czy niebo jest wszędzie?
Autor: Jandy Nelson
Tytuł: Niebo jest wszędzie
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 368
Przeczytana przeze mnie: Lipiec 2014
Oceniona przeze mnie na: 4,5
Wakacje to taki czas, kiedy chce się przeczytać coś odmóżdżającego, ale jednak nie do końca. Jako, że średnio lubię romanse postanowiłam przeczytać młodzieżówkę, (W której wątki romansowe owszem są), ale która coś jednak może przekazać.
Niebo jest wszędzie (
Nelson Jandy)
Siedemnastoletnia Lennie przeżywa żałobę. Nagle zmarła jej nieco starsza siostra. Rozpacza także chłopak zmarłej, Toby. Jedyne ukojenie oboje znajdują we wspólnych rozmowach, są ze sobą coraz bliżej i czują się coraz lepiej, równocześnie walcząc z wyrzutami sumienia.
Na dodatek w szkole pojawia się nowy chłopak, Joe, który bardzo podoba się Lennie.
Czy można jednocześnie tęsknić za siostrą i być szczęśliwą? Czy Lennie pomyliła wspólne przeżywanie smutku z Tobym z miłością? Kim będzie dla niej Joe?
Książkę czyta się szybko, bo, jak to młodzieżówka, jest pisana prostym językiem. Może i nie brakuje w niej banału (niech świadczy o tym choćby moja ocena), ale jest doskonała na wakacje i pokazuje, jak ciężko młodym ludziom nazwać swoje uczucia.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.