Dodany: 22.01.2016 15:57|Autor: prohistoria

„Połabie 983” – zbrojne powstanie Słowian połabskich


Recenzowana książka, napisana przez Roberta F. Barkowskiego, opublikowana została w 2015 roku przez wydawnictwo Bellona w serii „Historyczne Bitwy”. Jej tematem jest zbrojne powstanie plemion słowiańskich na Połabiu w 983 roku przeciwko postępującej ekspansji Niemców na wschód od Łaby. Ukazuje genezę, przebieg i skutki tytułowego powstania na tle X wieku w Europie, burzliwego okresu, w którym powstawały państwa wczesnofeudalne, w tym Polska, Niemcy, Czechy i Dania. W środku tego wszystkiego, pomiędzy rzekami Łabą i Odrą, egzystowały plemiona słowiańskie zwane potocznie połabskimi od zamieszkiwanego terenu (po Łabę – czyli PoŁabie) – podzielone na organizmy polityczne: Księstwa Obodrytów i Stodoranów, wojenną demokrację plemienną Wieletów i rozdrobnione plemiona południowego Połabia zwane serbo-łużyckimi.

Autor, znawca średniowiecza i przede wszystkim dziejów Słowiańszczyzny zachodniej, podszedł bardzo rzetelnie do omawianego tematu między innymi dzięki znajomości języków klasycznych i niemieckiego – co widać wyraźnie po liście wykorzystanych w pracy materiałów źródłowych i opracowań. Dlatego przedstawiona przez niego historia jest jak najbardziej wiarygodna i ma wysokie walory merytoryczne. Tam, gdzie zabrakło wyraźnych przekazów historycznych pozwolił sobie na wysunięcie przypuszczeń, opierając się przy tym na logice interpretacji źródeł, ich analizie i syntezie – tak jak to robią historycy – zapraszając tym niejako do dalszej dyskusji. Dzięki temu czytelnik otrzymał nie tylko odpowiednie tło i opis, ale i możliwość sformułowania własnych konkluzji. W rozmowie z autorem podczas ostatnich Targów Książki Historycznej w Warszawie 2015 dowiedziałem się, że wiele wysuniętych przez niego w tej publikacji wniosków czy hipotez bazuje na wieloletnich jego badaniach nad zagadnieniem Słowiańszczyzny zachodniej, studiowaniu dziesiątków źródeł i opracowań historycznych, tysiącach godzin spędzonych w bibliotekach, archiwach i zbiorach prywatnych, a także na rozmowach i konsultacjach z innymi historykami. W efekcie powstała bardzo cenna publikacja przybliżająca miłośnikom historii ten interesujący fragment z dziejów Europy środkowej, rozstrzygający w dużym stopniu nie tylko o losach samych Słowian połabskich, ale i państw ościennych, w tym powstającej właśnie wtedy monarchii wczesnopiastowskiej w Polsce.

Książkę otwiera (po wstępie) rozdział mający przybliżyć czytelnikowi w najogólniejszym zarysie geografię polityczną plemion słowiańskich na Połabiu. Zawarte są tu podziały na dwa odłamy językowe i wspomniane na początku niniejszej recenzji organizmy polityczne. Autor zagłębia się nieco w temat, ukazując rozmieszczenie terytorialne poszczególnych plemion, uzupełnione w niektórych przypadkach nazwami głównych grodów. Najciekawszym punktem tego rozdziału są uwypuklone przez Barkowskiego zależności rozwoju struktur politycznych plemion słowiańskich od nacisków i dążeń zaborczych zachodniego sąsiada, chronologicznie: królestwa Franków, Franków Wschodnich i na koniec Niemców oraz pokazanie, jak doszło do drastycznego podziału na zwolenników monarchii wczesnofeudalnej i prastarych struktur plemiennych. Ponieważ na wyczerpanie tego tematu trzeba by paru grubych książek, autor postarał się skomasować najważniejsze, najistotniejsze i najciekawsze informacje w tym jednym rozdziale – który jest wobec tego jedynie wstępem do geografii plemiennej Słowiańszczyzny połabskiej, ale dobrze przygotowującym czytelnika do odbioru treści związanej z tytułowym powstaniem. Po tym następuje niezmiernie ciekawa część: opis zmagań bojowych Słowian połabskich – zarówno z wrogami zewnętrznymi, jak i utarczki wewnętrzne – do X wieku, dokładnie do okresu związanego bezpośrednio z genezą i wybuchem powstania w 983 roku. Przy tej okazji autor powyciągał z kronik nie tylko najbardziej znane fakty, ale i część wydarzeń do tej pory mało lub wcale nie ukazanych w publikacjach. Nie stroni też od wysuwania przypuszczeń na temat wojskowości i militaryzmu wśród Słowian połabskich, starając się wykazać utopijność – w obliczu niezaprzeczalnych faktów wielu wygranych wojen, bitew i oblężeń przeciwko wojskom państw ościennych – założenia, jakoby Słowianie trudnili się jedynie rolnictwem i pszczelarstwem, a wiedza militarna, niebywałe doświadczenie bojowe, taktyka i strategia na polu walki przychodziły skądinąd.

Następnie przechodzi do ukazania genezy dojścia do władzy saskiej dynastii Ottonów i jej nieustannego parcia na wschód od Łaby w celu zdobycia władzy politycznej nad Połabiem i jego mieszkańcami. I tu ujawnia się cała finezja oraz ogrom przekazywanej przez Barkowskiego wiedzy. Czytelnik poznaje szczegóły dojścia Ottonów do władzy i narastające wśród nich tendencje do politycznego zdominowania Europy środkowej i Italii, jak również Połabia. Bardzo trafne i szeroko omówione są aspekty pierwszej agresji na Połabie, przeprowadzonej na przełomie roku 928 i 929 przez króla Henryka I, któremu chodziło głównie o zdobycze materialne (trybuty dla Węgrów!), a jednocześnie wyćwiczenie saskiej jazdy pancernej i innych formacji dzięki walkom ze Słowianami. Co dalej – nie będę zdradzał, ale jak widać z dalszej części publikacji, agresywną politykę Henryka I kontynuował jego syn i następca na tronie, Otto I Wielki, nadając jej jeszcze większą dynamikę i rozmach. Praktycznie regularnie dochodziło do mniejszych lub większych wojen na Połabiu pomiędzy Niemcami a walczącymi o zachowanie wolności Słowianami, których kumulacja nastąpiła ostatecznie w tytułowej bitwie.

Autor nie poprzestaje na tym i wskazuje na szereg innych, równie ważnych przyczyn wybuchu powstania, jak ucisk saskich możnowładców, świeckich i duchownych, wspierając się wypowiedziami średniowiecznych kronikarzy, np.: „Sasi bowiem większość wysiłków na ściąganie podatków poświęcili, zamiast nawracaniem niewiernych się zająć”[1]. Czytelnik poznaje przy tym główną siłę napędową przyszłego powstania, Związek Lutycki ze stołeczną siedzibą w Radogoszczy i walecznym plemieniem Redarów na czele.

W przedostatnim rozdziale Barkowski opisał na 14 stronach przebieg samego powstania – zakończonego całkowitym zwycięstwem Słowian, którzy wyrzucili Niemców poza Łabę na następne 150 lat. W tej części wykorzystał nie tylko materiały ogólnie w Polsce znane i dostępne, jak np. kronika Thietmara z Merseburga, ale również cały szereg roczników, żywotów i nekrologów niemieckich oraz opracowania wybitnych historyków[2]. W zakończeniu książki niezmiernie ciekawe są jego konkluzje na temat blisko- i dalekosiężnych skutków powstania nie tylko dla samych Słowian połabskich, ale także dla państw ościennych Połabszczyzny.

Omawiana publikacja jest w tej chwili jedynym na polskim rynku wydawniczym tak dokładnym i merytorycznie wartościowym opracowaniem powstania na Połabiu w 983 roku. Wpisuje się ona idealnie w serię „Historyczne Bitwy”, mimo pewnych drobnych błędów i tego, że jedna ilustracja umieszczona została podwójnie. Przede wszystkim jest to praca popularnonaukowa, mająca przybliżyć czytelnikowi pewien fragment historii, a nie rozwiązać te czy inne dylematy naukowe. A do tego czyta się ją jednym tchem dzięki wyśmienitemu stylowi autora i wartkiej narracji.

Ocena: 8/10


---
[1] Adam z Bremy, „Hamburgische Kirchengeschichte”, III, 22.
[2] Wybiórczo dla przykładu: Bruno z Kwerfurtu, „Vita Sancti Adalberti”; Helmold z Bozowa, „Chronica Slavorum/Slawenchronik”; „Urkundenbuch des Hochstifts Magdeburg, Teil I (937–1192)”; Wolfgang Brüske, „Untersuchungen zur Geschichte des Lutizenbundes”; Wolfgang H. Fritze, „Der Slawische Aufstand von 983”; Gerard Labuda, „Fragmenty dziejów Słowiańszczyzny zachodniej”.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 982
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: