Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Zabrałam się dzisiaj za "Historię miłości" Nicole Krauss.
Eksperymentalnie nabyłam wczoraj "Honor samuraja" Takashiego Matsuoki :)
Ja właśnie przeczytałam o najnowszym pomyśle pana G. Jestem w szoku i po prostu w głowie mi się nie mieści, jak można było coś takiego zrobić. Zrozumiałabym jeszcze, gdyby jednego, dwóch z tych pisarzy usunięto z listy - ale wszystkich na raz?! Podzielam radość tych, którzy się edukacyjnie wymknęli z łap Wielkiego Pana Ministra i dołączam do tego nadzieję, że jak moje dzieci kiedyś pójdą do szkoły, to jakiś mądrzejszy minister przywróci klasyków...
A ja jestem ciekawa, czy minister Giertych przeczyał choć połowę książek, które usunął z listy i polowę z książek które dodał... myślę że nie, zresztą jak połowa innych ludzi w MEN...
Moim zdaniem masz dwa wyjścia. Albo być grzeczną i posłuszną, nie wychylającą sie uczennicą albo zbuntować się i coś z tym zrobić. Ewentualnie jest zawsze 3 wyjście w postaci wagarów ale tego nie polecam, bo ucieczka przed problemami i tzw. tchórzostwo niczego nie rozwiąże. Nie znam szczegółów tej sytuacji ani jej obiektywnego punktu widzenia (bo to, co mówisz to tylko Twoja własna ocena i ukazanie własnych emocji, co rozumiem oczywiście, ale jes...
Właśnie wysłuchałam we wspomnianym wcześniej przez Verdianę KLubie Trójki całej dyskusji. Zarówno temat, jak i Pana książka bardzo mnie zainteresowały. Może dlatego, że codziennie "przepracowuję sprawę". Nie wiem, czy jako emigrant jestem dośc otwarta na nowe środowisko, nową kulturę. Pewnie nie. Ale niesamowicie wyostrzył mi się zmysł obserwacji i to sobie bardzo cenię. Czy Pan też dostrzegł u siebie podczas swojego emigracyjnego okres...
Owszem, pani rzecznik "nie zwołała żadnej konferencji, nie oburzała się w tej sprawie, nie wołała o pomstę do nieba" - opowiadała tylko dyrdymały o czerwonej torebce. Na pytania dziennikarza mogła przecież odpowiedzieć: "Poproszę o opinię psychologów". I koniec. I nie ma co zwalać na media. To nie wina mediów i dziennikarzy, wszak "Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi".:)
Z przyznawaniem się do czytania książek miałam problem zwłaszcza kilka lat temu, w czasach podstawówki, kiedy koledzy uważali to za czynność co najmniej głupią, a na pewno zbędną i niepotrzebną. Wtedy, z racji obawy przed wyśmianiem raczej nie chwaliłam sie przed nikim nową, świetną i właśnie przeczytaną książką. Unikałam tego tematu. Od tamtej pory mnóstwo się zmieniło. Teraz fakt, że czytam książki na pewno w niczym mi nie przeszkadza, a jeśli ...
Jestem w liceum, w okresie życia, kiedy już właściwie powinno się snuć poważniejsze plany związane z przyszłością i wyborem zawodu. Mój problem polega na tym, że nie mam pojęcia co chcę robić w życiu. Nie wiem, kim powinnam być. Nie mam sprecyzowanych zainteresowań, mam w głowie jeden wielki chaos. Boję się złego wyboru. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić? Jestem raczej humanistką, ale lubię tylko polski, historii nie znoszę, z przedmiotów ścisłych ...
Bardzo zależało mi na zwartej formie „Powrotu”, na tym, aby dało się go czytać jednym tchem. Stąd taka objętość; i treściowa, i fizyczna. Nie chciałem również, aby powstało kolejne umoralniające dziełko o Polakach za granicą, przeładowane anegdotami i dykteryjkami, które zaraz po przeczytaniu idą w niepamięć. Zależało mi na relacji człowieka uwikłanego w emigrację i nieustannie toczącego z nią dialog. Człowieka w zawieszeniu, w potrz...
Z tego co mówisz to całkiem fajnie jest należeć do takiego klubu. Niestety ja nigdy nie byłam do żadnego takiego zapisana..może to właśnie błąd? Nawet nigdy nie myślałam o tym bardziej serio, bo wydawało mi się, że dużo kasy pójdzie na sam koszt takich przesyłek.. Co muszę zrobić, żeby zapisać się do takiego klubu? Gdzie szukać informacji?
Podziwiam:) Ja częściej korzystam z biblioteki, nie z księgarni, więc własne książki w mojej biblioteczce pojawiają się raczej okazjonalnie:P mam dwie półki, na których są takie raczej fajne tytuły i dobrzy autorzy. Trzecia półka jest zapełniona książkami z biblioteki i dzieli sie na dwie kupki: te co przeczytałam i te, które dopiero przeczytam. Może kiedyś, jak moje zarobki będą trochę wyższe to zaopatrzę się w jeszcze coś takiego jak czwarta pó...
Kojarzy mi się tylko "Tristan i Izolda" albo "Romeo i Julia", ale to z pewnością już czytałaś:)
Jasne, że tak mam. Uwielbiam chodzić po księgarniach choć często ceny z tyłu książki mnie przerażają, także częściej korzystam z biblioteki.
- Piraci z Karaibów-Klątwa Czarnej Perły (druga część nie zrobiła już na mnie takiego wrażenia) - Władca Pierścieni (wszystkie części) - Shrek (Boże, uwielbiam to) - Milczenie owiec (genialny film) - Skazani na Shawshank (świetna intryga+więzienny klimat) - Leon Zawodowiec (jestem kolejną osobą, która go wspomina, ale nie mogłabym tego nie zrobić) - Titanic (nigdy nie przestanie mnie zachwycać) - Gladiator ("jestem mężem zmarłej żony ...
no ale od czego są antykwariaty?? prawie w każdym można znaleźć wszystkie tomy za 3,4,5 złotych.. o wiele bardziej się opłaca. mnie osobiście ta nowa edycja nie podoba się, chyba dlatego, ze zaczęłam czytać Sagę dawno temu w starym wydaniu Pol-Nordicy i nie byłabym w stanie sie przestawić na nowe.. poza tym same okładki odstraszają :P
Może "Nawrócona"
Chciałem to obejrzeć, ale nie dałem rady. Dno i jeszcze raz dno. Nawet w "Psach" używają ładniejszego języka :(
Chętnie bym płaciła, aby mieć stały dostęp do nowości wydawnicznych.
Salony pani Verdurin? Wierzę! Wierzę, bo też na takim czacie bywałam i był to w dodatku - nie do wiary! - czat na onecie. Nie ma go już od kilku lat, niestety, ale to właśnie ten czat był dla mnie pierwszym takim doświadczeniem. Z czatem jest zupełnie jak z "Samotnością w sieci", której się zarzuca, że tak się na icq nie rozmawia. Takie zarzuty mogę chyba formułować wyłącznie osoby, które same tak nie rozmawiają, ale dlaczego twierdzą, że inni te...
W ciągu ostatnich tygodni udało mi się napisać własną książkę. W skrócie, to powieść o nastoletniej Magdzie, nagle dowiadującej się, że jest śmiertelnie chora. Książka ukazuje przemianę jaką przechodzi w ciągu ostatnich miesięcy swojego życia, kiedy właściwie całkowicie zmienia swoją mentalność i sposób widzenia. Od zarozumiałej egoistki, której problemy zdrowotne raczej nigdy nie dotyczyły do dziewczyny, którą własne cierpienie wreszcie nauczyło...
Mój kolega ze studiów w pracy magisterskiej zamieścił wzmiankę o tym filmie, a nasz promotor (ksiądz z resztą) krzyknął: "Jak Pan może pisać na 5 roku studiów władcy przez T, a much przez Ó"? :-P Na szczęście nie oglądał tego serialu :-)Gdyby tylko wiedział o czym on jest...
Wszystkie wymienione czynności możliwe są do wykonywania za pomocą komputera i internetu – dzisiaj. Dziesięć lat temu zasoby sieci (przynajmniej polskojęzyczne) były tak ubogie, że nie pozwalały na to wszystko. Nie dość na tym, bo i komputerów nie było we wszystkich domach, a wielkość (małość) przesyłu wręcz uniemożliwiła przekazywanie niektórych rzeczy. Oczywiście słuszne wydaje się pytanie o sens bezproduktywnego przebywania w sieci, ale ...
Pierwsze słyszę...
Nie mają się już do czego przyczepić, tylko do lektur! A cóż jest w nich takiego złego?!
U mnie to zależy od dnia i od tego, czy jakąś książkę muszę przeczytać, czy to moja własna nieprzymuszona wola. Obecnie studiuję więc często czytam po kilka książek na raz, gdyż czasami potrzebuję informacji, które znajdują się w kilku. Czytam wtedy z każdej po fragmencie i próbuję sobie wszystko poukładać, ale z tym różnie bywa...
Jeżeli kryminał to Agatha Christie, nie wiem, czy czytałaś/eś, ale polecam. Książki Kinga oczywiście (thiller). Recenzje w Biblionetce.
Jest tego trochę np. "Na dobre i na złe", "Na Wspólnej", W11, "Detektywi", "Kryminalni", jakieś telenowele :-P (wiem, że są durne, ale to z nudów). Codziennie oglądam "Sędzia Anna Maria Wesołowska", nieźle się nieraz przy tym naśmieję :-)
Jaka jest wasza ulubiona ballada (muzyczna)?
I dla mnie absurdalne było określenie „Cz@tu” mianem utworu zbyt awangardowego (w „Dialogu” całkiem słusznie porównano go z „Domem otwartym” Bałuckiego). Tym bardziej, że w warstwie językowej do minimum ograniczyłem charakterystyczną dla czatów niepoprawność (co mi zresztą nie raz wytykano, nie zważając na to, że mamy do czynienia z utworem literackim, a więc jakimś rodzajem przenośni), a jako że nie jestem (sz...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)