Dodany: 13.05.2004 15:41|Autor: czytelnik

Intrygująca i irytująca


Książka jest jedną z najlepszych, jakie czytałam, choć pomimo wysiłków autora, cenię ją mniej niż "Grę Endera". Przyczyną tego są prawdopodobnie bohaterowie wykreowani przez Carda. Mam tu na myśli Groszka i Achillesa.

Groszek może i jest doskonalszy od Endera, ale brak mu ludzkich rysów. Natomiast Achilles jest jedynie psychopatycznym mordercą i jego postać wydaje się naciągana. W "Grze Endera" czarny charakter (Peter) przynajmniej był na tyle inteligentny, żeby nie zabijać z nienawiści tylko z wyrachowania.

Niezwykle ciekawy i wyrafinowany wydaje się za to świat ulic Rotterdamu. Jest o wiele bardziej wiarygodny niż życie w Szkole Bojowej, ale nie z przyczyn naukowych. Po prostu odbiega od realiów przedstawionych w "Grze Endera".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7997
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Libidiasz 30.10.2005 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka jest jedną z najl... | czytelnik
O ile zgadzam się z nierealnością postaci o tyle nie mogę się zgodzić z opisem Rotterdamu... To najsłabsze ogniwo..
Użytkownik: ramonium 10.02.2006 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka jest jedną z najl... | czytelnik
Nie zgadzam się z nierealnością postaci... Groszek, jak sam zdaje sobie sprawę, nie jest doskonalszy od Endera, brak mu charyzmy, zaufania podwładnych, zdolności przywódczych, co więcej podziwia go i naśladuje.
Brakuje mu ludzkich rysów, ale tak miało być. Groszek jest hiper-inteligentny, bez pojęcia, miał ciężkie dzieciństwo, musi wciąż dźwigać to brzemię, a jednak wciąż ma wiele ludzkich cech, jest zdolny do miłości, ma ambicje, można go zranić, człowiek z krwi i kości...
Achilles to rzeczywiście zwykły psychopatyczny morderca, a jedyne urozmaicenie to jego wysoka inteligencja i zdolności. Wprowadzony tez po to by pokazać podobieństwo Groszka do Endera(który miał swojego Petera), ale w następnych częściach walka Achilles kontra Groszek się rozwija...
Dla mnie to też jedna z najlepszych książek.
Użytkownik: Hissune 16.12.2007 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka jest jedną z najl... | czytelnik
Groszek był moją ulubioną postacią z "Gry Endera" i pozostał nią po przeczytaniu przeze mnie "Cienia Endera". Achilles był psychopatycznym mordercą, co jedak nie odbiera mu wiarygodności - osobiście zawodłabym się, gdyby stworzono z niego drugiego Petera. "Cień Endera" to jedna z lepszych książek, jakie czytałam, i wystawiłabym jej 6, gdyby nie parę rzeczy, które mnie irytowały. Denerwował mnie fakt, że Groszek był taki niedoceniany. Po drugie, nie wiem czy będę mogła jeszcze przeczytać "Grę Endera" (czytałam ją kilkanaście razy i uważałam, że nigdy mi się nie znudzi) bez patrzenia na głównego bohatera przez pryzmat Groszka, który zauważył, że Ender wcale nie był tak idealny. I przede wszystkim zdenerwowało mnie zakończenie. Oczekiwałam czegoś właśnie a miarę "Gry Endera", a tu słodycz i lukier...
Użytkownik: Sylverka 29.05.2010 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka jest jedną z najl... | czytelnik
Jestem mniej więcej w środku książki i naprawdę ciężko mi czytać dalej. "Grę Endera" pochłonęłam jednym tchem, a jednak mimo sympatii do Groszka nie mogę przebrnąć przez tę pozycję. To, co mnie osobiście zniechęca to ciągłe rozważania dorosłych. W pierwszej części cyklu akcja była bardziej dynamiczna róznież dlatego, że prawie cały czas fokalizerem był Ender. Denerwują mnie genetyczne badania siostry Carlotty i ogólny przestrach spowodownay wybitną inteligencją Groszka. Trąci kiczem. Szkoda.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: