Książka „Igrając z ogniem” mówi o czasach wojny we Włoszech, w których tle słychać muzykę. Kolejny raz Tess Gerritsen przenosi czytelników w czasie, tym razem do słonecznej Italii. Gdzie miłość i muzyka starają się przebić w okresie szalejących mordów na Żydach.

Teraźniejszość jest pokazana oczami Julii, która stara się rozwikłać zagadkę pewnego utworu. A historię z tragicznej przeszłości ukazuje Lorenzo. Autorka przedstawia wojnę przez pryzmat muzyki. I naprawdę udaje jej się to. Nie wszyscy może znają symbole i zwroty muzyczne, ale są one tak wyjaśnione, że nawet laik jak ja rozumie, co pisarka chciała przekazać.

Julia. Żona i matka. Skrzypaczka. Gdy gra utwór z XX wieku, z jej córką dzieją się przerażające rzeczy…

Lorenzo. Chłopak. Skrzypek. Autor piekielnego utworu…