Dodany: 11.01.2016 10:06|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Krótka forma ma się dobrze



Recenzent: Jakub Janik


Dla wielu pisarzy krótkie formy prozatorskie, jak opowiadanie, są doskonałym początkiem kariery. Niewielu jest jednak takich, którzy z tego rodzaju ekspresji czynią swój znak firmowy. Bez wątpienia do tej wąskiej grupy zalicza się mający polskie korzenie izraelski twórca Etgar Keret. Jego najnowsze dzieło – "Siedem dobrych lat" – ukazało się w naszym kraju zarówno w wersji papierowej, jak i w postaci omawianego w tej recenzji audiobooka.

Książka zawiera ponad trzydzieści opowiadań o różnorodnej tematyce. Znajdują się tu rozważania dotyczące m.in.: życia codziennego we współczesnym Izraelu; młodości Kereta i jego relacji z rodziną; historii rodziców autora ocalałych z Holocaustu; tworzenia i bycia rozpoznawanym na świecie pisarzem; podróży, a także tradycji i wierzeń żydowskich; ludzkich charakterów czy różnych krajów (np. Polski). W wielu przypadkach punktem wyjścia do snucia opowieści są z pozoru błahe wydarzenia przytrafiające się Etgarowi lub jego bliskim, zwłaszcza związane z małym synkiem autora – Lvem. Z jednej strony dają one doskonały wgląd w specyficzną i niepowtarzalną atmosferę egzotycznego z naszej perspektywy państwa, z drugiej – mówią wiele nie tylko o głównych bohaterach, ale również o samym pisarzu.

Najmocniejszą stroną dzieła są przede wszystkim poruszane w nim tematy. Już sama ich inność, bliskowschodni koloryt, będą w stanie zafascynować odbiorcę. Paradoksalnie – są mimo tego uniwersalne, po odjęciu egzotycznego sztafażu historie zaprezentowane w książce mogłyby w wielu przypadkach przytrafić się i nam. Na dodatek opowiedziane są bardzo lekko. Specyficzny styl autora – dość konkretny, a zarazem zachowujący dystans oraz cechujący się bardzo gawędziarskim sposobem prowadzenia narracji – sprawia, że ma się wrażenie rzeczywistego uczestniczenia w wydarzeniach, świadkowania im. Jest kumplowsko, jest nowocześnie, a zarazem bardzo tradycyjnie w tym sensie, że Keret staje się bardem, a my jego odbiorcami. W wersji do słuchania wrażenie to jest z oczywistych względów spotęgowane. Opowieść płynie, przelewa się – nie tracąc nic ze swego nasycenia, nie gubiąc głównego wątku, choć przyznać trzeba, że pisarz nieraz skacze po tematach, obficie korzystając ze skojarzeń. Te przejścia są jednak bardzo dobrze powiązane, niezwykle logiczne i naturalne. Wszystko to na dodatek ubarwione jest całą masą drobnych szczegółów. Gdybym miał wskazać charakterystyczną dla Etgara cechę, byłaby nią wyjątkowa umiejętność prezentowania interesujących detali, małych zdarzeń i ulotnych zjawisk, nieomal fotograficzna zdolność do łapania chwil słowami. Co więcej, jego pisarstwo zawiera sporą dawkę humoru i autoironii. Sprawia to, że doskonałym słowem-kluczem dla określenia narracji izraelskiego autora jest przymiotnik „ciepła”. Nawet jeśli porusza smutne lub tragiczne tematy, zawsze możemy znaleźć w wypowiedziach Kereta ową miękkość. Na dobrą sprawę jedynym minusem może być dla niektórych odmienność takiego sposobu opowiadania. Na początku trzeba przyzwyczaić się do jego tempa i formy, nauczyć czerpania z niego przyjemności. W efekcie historie czytane jako pierwsze mogą wydawać się nieco naciągane lub dziwne. Generalnie jednak odbiorca szybko dostraja się do metrum i specyfiki narracji, co znacznie polepsza jakość odbioru. Wreszcie ważny jest także w miarę równy poziom wszystkich opowiadań.

Konstrukcja książki w zasadzie odzwierciedla tytuł. Wstęp zawiera założenia dzieła, a podział na siedem głównych rozdziałów odpowiada poszczególnym latom życia Lva i część opowiadań w mniejszym lub większym stopniu oscyluje wokół osoby chłopca lub bierze ją za punkt wyjścia. Taki układ jest logiczny i dobrze porządkuje fabułę – udało się Keretowi znaleźć w ten sposób również bardzo ładną klamrę spinającą publikację w całość. Co charakterystyczne, dominuje narracja pierwszoosobowa. Możemy wnioskować, że przedstawione sytuacje są do pewnego stopnia realnymi przeżyciami autora, jak również zapisem indywidualnych odczuć czy myślowych monologów pisarza. Oczywiście, należy patrzeć na te wynurzenia przez pryzmat przyjętej konwencji dzieła literackiego, niemniej dają one całkiem dobre pojęcie o osobowości i świecie wewnętrznym piszącego, co samo w sobie również stanowi wartość utworów. "Siedem dobrych lat" w wersji audiobookowej nie odbiega od obecnych standardów tego typu wydawnictw: ciekawa okładka, porządne wykonanie, podstawowe informacje o autorze i książce. Na wyrazy uznania zasługuje lektor – Roch Siemianowski: nie tylko czyta bardzo wyraźnie i zrozumiale, ale również potrafi oddać emocje i ma naprawdę przyjemny głos. Dzieło wyszło na płycie CD w formacie MP3, całość – podzielona na 29 plików po około 10 minut – trwa w sumie niecałe pięć godzin. Wydaje się, że lepszym pomysłem byłoby takie nagranie poszczególnych sekcji, by każda z nich obejmowała jedno opowiadanie. Z pewnością ułatwiłoby to robienie przerw w odsłuchu.

Izraelski pisarz daje nam tu swoją "specjalność zakładu": prozę podlaną sosem dobrego humoru, bardzo konkretną, a zarazem przenoszącą nas w świat gawędy. Dla wielu egzotyczną, a na pewno nieźle napisaną. Bardzo dobrą nie tylko do czytania, ale również do słuchania.




Autor: Etgar Keret
Tytuł: Siedem dobrych lat (audiobook)
Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna, 2014 (na podstawie wydania książkowego WAB)
Czas nagrania: 4 godz. 50 min.
Czyta: Roch Siemianowski

Ocena recenzenta: 4/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 466
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: