Dodany: 17.08.2016 16:52|Autor: Klosterkeller

Stara historia opowiedziana na nowo, z ciągiem dalszym


To było przeżycie wyjątkowe. Tylko raz miałam podobne: przed laty widziałam film w TV, a właściwie dwa filmy, emitowane dzień po dniu. Chodziło o związek i jego rozpad, a więc banał, ale niesamowite było to, że pierwszy z nich pokazywał całą historię z punktu widzenia mężczyzny (współczułam mu wtedy, bo trafił na jędzę), a drugi – oczami tejże kobiety (wtedy on wychodził na drania). To było przeżycie szczególne, zrozumiałam, że nawet jeśli znamy się od lat, razem mieszkamy, może być i tak, że żyjemy w innych światach.

„Alkoholik” (ten nowy) nie różni się aż tak bardzo od wersji pierwszej, ale jednak jest to nieco inna już opowieść.

„Nie zmieniły się, rzecz jasna, fakty z mojej przeszłości, jednak w przypadku wielu z nich znaczącej zmianie uległa moja ich ocena, a wnioski wynikające z interpretacji wydarzeń, postaw, zachowań, decyzji, wyborów, ewoluowały z czasem, i dlatego zmiany w nowej wersji »Alkoholika« nie polegają jedynie na dopisaniu rozdziału »Ciąg dalszy nastąpił«”[1].

Chyba sam autor wystarczająco jasno tłumaczy, o co konkretnie chodzi:

„Kiedy piszę o zmianach, winien jestem wyjaśnienie. Mieszkam w tym samym skromnym, ciasnym mieszkaniu, w którym upijałem się do nieprzytomności ponad siedemnaście lat temu, w tym samym mieście, za oknem mam ten sam widok; od dawna uczestniczę w spotkaniach (zwanych u nas tradycyjnie mityngami) tych samych dwóch, trzech grup AA… Pozornie nic się u mnie nie zmieniło albo bardzo niewiele, jakieś detale może, ale dysponując nową parą duchowych okularów, żyję wprawdzie w tym samym albo bardzo podobnym otoczeniu, ale w wyraźnie i zdecydowanie innej już rzeczywistości”[2].

To jest nadal pasjonująca autobiografia alkoholika, relacja z całego życia, od dzieciństwa (autor urodził się w 1958) do dziś, czyli do połowy roku 2016. Opowieść o trudnym dzieciństwie, o rozwijającym się uzależnieniu, o wyzwoleniu z nałogu i wreszcie o rozwoju osobistym. Z przyjemnością przeczytałam i poznałam dalsze losy bohatera.

Gorąco polecam zwłaszcza tym, którzy z żadnym uzależnieniem dotąd się nie zetknęli.


---
1. Meszuge, „ALKOHOLIK: Autobiograficzna opowieść o życiu, piciu, uzależnieniu i wyzwoleniu. Cała prawda i... historii ciąg dalszy...”, wyd. WAM, 2016, str. 8.
2. Tamże, str. 8.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 130
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: