Dodany: 17.11.2015 19:27|Autor: Alos

Biały wilk


O wiedźminie ostatnio znowu zrobiło się głośno. Najpierw za sprawą dodatku do trzeciej części gry, a nie tak dawno gruchnęła wieść, że naszemu polskiemu reżyserowi filmów animowanych Tomkowi Bagińskiemu wreszcie udało się dopiąć sprawę filmowej adaptacji prozy Sapkowskiego i aktorski "Wiedźmin" ma pojawić się w kinach w 2017 roku. Ta wiadomość i dość nudny kryminał, który próbowałem czytać sprawiły, że sięgnąłem w końcu po wiedźmińską sagę.

Wojna z cesarstwem Nilfgardu została zakończona przed trzema laty podpisaniem zawieszenia broni. W trakcie walk królestwo Cintry zostało zniszczone i splądrowane, a królowa Calanthe zabita. Samo zaś państwo pozostało w rękach cesarza Emhyra var Emreisa. Ciri – księżniczka Cintry i dziecko przeznaczeniem związane z wiedźminem Geraltem z Rivii – zaginęła dla świata. Przebywa w Kaer Morhen – pradawnym wiedźmińskim Siedliszczu, gdzie jest poddawana treningowi, jaki musi przejść każdy zabójca potworów. W międzyczasie do Jaskra – światowej sławy trubadura, przyjaciela Geralta i Ciri – przychodzi tajemniczy człowiek. Przedstawia się jako Rience i próbuje od śpiewaka wyciągnąć informacje o księżniczce.

Wiedźmin to wędrowny zabójca potworów poddany specjalnym mutacjom dającym mu większą szybkość, siłę, możliwość widzenia w ciemności i umiejętność korzystania w ograniczonym zakresie z magii za pomocą wiedźmińskich znaków. Niestety tu walka z potworami została praktycznie zapomniana i poza jedną smutną żagnicą, która nawet nie ginie, nie ma żadnego straszydła. A szkoda.

Powieść jest bardzo zwięzła. Z jednej strony to jej największy minus, bo z chęcią poczytałbym, jak Geralt czy któryś z pozostałych wiedźminów trafia na utopca bądź przygotowuje się do walki z widłogonem; z drugiej – dzięki temu wypełniona jest akcją, bohaterami i wiedzą o wiedźmińskim świecie.

Postacie zostały w głównej mierze wzięte z opowiadań. Poza Geraltem i Ciri np. Jaskier czy Yennefer. Debiutuje tutaj tylko wspomniana w opowiadaniach Triss Merigold. Ważne jest, że oprócz Triss to bohaterowie równie ważni jak Geralt, a nie drugoplanowi.

Fajnym urozmaiceniem są wstępy do rozdziałów. Przedstawiają różnego typu przepowiednie, informacje o wiedźminach czy przypisy dotyczące historii wiedźmińskiego świata. W tej ostatniej kwestii "Krew elfów" jest zresztą dużo lepsza niż opowiadania, bo rzuca światło zarówno na początki ludzi na Kontynencie, jak walkę z elfami i ich historię, zasady magii itp. – ale w dość ograniczonym zakresie, co tylko wzmacnia ciekawy klimat zapomnianej wiedzy.

Moim zdaniem, poza postacią Geralta robiącego mieczem najważniejszym elementem opowieści o wiedźminie jest walka ludzi z elfami i przemijanie ras nieludzkich, co zostało pokazane dużo lepiej niż chociażby w takim „Władcy Pierścieni”. Nie zabrakło tego i w powieści. Wątek został tu poszerzony o działalność Scoia'tael, czyli nieludzkich partyzantów, i historię ras.

"Krew elfów" to świetna, chociaż trochę przykrótka powieść, stanowiąca dobre rozwinięcie opowiadań i wprowadzenie do późniejszych tomów. Serdecznie polecam, niestety lektura na maksymalnie dwa posiedzenia.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 608
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: