Dodany: 16.01.2010 21:06|Autor: McAgnes
Zapach dzieciństwa, bigosu i śniegu po pachy
Mamy takie książki z dzieciństwa, które mimo lat wciąż są z nami, niekoniecznie na półce, ale w pamięci. Ja mam takich parę, a jedna z nich to "Moja babcia czarownica" Jana Kucharskiego. Coś takiego jest w tej książce, że kupiłam ją na Allegro, by przeczytać raz jeszcze i sprawdzić, czy dobrze się ją pamięta i czyta. Wszystko dobrze, nie zestarzała się.
Mamy tu rodzinę: ojca leśniczego, mamę bibliotekarkę, dwoje dzieci w wieku szkolnym, no i babcię, najważniejszą osobę. Bo to właśnie babcia, gdy śnieg zasypie drogę do leśniczówki i przez kilka dni dzieci nie chodzą do szkoły, czaruje. W dzień zajęć jest mnóstwo, leśniczy dokarmia zwierzynę, dzieci odrabiają lekcje, lepią bałwany, bawią się z psem, babcia gotuje obiad. Ale gdy nadchodzi szara godzina zmierzchu, babcia czarownica siada przy świetle padającym z uchylonych drzwiczek pieca i opowiada, opowiada... O wilkach i wilczycy, o tym, skąd się wzięły wróble i dlaczego dziewanna jest żółta, o drzewach z kulami w środku, o biegunie południowym...
Cudowne opowieści, urokliwe baśnie - czytam tę książkę tak, jak Michał i Anna słuchają babci: z uwagą, zasłuchana, zadumana, całą swą osobą przenosząc się w świat nakreślony słowami babci. Wyczarowany.
Nie tylko te wieczorne bajania mi się podobają, ale i te proste, zwyczajne zajęcia. Sanie, którymi leśniczy wozi do lasu siano dla saren (w rodzinnym domu na wsi były takie sanie, drewniane, podwieszone pod dachem szopy); ślady saren, kaleczących nogi o lód powstały po stopieniu śniegu w południe i zamarzający po południu (goniłam kiedyś sarny po lesie, zimą, z aparatem, chciałam im zrobić zdjęcie, zrobiłam, potem zgrzana byłam tak, że para buchała); bigos gotowany dla robotników odśnieżających drogę do leśniczówki (mama gotowała bigos na gęsi, no, nie tylko, ale gęś pamiętam, pracowicie wkrawane kawałeczki ugotowanej gęsi).
Ja tak mogę jeszcze długo, ale dam głowę, że każdy z was przy czytaniu obudziłby swoje własne wspomnienia z dzieciństwa. Czego wam serdecznie życzę.
[Tekst zamieściłam wcześniej na swoim blogu]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.