Teksty i komentarze

1. Chyba powszechnie znane i lubiane książki, napisane jakiś czas temu, także większość lektur szkolnych. 2. Hmm... D. Terakowska, M. Musierowicz, M. Fox, K. Boglar i wielu innych. 3. "Pierwsza miłość" Marty Fox. 4. Czytam wszystko, co mi wpadnie w ręce, najchętniej fantastykę i powieści dla młodzieży. 5. Bardzo mi się spodobała "W krainie Kota" Terakowskiej. 6. Najczęściej korzystam ze skromnych zasobów miejskiej bibliot...

1. Co za pytanie! Trzeba by wymienić kilkaset ksiązek. A może tysiąc kilkaset? A co zrobić z takimi, których nie ma na szacownych listach, a człowiek by je tam chętnie wsadził? 2. Jorge Luis Borges 3. Atta-ur-Rahman "One and Two Dimensional NMR Spectroscopy", a dziecku "Króla Maciusia Pierwszego" Janusza Korczaka 4. Popularnonaukowe z wszystkich dziedzin 5. Do "Egipcjanina Sinuhe" Miki Waltari 6. Korz...

Jasne ;), tak naprawdę to my nadajemy charakter('barwę') imieniu, a nie odwrotnie. :)pozdrawiam

:)))

O, zapomniałam! Spotkałam kiedyś chłopaka o imieniu Radzisław:)Nie jest to bynajmniej to samo, co Radosław, co sam zainteresowany (czyli Radzisław:) podkreślił:-) Jeśli chodzi o moje imię - Joanna - najbardziej lubię je w formie Aśka, choć w pełnym brzmieniu też mi się podoba:) Trochę śmieszy mnie, jak ktoś do mnie mówi: Asia - tzn., jeśli chce byc w danej chwili miły, nie ma sprawy, ale sto razy lepiej czuję się, słysząc zwykłe "Aśka"...

1. Te, które powstały do roku 1939. 2. Nie ma takiego/takiej. 3. "Na tropach ciemności" Flewelling, "Egipcjanina Sinuhe" Waltariego, "Maga" Fowlesa, "Przemija postać świata" Malewskiej. 4. Takie, od których nie mogę się oderwać, dla których nawet noc mogę poświęcić bez żalu ;). 5. Mam ulubione fragmenty i to do nich najczęściej wracam. Do całych książek prawie nigdy. 6. Kupuję, wypożyczam, pożyczam, ...

Pokrewna dusza :)) ja kocham wracac do ksiazek, ktore szczegolnie mi w pamiec zapadly. Filmy rzadko kiedy ogladam po raz drugi, bo mnie to nudzi. Ale ksiazki... Po kilkanascie razy i mi sie nigdy nie nudzi. Moja babcia z kolei nie czyta nigdy niczego dwa razy. A okrzyk "Juz to przeciez czytalas!" tez slyszalam mnostwo razy :))

Ekonomia, UW, 3 rok.

Moje gratulacje. Ja też SWPS. ;-)

A ja spotkałam jeszcze chłopaka o imieniu Tobiasz [ale ładnye] :) Ktoś powiedział, że 'imię to słowna forma cienia (...). Jak cień z człowiekiem przez życie idzie' Ewa, bohaterka książki Doroty Terakowskiej "Ono", myśli o sobie tak: 'Gdybym miała na imię Andżelika, od razu byłabym kimś innym. Andżelikę na pewno spotkałyby w życiu romantyczne przygody, Sandra byłaby bogata, a Patrycja powinna być elegancka.(...)Dostajesz imię i st...

SWPS. Od tygodnia i dwóch dni magister:D

A ja społecznym. SWPS? :>

Ja zdaję w tym roku, właśnie na filologię polską.

Zapomniałam o "Chłopach" (poddałam się po czterech rozdziałach) i "Moim sekretnym życiu", Salvadora Dali.

Mnie pokonala "Leonardo Da Vinci.Powieść biograficzna" Cepika, a to i tak po ok 200 stronach. Postac niezwykle ciekawa, ale czytajac ksiazke, wydawalo mi sie, ze autor na rozne sposoby powtarza to samo (swoj podziw dla tworcy), co jednak czynil jak dla mnie wyjatkowo nieciekawie. Nie przebilem sie :)

Było kilka takich pozycji ,ale najbardziej nie mogę sobie darować sobie Nędzników Hugo :(

"lot nad kukułczym ganiazdem"

Mnie pokonały "Ulisses" Jamesa Joyca i "Dom na Sekwanie" Whartona, klilka razy zabierałam się za Trylogie Sienkiewicza,ale też bezskutecznie. :) Ostatecznie pokonał mnie "Dom na Sekwanie",bo na pewno do niego nie wróce!!! ;) Ale za pozostałe zamierzam się ponownie zabrać.... :) Pozdrawiam wszystkich! :)

1. "Rok naszej wojny" Steph Swainston. Książka reklamowana jako największe odkrycie brytyjskiej s-f od ćwierćwiecza (!) , okazała się w rzeczywistości fatalnie napisanym gniotem , którego nie da się czytać , jeśli ma się choć odrobinę dobrego gustu. 2. "Piąta czarownica" Robert Newcomb. Mnóstwo nieprawdopodobnych scen i stanowczo przesadzona cukierkowatość bohaterów. Słaby warsztat pisarski. Radzę wystrzegać się wypocin te...

A mnie rozczarowała Pani na Czachticach(mroczna historia Elżbiety Batorówny) .Książka pięknie wydana , świetna okładka i krótkie streszczenie na odwrocie książki po prostu mnie zniewoliło. A w środku taka sobie książka ,nic specjalnego , nie doczytałam nawet do połowy a przecież tematintrygujący.Jak dla mnie .Szkoda wyrzuconych pieniędzy.(niemałych zresztą) .

Dzięki:)) Pozdrawiam;)

mnie pokonal Robinson Cruzoe! nie trawie tej ksiazki! pewnie wiele osób powie mi teraz ze to jest spoko ksiazka! Moze i jest spoko ale nie dla mnie! pozdrawiam!

Jak Kodem nie bylas zachwycona, to duze szanse ze ze przez Anioly i Demony nie przebrniesz. Pozycja ta nadaje sie wedlug mnie wylacznie dla wielbicieli ksiazek przygodowych i "kina akcji".

Pokrewna dusza!:))) Nawet nie wiesz, ile razy slyszalam 'Jak mozesz to czytac tyle razy! Nie nudzi cie?' A dla mnie przeczytana ksiazka jest jak stary znajomy, z ktorym zawsze chetnie znow sie spotkam:)

A ja jestem zupełnie niefilologicznym psychologiem kulturowym :D

stosunki międzynarodowe :) na UWr.

HMMMMM...... 1. Powieści historyczne, literatura dziecięco/młodzieżowa i fantasy - to moja klasyka. 2. Mam swoją trójcę: Kraszewski, Verne i Tolkien. 3. "Sankcja" Cornwell Bernard - można zobaczyć moją recenzję:) 4. Najbardziej lubię czytać serie, sagi, najchętniej z gatunku "płaszcza i szpady", również fantasy. 5. Hmmm... "Puszcza" Antoniego Gołubiewa z cyklu historycznego "Bolesław Chrobry" 6. Nies...

Też nie jestem, nie byłam i nie będę na polonistyce, ale o bibliotekoznawstwie podyplomowym myślę. I o doktoracie na MISH UW. ;-)

Quintus faktycznie JEST, mea culpa. Co do Wita, informację o związku z Gajuszem znalazłam w pol-łac-ang słowniku pojęć używanych w dokumentach metrykalnych na ciekawej skąinąd stronie www.genpol.com, ale nigdzie indziej jej nie zdołałam potwierdzić, stąd wątpliwości. W polskiej Wikipedii znalazłam a propos Caiusa: "Imię Gajusz (łac. Gaius) jest starsze niż wprowadzona dopiero w IV w. p.n.e. do alfabetu łacińskiego litera G, stąd też jest t...

Chyba masz rację. Mnie uczono, że książka jest przyjacielem człowieka. Czasem - najlepszym przyjacielem. Przyjaciół się nie porzuca ani nie naraża na niepewne. Tak jak przyzwoity człowiek nie porzuca psa, a gdy życie skomplikuje się tak, że nie może się już nim dalej opiekować, przekazuje go w dobre ręce.