jest jego obrazów w internecie, łatwo znaleźć tylko te najpopularniejsze ("czerwony autobus" na przykład). O interpretacje pewnie jeszcze trudniej ale jeślibym coś znalazł na pewno dam znać.
Oby ;-) Pamiętam jakąś formułkę pożegnalną z shoutboxa b-netkowej grupy na last.fm, ale nie brałam tego na poważnie. A potem już go nie było. Ja bym się zastanowiła, gdybym była Neutrinem i zobaczyła taki ładny apel ;-)
Nie wiem. Pożegnał się chyba tylko z Filipem na last.fm. Tak, też go polubiłam. Może wzruszy go nasz apel. :-)
Chyba się nie obraziłaś.
opowiesz coś o niej?
Wcale nie jestem tego taka pewna, ale chciałabym, żeby zaglądał. Co się z nim właściwie stało? Zniknął tak nagle... Wiesz może dlaczego? Mejla też skasował? To barwna i interesująca osoba z uroczym poczuciem humoru. Chciałabym bardzo, żeby do nas wrócił.
Diabeł tkwi w serze ;)
Chyba w końcu spróbuję, ale po Kresie. Na razie funduję sobie dawkę fantastyki na granicy przyswajalności i dodatkowej Brzezińskiej już bym pewnie nie wytrzymał :)
Ha! Bo może Babunię Jagódkę trzeba w wiekszej ilości zażywać, a nie jedno opowiadanie? Ja się za nią zabierałam zupełnie bez przekonania, a zostałam wierną fanką. Jest też dowcip w tej magii i ironia, i szyderstwo, i gorycz... Więc może faktycznie jedna łyżka to za mało? ;-)
Śmierć mi się nie spodobał, chociaż później już się przyzwyczaiłem. Po pierwsze nie ten GŁOS, po drugie zawsze wyobrażałem sobie, że porusza ustami (wróć!) żuchwą, kiedy mówi. Za to Albert był genialny :)
Na pewno z tego zbioru: Oko Sybilli
W ostatnim numerze SFFH czytałem opowiadanie o babuni Jagódce, to było moje drugie spotkanie z Brzezińską i po raz drugi nie mogę się przekonać... Jak dla mnie za dużo magii w magii.
Planuję przerobić Dukaja, w tej chwili jestem w trakcie "Czarne oceany". Zacząłem też Kresa, bo aż wstyd żeby nic z niego nie znać. Przeczytałem "Północna granica", spodobała mi się i teraz poluję na kolejne tomy. Oprócz tego obowiązkową lekturą będzie "Straż nocna" Pratchetta i "Czas złych baśni" Białołęckiej, ale na nią jeszcze będę musiał poczekać.
a jeśli chodzi o współczesne feministki, nie myślałaś może o "Absolutnej amnezji" Izabeli Filipiak?? Zaś odnośnie literatury przedmiotu, to może przyda się: "Eliza Orzeszkowa w literaturze i w ruchu kobiecym: zarys syntetyczny Marya Czesława Przewóska (Helia)", gdzieś się na to natknęłam ;)
O, nie znasz Brzezińskiej! To niedopatrzenie! Trzeba to koniecznie naprawić! ;-)
Daj Ślepy Io, słusznie prawisz. Choć, jak na pierwszy kontakt, to wybrałaś sobie kobyłę! Ale się nie zniechęcaj! :-)
Poczytałam. Odpisałam. Dzięki!
Podobno całkiem przyjemnie jest w knajpce na górze Złotych Tarasów, przy Multikinie (albo innym Silver Screenie).
Zastanowię się. :P
Kto jest Twoim intelektualnym autorytetem? Najbardziej znanym mi ze współcześnie żyjących apologetów Świata Platona jest R. Penrose. Mam w domu wszystkie jego wydane w Polsce książki, ale zaglądam do nich raczej w ramach "spoglądania z nadzieją w coś zbyt trudnego". Znam takich co może i potrafiliby mi to wytłumaczyć, ale, póki co, po co? Tak wspominam o Penrosie, bo raz już o nim była mowa i skończyło się tym, że.. no, ja raczej nie lu...
Jasne! Myślisz, że jeszcze czasem tu zagląda? Zlikwidował nawet konto e-mailowe, z którego pisał m.in. do mnie, nie mówiąc o profilu na last.fm.
Bez rodziny
exilvia - to w takim razie, które opowiadania szczególnie polecasz?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)