Dodany: 17.01.2016 11:35|Autor:

nota wydawcy


Felietony pisarza Ignacego Karpowicza, dyrygenta i kompozytora Jerzego Maksymiuka, Leszka Mądzika – twórcy teatralnego i Tomasza Różyckiego – poety.


"Polska na cztery ręce, na cztery różne wrażliwości. Na cztery wyobraźnie. Na cztery duchowości. Na cztery języki. Na wszystkie strony świata.

Bo Polska to przede wszystkim kultura oraz jej moc i moc jej twórców. Reszta to dzisiaj już tylko polityka, pokrzykiwania i wiece. Nic specjalnego".

Ze "Wstępu"


"Polska na cztery ręce", treści w czterech rozdziałach: "Polska", "Miejsca", "Ludzie", "Zachowania" i niejako epilog "Błoto".


"Statystyczny obywatel jest to ktoś płci dowolnej (wybór w tej materii nie jest wielki, trzeba przyznać), kto nie istnieje, a równocześnie – z kim identyfikują się lub do którego odnoszą się wszyscy. Statystyczny obywatel to abstrakt, acz, jak na abstrakt, potrafi on w ciągu roku wypić zaskakująco dużo alkoholu, wypalić sporo papierosów oraz przeczytać pół książki".

I. Karpowicz, z rozdz. "Ludzie"


"W Tatrach nasyciłem oczy cudowną naturą, jak się zresztą okazało nie zawsze łagodną, zwłaszcza w czasie burz, których w tym roku nie brakowało (w trakcie jednej z nich piorun poraził na Kalatówkach młodego turystę). Nie znalazłem tylko jednego: ciszy. (...) Odnosiłem wrażenie, że w trakcie wędrówki zatrzymanie obrazu w pamięci wydawało się większości mniej frapujące, niż zatrzymanie obrazu w kadrze. Piękną przyrodę »fotograficy« będą oglądać więc dopiero w domu. Zapewne dopiero wtedy przyjdzie czas na zachwyt. (...) Rytm to nuty podzielone pauzami ciszy. Ta mikroskopijna cisza egzystuje jedynie w wykonaniach geniuszy. Po raz kolejny uprzytomniłem to sobie na tatrzańskim szlaku".

J. Maksymiuk, z rozdz. "Miejsca"


"Kłopot z perypatetykami, jak Państwu wiadomo, polega na tym (...) czują coś w rodzaju przymusu przechadzania się, tak jak to robił Arystoteles podczas swoich wykładów. Więc ja wciąż przechadzałem się. Perypatetyk, jak wiadomo, przechadza się w trakcie przemyśleń bądź rozmowy. Muszę więc na swoje usprawiedliwienie dodać, że właśnie dużo przemyśliwałem. O płci przeciwnej. O Królewskim Mieście Krakowie. O literaturze. O płci przeciwnej. I o płci przeciwnej..."

T. Różycki, z rozdz. "Zachowania"

[Wydawnictwo Charaktery, 2012]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 255
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: