Dodany: 06.06.2016 13:28|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Opowieści odgrzewane, doprawione



Recenzent: Dorota Tukaj


„Bodo wśród gwiazd” – a na okładce fragment fotosu przedstawiającego czułą scenę w wykonaniu
wspomnianego w tytule aktora i pięknej Heleny Grossówny. Czy można się na coś takiego nie połakomić, zwłaszcza gdy dwudziestolecie międzywojenne jest naszym ulubionym okresem historycznym, gdy zdarza nam się filmy z tamtych lat przedkładać nad amerykańskie superprodukcje i nucić pod prysznicem „Miłość ci wszystko wybaczy…”? Tym bardziej że dopiero co telewizja polska w udanym serialu przypomniała postać Eugeniusza Bodo, a wraz z nim wielu utalentowanych ludzi, którzy od zera zbudowali polski przemysł filmowy i rozrywkowy. Odpowiedź jest oczywista: jak moglibyśmy nie skorzystać z okazji dowiedzenia się czegoś więcej o gwiazdach estrady opromieniających niegdyś codzienność naszych dziadków czy pradziadków?

Zajrzyjmy więc do środka: pierwsze, co rzuca w oczy i bez wątpienia zachwyci wszystkich tęskniących za klimatem wspaniałych lat dwudziestych i trzydziestych, to fantastyczny materiał ilustracyjny. Masa zdjęć, ale co nawet ważniejsze – reprodukcji afiszy, okładek czasopism i ulotek muzycznych (masowo wydawane kilkustronicowe broszurki z nutami i tekstami jednej lub kilku piosenek spełniały tę samą rolę, co dziś specjalne portale internetowe, umożliwiając odbiorcom kultury przyswojenie sobie słów i odtworzenie melodii na pianinie lub innym instrumencie), reprintów artykułów prasowych (pomyślmy tylko: tu wywiad z Reri, hawajską muzą Eugeniusza Bodo, tam reportaż z meczu piłkarskiego aktorzy – dziennikarze, zilustrowany pięknym zdjęciem Michała Znicza w stroju bramkarza, ówdzie wystukany na maszynie spis inwentarza „Cyrulika Warszawskiego” z pierwszego roku po wojnie…!). Rzecz rozpoczyna się od krótkiej historii warszawskich kabaretów, by następnie przejść do opowieści o karierach i późniejszych losach poszczególnych artystów. Jako pierwszy pojawia się, jak przystało na tytułową postać, Bodo. Po nim następują: Fryderyk Járosy, Hanka Ordonówna, Stefcia Górska, Zofia Terné, Maria Modzelewska, Konrad Tom i Zula Pogorzelska, Feliks Konarski i Nina Oleńska, Alfred Schütz, Renata Bogdańska-Anders, Gwidon Borucki, Wojciech Wojtecki, Wiktor Budzyński, Stanisław Ruszała i Loda Halama. Już sam spis treści może nas nieco zdziwić: bo dlaczego na przykład z trzech sióstr „Halamek” do panteonu gwiazd trafiła tylko jedna, za to znalazło się tu parę osób, których estradowe kariery zaczęły się dopiero w latach wojny lub po niej? Jak to możliwe, że na osobny rozdział nie zasłużyli Stefania Grodzieńska i Jerzy Jurandot, bez wątpienia stanowiący wybitne elementy zjawiska, jakim był polski przedwojenny kabaret? Kiedy już zagłębimy się w treść poszczególnych rozdziałów, pojawią się kolejne pytania. Dlaczego w rozdziale o Konradzie Tomie i Zuli Pogorzelskiej tak mało napisano o ich przedwojennych dokonaniach (choćby o tym, że właśnie on był autorem doskonałego dialogu „Sęk”, po wojnie odkurzonego i rozsławionego przez kabaret „Dudek”)? Z jakiej przyczyny „Wesoła Lwowska Fala”, także przecież kabaret, choć nie sceniczny, tylko radiowy, zasłużyła sobie ledwie na cztery stroniczki (a właściwie nawet mniej, bo ten szczuplutki rozdzialik poświęcony jest głównie jej twórcy, zaś nazwiska poszczególnych artystów padają mimochodem w tekście)?

Odpowiedzi na to pytanie nie znajdziemy we wstępie ani w zakończeniu, ani w materiałach dostępnych na stronie wydawcy. Po części możemy jej się domyślić, jeśli będziemy dostatecznie dociekliwi, by starannie przestudiować stopkę wydawniczą na ostatniej stronie: znajdziemy tam informację, że niniejsza pozycja to „Rozszerzone, poprawione i uzupełnione wydanie książki Anny Mieszkowskiej »Była sobie piosenka… Gwiazdy kabaretu i emigracyjnej Melpomeny«”. No, tak: „emigracyjnej”; tym samym wyjaśnia się, dlaczego tak mało tu o artystach, którzy po wojnie zostali w kraju. Pomijając kontrowersyjną logikę podzielenia twórców polskiego przedwojennego kabaretu na dwie grupy, diametralnie odmiennie potraktowane w zależności od tego, czy później znaleźli się po „właściwej”, czy „niewłaściwej” stronie granicy, pojawia się w tym momencie kolejny zgrzyt. Praktyka publikowania tego samego dzieła – wzbogaconego o kilka rozdziałów czy też o kilka zdań w poszczególnych rozdziałach – pod zmienionym tytułem i najlepiej w innym wydawnictwie wydaje się ostatnio dość powszechna (przykłady: „»Ja minę, ty miniesz…«. O Halinie Poświatowskiej. Wspomnienia, listy, wiersze” i „Haśka. Poświatowska we wspomnieniach i listach” Marioli Pryzwan; „Dobry zawód. Z lekarzami rozmawiają Krystyna Bochenek i Dariusz Kortko” i „Ludzie czy bogowie. Wywiady z najsłynniejszymi lekarzami w Polsce” tychże autorów), nie wydaje się natomiast stuprocentowo uczciwa wobec czytelnika, który przecież nie zawsze przed nabyciem „nowej” książki studiuje starannie spis treści i stopkę, porównując je z takowymi w poprzednich publikacjach danego autora(-ów) (zwłaszcza że teraz częściej dokonujemy zakupów w Internecie, niż w księgarniach stacjonarnych, gdzie mamy możliwość zajrzenia do środka). Jak w takich przypadkach wygląda kwestia praw autorskich i czy komuś za tę samą robotę zapłacono podwójnie, nie nasza to sprawa, ale jeśli się nam jedna książka jakiegoś autora spodoba i kupimy drugą, która okaże się bogatszą o 20 czy nawet 40 stron wersją tej samej, mamy prawo się zirytować, czyż nie?

Szkoda, bo taki drobiazg jednak psuje przyjemność z miłej skądinąd i kształcącej lektury. Ale przynajmniej pozostaną nam w pamięci wspaniałe ilustracje!




Autor: Anna Mieszkowska
Tytuł: Bodo wśród gwiazd
Wydawnictwo: Marginesy, 2016
Liczba stron: 368

Ocena recenzenta: 4/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 825
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: sowa 06.06.2016 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzent: Dorota Tukaj... | UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki
Niestety, niestety. Wydawanie prawie-tego-samego bez wyraźnej informacji, że to tak właśnie, jest praktyką tyleż obecnie nierzadką, co wszechstronnie paskudną.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: