Książka: Wolsung: Antologia: Tom 2
Ćwiek Jakub, Strzeszewski Emil, Jabłoński Witold, Podlewski Adam, Radecki Łukasz, Gajek Grzegorz, Kaźmierczak Maciej, Lewandowski Maciej, Cisowska Karolina, Olchowy Artur, Kopij Filip, Dominiczak Anna, Zańko Przemysław, Madejski Jan, Mikołajczyk Kornel, Kontek Paweł, Ceran Krzysztof, Przybyłek Marcin Sergiusz (pseud. Ann Martin)
Zadziwiające czasy magicznej rewolucji przemysłowej
Recenzent: Grzegorz Nowak
Steampunk zdążył już znaleźć swoje miejsce w polskiej literaturze fantastycznej. Być może pierwszy moment zachłyśnięcia się bogactwem wiktoriańskiej estetyki mamy za sobą, wciąż jednak opowieści inspirowane twórczością Juliusza Verne'a czy kultową już „Maszyną różnicową” Sterlinga i Gibsona budzą spore zainteresowanie. W gatunek ten świetnie wpisuje się uniwersum „Wolsunga”, które czytelnicy znać mogą z serii gier planszowych i gry fabularnej o tym samym tytule.
Zbiór „Wolsung” jest jednak przykładem nietypowym, ponieważ do motywów znanych wszystkim miłośnikom gatunku dodane zostały elementy charakterystyczne dla klasycznej, tolkienowskiej fantasy. Elfy zastępują tutaj brytyjską arystokrację, a krasnoludy konstruują przedziwne maszyny parowe i wznoszą się w sterowcach nad miasta pseudo-Europy (nazywanej Wanadią). Niełatwe jest życie podobnych do hobbitów niziołków, które wobec postępującej rewolucji przemysłowej zmuszone były porzucić sielskie życie na wsi i zasilić masy proletariatu. Jeśli dodać, że w tej mieszance nie brakuje również czarodziejów, potworów rodem z baśni i legend oraz nazistów zombie – trudno o jednoznaczne zaszufladkowanie takiej literatury.
Autorzy 18 opowiadań składających się na drugi tom antologii mieli ogromne pole do popisu. Czerpali chyba ze wszystkich odmian popkultury, dodając do każdej z nich otoczkę steampunku. Dlatego też na kartach książki natkniemy się zarówno na pewne odniesienia do opowieści o Sherlocku Holmsie, jak i znacznie bardziej bezpośrednie ukłony w stronę kapitana Nemo, Phileasa Fogga czy o wiele nam bliższego Wokulskiego. Nie brakuje też zarówno tekstów próbujących zbaczać w stronę horroru, jak i lekkich, humorystycznych opowieści.
Chociaż na okładce znaleźć można znane nazwiska – jak chociażby Jakub Ćwiek czy Witold Jabłoński – zdecydowana większość autorów to pisarze mało znani albo debiutanci. Podobnie jak na pierwszy tom, wydany w połowie roku 2015, i na ten składa się pokłosie konkursu literackiego zorganizowanego przez wydawcę. Przeważają więc utwory fanów uniwersum „Wolsunga” oraz zaproszonych do udziału znanych pisarzy.
Nie umniejsza to w żaden sposób wartości zebranych w antologii tekstów, choć zdecydowanie najlepsze wyszły spod pióra wspomnianych już autorów. Nawet jednak debiutanckie dzieła mają przynajmniej przyzwoity poziom i nie odbiegają od standardów literatury powstającej w oparciu o światy gier. Warto zaznaczyć, że zrozumienie niektórych niuansów jest możliwe jedynie dla osób już zaznajomionych ze światem „Wolsunga”, ale nie powinno to przeszkadzać w lekturze.
„Wolsung. Antologia” jest więc zarówno pastiszem klasycznych powieści przygodowych oraz klasyki XIX-wiecznej literatury, jak i współcześnie pojmowaną fantasy z dodatkiem najróżniejszych motywów popkulturowych. Uniwersum do tej pory znane jedynie garstce fanów gier ma teraz szansę zyskać również zagorzałych czytelników. Ci z nich, którzy poszukają lekkiej, niezobowiązującej lektury – z pewnością nie będą zawiedzeni.
Autor: [wielu autorów]
Tytuł: Wolsung. Antologia. Tom 2
Wydawnictwo: Van Der Book, 2015
Liczba stron: 420
Ocena recenzenta: 4/6
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.