Dodany: 17.12.2009 00:01|Autor: bogna

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

KONKURS nr 93 pt. "Drzewa"


Przedstawiam KONKURS nr 93 pt. "Drzewa", który przygotowała Czajka:


"O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa"
[Leopold Staff]

Prawie nic nie jest. Piękne są w liściach i w szronie, te rozłożyste i te wiotkie, mocne jak dąb, strzeliste jak topole i trzęsące się jak osika. Drzewa dobre i magiczne.
Możemy sobie usiąść pod ich cieniem, możemy zjeść ich owoc (nie każdy), możemy sobie wystrugać łódeczkę z ich gałązki i puścić z biegiem strumienia. Możemy na nie się wspinać albo na nie patrzeć. Możemy jakieś ściąć i możemy jakieś zasadzić. Możemy zawiesić na nim bombki, aniołka i czekać na prezent. Możemy też je zgadnąć w konkursie.

Imiona lub nazwiska postaci zamaskowałam poprzez Iks i Igrek.

Rozwiązania proszę przesyłać na adres [...] w formie:
1. numer fragmentu (niepunktowany)
2. tytuł książki (1 pkt)
3. imię i nazwisko autora (1 pkt)
4. odpowiedź na pytanie dodatkowe (trochę są, a trochę ich nie ma) (1 pkt)

Na końcu maila z odpowiedziami bardzo proszę podać swój nick biblionetkowy. Można też właściwie podać go na początku. Osobom nie przedstawionym punktów przydzielać się nie będzie. A przynajmniej nie w tabelkach.

Za wszystkie 25 fragmentów można zdobyć maksymalnie 56 punktów. W odpowiedzi na każdy nadesłany mail będę w ciągu doby wysyłać odpowiedź. Brak odpowiedzi proszę reklamować na forum. Braku podpowiedzi proszę nie reklamować. Drzewa są łatwe i samodzielne. W szczególnie uzasadnionych przypadkach niebezpiecznych utknięć na gałęzi może pojawić się straż i zdjąć kotka. Oczywiście można przysyłać odpowiedzi w kilku mailach aż do 29 grudnia (wtorek), do godziny 24:00.
Wyniki wraz z Listą Laureatów zostaną wywieszone tak szybko jak to tylko możliwe.
Nagrodą jest tradycyjnie satysfakcja!
Życzę dobrej zabawy.


UWAGA!
Odpowiedzi nie zamieszczamy na Forum! Wysyłamy mailem!

Uwaga druga
Organizator zastrzega sobie prawo do wykorzystania odpowiedzi nadesłanych przez uczestników niniejszego konkursu i upublicznienia ich podczas ogłoszenia wyników.

Uwagi trzeciej tym razem nie ma

Uwaga czwarta
Czwartej też nie

Uwaga nienumerowana
Nie wszystkie drzewa czytałam :)



FRAGMENTY KONKURSOWE



1.

I mówię: dzieci, uważajcie na baobaby!


2.

Wydaje ci się, że mógłbyś spędzić całe życie pod tym drzewem, nie wyczerpując jego zasobów, nie rozumiejąc go, bo nie musisz tu niczego rozumieć, masz jedynie patrzeć: o tym drzewie możesz powiedzieć tylko to, że jest drzewem, ma korzeń, pień, gałęzie i liście. Nie możesz oczekiwać innej prawdy. Drzewo nie ma dla ciebie żadnej nauki ani przesłania. Jego siła, jego dostojeństwo, jego życie – jeśli spodziewasz się jeszcze, że te stare metafory dodadzą ci jakoś otuchy, że wydobędziesz z nich jakiś sens – to tylko obrazy, widoczki równie bezużyteczne jak spokój pól, jak zdradliwość uśpionej wody, nieustraszoność ścieżek, które nie pną się za wysoko, ale za to pną się samodzielnie, jak uśmiech zboczy, na których dojrzewają w słońcu winne grona.
Właśnie dlatego drzewo tak cię fascynuje, zadziwia i daje odprężenie; dlatego że jego kora, gałęzie, liście są bezsporne bezspornością nieoczekiwaną i wolną od wszelkich oczekiwań.


3.

      – Spójrz, Igreku – rzekł nagle Iks – coś tam siedzi na Sośnie.
      – Tak, coś tam siedzi – przyznał Igrek patrząc uważnie w górę. – Tam siedzi jakieś Zwierzę.
Iks złapał Igreka za ramię na wypadek, gdyby Igrek się przeląkł.
      – Czy to jest jedno z tych Dzikich Zwierząt? – zapytał patrząc w przeciwną stronę.
Igrek skinął łebkiem.
      – To jest Jagular – powiedział.
      – A co robią Jagulary? – spytał Iks z iskierką nadziei, że nic.
      – One zaczajają się w gałęziach drzew i spadają na tego, kto przechodzi pod spodem – rzekł Igrek.

* Co zawołał do nich Jaguar i dlaczego?


4.

      - O Matko Boska!
      - A jeden mój student, którego poprosiłam o zreperowanie okna w sypialni, zbladł, zachwiał się i omal nie zemdlał, gdy zobaczył, jak ta moja sypialnia wygląda. My jesteśmy teraz w tak zwanym gabinecie. Jest jeszcze pokój romantyczny, ale książki są również w kuchni i w łazience, nie mówiąc o przedpokoju. Ludzie mi mówią, że mam jakąś niesamowitą umiejętność upychania książek i papierów, a one są jak żywe rośliny, które się pną. Pracuję przy tym zapchanym małym stoliku, bo biurko już dawno zarosło. Przepraszam, czy pani aby nie kopie moich książek?
      - Nie, to moja teczka.
Napycham pod ten stolik książki, a potem mam pretensję do ludzi, że je kopią. A jak mają nie kopać, skoro pcham im je pod nogi? Niedawno musiałam sprzątnąć nawalone na podłodze w pokoju romantycznym rzeczy i moje oko padło na powielaczowe wydawnictwa stanu wojennego. Pomyślałam sobie o tej męce powielacza i jak to? Będę to teraz wyrzucać na śmieci? Okazało się, na szczęście, że IBL zbiera takie wydawnictwa, i już nie miałam wyrzutów sumienia. Ale zobaczyłam przy okazji, jak nieprawdopodobną ilość udało mi się tego napchać pod kaloryfer. Wie pani, może powinnam powiedzieć to w sposób bardziej poetycki - że mieszkam tak, jakbym mieszkała w drzewie. Że ta biblioteka jest jak drzewo, które się rozgałęzia.


5.

      - Proszę, oto choinka – powiedział tatuś. – Gdybyśmy tylko wiedzieli, do czego ona ma służyć. Iksa twierdzi, że trzeba ją ubrać.
      - Tak dużego ubrania nie mamy – powiedziała mama zatroskana.       – Co ona mogła mieć na myśli?
      - Jaka piękna choinka – krzyknęło malutkie leśne stworzonko, przy czym z nieśmiałości zakrztusiło się herbatą i pożałowało, że w ogóle odważyło się cośkolwiek powiedzieć.
      - A może ty wiesz, jak ubiera się choinkę? – zapytał Igrek.
Leśne stworzonko zaczerwieniło się gwałtownie i szepnęło:
      - Ładnymi rzeczami. Najładniej jak się tylko umie. Tak słyszałem… - Po czym ogarnęła je nieśmiałość, zasłoniło twarz łapkami, przewróciło filiżankę z herbatą i zniknęło za drzwiami werandy.

* Czym ją ubrali?


6.

      - Najgorzej z wysiadaniem na ląd - dodał znów lord Glenarvan - bo dostawszy się do Villa-Praia, nieźle się tam ulokować możesz, choć niebardzo porządnie, bo w sąsiedztwie małp i wieprzów, z któremi stosunki niezbyt są przyjemne. Ale podróżnik nie zważa na takie drobnostki. Zresztą możesz być pewny, że za siedem, najdalej osiem miesięcy znajdzie się sposobność powrócenia do Europy.
      - Siedem lub osiem miesięcy! - krzyknął przerażony Paganel.
      - Co najmniej. Okręty niebardzo chętnie zawijają do wysp Zielonego Przylądka w porze deszczów. Lecz możesz dobrze czas zużytkować: archipelag ten mało jest jeszcze znany, szczególniej pod względem topograficznym, klimatologicznym, etnograficznym i hypsometrycznym.
      - Poznasz pan i opiszesz rzeki - dodała lady Helena.
      - Kiedy ich tu niema, pani.
      - To rzeczki.
      - Ani tych nawet.
      - Zawsze są jakieś wody?
      - Żadnych.
      - Rozejrzysz się pan po lasach - wtrącił poważnie major.
      - Aby mieć lasy, potrzeba drzew, a tu właśnie drzew niema.
      - To mi śliczny kraj - zauważył major - gdzie nie znajdziesz ni wody, ni drzewa!
      - Pociesz się, kochany Paganelu - dodał lord Glenarvan - gór ci przynajmniej nie zabraknie.
      - Oh! co mi to za góry, milordzie! Niewysokie i nie odznaczające się żadną osobliwością, a prócz tego już i opisane.
      - Już opisane! - powtórzył Glenarvan.
      - Takie to moje szczęście! Na wyspach Kanaryjskich uprzedził mnie sławny Humboldt, tu znów znany geolog, pan Karol Saint-Claire-Deville.
      - Czy być może!
- Tak jest, niestety! - westchnął Paganel tonem żałosnym. - Uczony ten znajdował się na pokładzie korwety La Décidée, gdy zatrzymała się u wysp Zielonego Przylądka i zwiedził najciekawszy wierzchołek grupy, wulkan na wyspie Fogo. Cóż więc dla mnie zostało?
      - A to doprawdy bardzo nieprzyjemnie. Cóż więc poczniesz, panie Paganel? - zapytał lady Helena.
Paganel milczał przez chwilę.
Byłbyś może lepiej zrobił, wysiadając na Maderze, choć tam już nie ma wina - zauważył lord Glenarvan.


7.

Podobnie w baśni – jeśli będziemy regularnie ćwiczyć przebywanie w dobrowolnym odosobnieniu, to rozpoczniemy rozmowę z dziką, wolną duszą, która wita nas na brzegu. Robimy to nie po to, żeby być blisko dzikiej, pierwotnej natury; podobnie jak we wszystkich odwiecznych tradycjach mistycznych, owo pojednanie z sobą ma także być okazją do zadawania pytań duszy i słuchania jej rad.
Jak jednak zawezwać duszę? Sposobów jest wiele: medytacja, wszystkie czynności mające własny rytm, jak bieganie, bębnienie, śpiewanie, pisanie, malowanie, muzykowanie, piękne widoki, modlitwa, kontemplacja, obrzędy i rytuały, znieruchomienie, wywoływanie nastrojów i myśli. Wszystko to są psychiczne wezwania, sprowadzające duszę z jej siedziby.
Jestem zwolenniczką metod nie wymagających ani specjalnych rekwizytów, ani żadnego specjalnego miejsca – takich, które dostępne są w każdej chwili. Oznacza to posługiwanie się tylko umysłem. Każda zna przynajmniej jeden stan umysłu, który sprzyja temu rodzajowi samotności. Dla mnie samotność jest jak składany las, który noszę ze sobą wszędzie; rozkładam go wokół siebie, kiedy mam taką potrzebę. Siadam u stóp wielkich starych drzew swojego dzieciństwa. Z tej dogodnej pozycji zadaję pytania, otrzymuję odpowiedzi, potem zwijam leśne ostępy do rozmiarów listka – do następnego razu. To doświadczenie bezpośrednie, krótkie i bardzo pouczające.


8.

      - Wczoraj wieczorem wpadł mi w ręce podręcznik prawa jazdy. Może to z powodu półmroku, a może tego, co mi pan powiedział, ogarnęło mnie podejrzenie, że ten tekst mówi o Czymś Innym. A jeśli samochód istnieje tylko jako metafora stwarzania? Nie należy jednak zatrzymywać się przy tym, co zewnętrzne, poprzestać na iluzji tablicy przyrządów, trzeba dojrzeć to, co widzi jedynie Sprawca, to, co kryje się pod. To, co pod, jest jak to, co nad. Drzewo sefirot.
      - Proszę nie mówić...
      - Ja nic nie mówię. To mówi samo, wypowiada siebie. Przede wszystkim wał napędzający jest w istocie Drzewem. Weźmy pod uwagę silnik z przodu, dwa koła przednie, sprzęgło, skrzynię biegów, dwa przeguby, mechanizm różnicowy i dwa koła tylne. Dziesięć członów jak dziesiątka sefirot.
      - Ale nie zgadza się rozmieszczenie.
      - Kto to powiedział? Diotallevi wyjaśniał nam przecież, że w niektórych wersjach Tiferet jest nie szóstą, ale ósmą sefirą i znajduje się po Necach i Hod. Moje drzewo to drzewo Belboth, inna tradycja.
      - Fiat.
      - Idźmy jednak dalej za dialektyką drzewa. Na samym szczycie mamy Motor. Omnia Movens, o którym możemy powiedzieć, iż jest Krynicą Stwórczą. Motor przekazuje swoją stwórczą moc dwóm Kołom Wzniosłym, Kołu Rozumu i Kołu Mądrości.
      - To się zgadza, jeśli mam do czynienia z napędem przednim ...


9.

      - I gdzie te juchy tak jadą? Uciekają czy co? I przed czym? Ale wiecznie jechać nie będą. Prędzej im się sprzykrzy to jechanie niż nam stanie. Pewnie, że by lepiej było nie stać. Ale złościć się też nic nie pomoże. Ile to gorszych rzeczy od takiego stania człowiek musi znieść. I znosi. Nieraz mu się wydaje, że nie zniesie. I znosi. I nigdy nie może powiedzieć, że gorszego nie zniesie. Bo gorsze od gorszego nie ma końca na tym świecie. A człowiek na to wszystko ma tylko cierpliwość. To i musi stać, aż swoje wystoi. Takie drzewo. Stoi i stoi. Latami, wiekami. Tam, gdzie posadzone czy wiatr zasiał. Nie wybiera sobie miejsca, od poczęcia stoi. A najdłużej dąb ze wszystkich drzew. A najkrócej topola. To i gówno z niej, nie drzewo. Nawet styliska nie zrobisz. A dąb, skała, panie. I na wszystko się nadaje. Na próg, na piastę, na beczkę, na krzyż i na co chcesz. A to przez to, że nie złości się, nie przeklina, stoi. Nieraz krzykiem nie pomoże, płaczem nie pomoże, kosą nie pomoże. Nie pomoże ci Bóg ni ludzie, tylko ta twoja cierpliwość. I nawet umrzeć gdy ci przyjdzie, nie wyda ci się to takie straszne, bo śmierć, panie, też cierpliwość. To i przeczekamy ich, przeczekamy. Niejednośmy przeczekali, nie mając nic, prócz cierpliwości naszej.


10.

W tych świętych czasach wszystkie dobra były wspólne; by zyskać pożywienie, wystarczyło bez trudu sięgnąć ręką i zebrać je z rozłożystych dębów, które szczodrze zapraszały do zrywania słodkich i soczystych owoców. Jasne zdroje i wartkie strumienie we wspaniałej obfitości dostarczały smacznych, przejrzystych wód, w szczelinach skał i dziuplach drzew zakładały republiki swoje skrzętne i roztropne pszczoły ofiarując każdemu bez żadnej zapłaty obfity plon swej najsłodszej pracy. Silne drzewa korkowe zrzucały z siebie z dworną prostotą swe szerokie a lekkie kory, którymi zaczęto pokrywać domy stojące na prostych palach, jedynie dla ochrony przed niełaskawością nieba. Wszystko było wówczas pokojem, przyjaźnią i zgodą: nie śmiał jeszcze ciężki lemiesz krzywego pługa otwierać i przetrząsać świętych wnętrzności naszej pramatki; ta bowiem, nie przymuszona, wydawała ze swego urodzajnego i szerokiego łona wszystko, co mogło żywić, nasycić i uraczyć dzieci, które ją wówczas posiadały. Wtedy to proste i piękne pastereczki błądziły z doliny w dolinę i ze wzgórza na wzgórze, w warkoczach, z odsłoniętą głową, tyle tylko ciała kryjąc odzieniem, ile zawsze skromność uczciwie nakazywała i nakazuje; stroje ich były inne niż dziś używane, którym piękna i wspaniałości dodaje purpura tyryjska i jedwabie w różne wzory wytłaczane. Były to plecionki z jakichś liści zielonego łopianu i bluszczu, w których chadzały tak dumnie i uroczyście, jak dziś nasze dwornisie w rzadkich i zagranicznych wymysłach, którymi próżniacza ciekawość je wabi.


11.

Oczyma duszy ujrzałam chatkę w lesie, mój mąż będzie dojeżdżać tam w dni powszednie, na sobotę i niedzielę przyjadę ja, jeśli mój skarb nie pisze teraz, to jak będzie miał domek, wtedy nie będzie pisać w dwójnasób, dokończy ostatnie teksty i potem już będzie z pisaniem amen, bo mój mąż nie będzie miał ani jednego powodu, żeby pisać, bo prócz mnie i kocura będzie miał domek, i ja z góry wiedziałam, że jeżeli ten domek dostaniemy, to mój mąż będzie palić we wszystkich pomieszczeniach, we wszystkich piecach, gdzie pieca nie będzie, to go dokupi, jak nie będzie komina, to komin tam postawi, no i będzie palić, chodzić od jednego pieca do drugiego, będzie dokładać, chodzić po lesie, znałam to z tych naszych spacerów, mój mąż nie mógł przejść obojętnie obok pięknej brzozy, pięknego świerka, momentalnie stawał jak wryty, stał, wpatrywał się w tę brzozę, w to drzewo, i widział każdy szczegół, musiałam bardzo uważać, żeby mi się z tym drzewem nie zespolił, bo już nigdy nie wydobyłby się z niego na powrót.


12.

I wtedy jego łokieć na coś trafił. To był pień drzewa. Pas kory doniósł go na sam koniec gałęzi. Lecz w pobliżu nie rosły żadne inne. Na gładkim pniu nie miał się czego chwycić.
Za to jego próbowało coś chwycić. Dwie dłonie sięgały ku niemu przez omszałą korę: szczupłe dłonie, zielone jak młode li­ście. Za nimi pojawiło się kształtne ramię, a potem wychyliła się hamadriada, chwyciła zdumionego maga i z roślinną siłą, która potrafi wbić korzenie w skałę, wciągnęła do drzewa. Twardy pień rozsunął się jak mgła i zamknął jak muszla.


13.

      - Grab, gdzie jesteś? Odezwij się…

* Dlaczego się nie odzywał?


14.

Po wyjściu z obozu i z lasu, który teraz był jesiennie nagi i widoczny na skroś, jakby otworzono w jego pustkę wrota, rosła ładna jarzębina, jedyne drzewo, które zachowało rdzawe, rude listowie. Rosła na pagórku nad porosłym kępami trzęsawiskiem i wyciągała w górę, ku ołowianemu, zwiastującemu jesienną słotę niebu, płaskie szerokie tarczki swych twardych purpurowych jagód. Zimowe ptaszki o czerwonym jak zimowe zorze upierzeniu, gile i sikory, siadały na jarzębinie, powoli, wybrednie dziobały duże jagody i przełykały je z wysiłkiem, zadzierając w górę łebki i wyciągając szyjki.
Jakaś serdeczna bliskość nawiązywała się pomiędzy ptakami i drzewem. Jak gdyby jarzębina wszystko to widziała, opierała się długo, a potem dawała za wygraną i litując się nad ptaszkami ustępowała, rozpinała się i podawała im pierś, niby mamka niemowlętom. "Co mam z wami robić, zdawała się mówić. No, jedzcie mnie, jedzcie. Na zdrowie." I uśmiechała się.


15.

Polana była mała, krągła, niby jezioro lasu. Wkoło grała puszcza, trzaskały gałęzie, wył zwierz. W środku polany - dąb. Nie dąb: stary dziad, szeroki, wielki. Gołą czupryną trzęsie, piorun mu ułamał rozwidlony szczyt, zostawił jeno rozorany pień. Pień - samotny w środku polany, ze sczerniałymi drzazgami nad czołem - budził grozę. Patrzył w człowieka. Z pogarbowanej kory wyciągał ku niemu ramiona. Człowiek padał plackiem przed pniem, bił czołem.
U stóp pnia składał obiaty.
Stawiał misy z kaszą.
Korzył się przed potęgą.
Lękliwym, zwierzęcym odruchem modlił się do dziada puszczy.


16.

Bardzo rozsądna wydaje mi się wiara celtycka, że dusze tych, których straciliśmy, uwięzione są w jakiejś niższej istocie, w zwierzęciu, roślinie, rzeczy nieożywionej, stracone w istocie dla nas aż do dnia - dla wielu nie przychodzi on nigdy - gdy nam się zdarzy przejść koło drzewa, wejść w posiadanie przedmiotu będącego ich więzieniem. Wówczas drżą, wołają nas i skorośmy je tylko poznali, czar pryska. Oswobodzone przez nas, zwyciężyły śmierć i wracają, aby żyć z nami. Tak jest z naszą przeszłością. Starać się ją wywołać - to stracony czas, wszystkie wysiłki naszej inteligencji są daremne. Ukryta jest poza jej dziedziną i poza jej zasięgiem, w jakimś materialnym przedmiocie (we wrażeniu, jakie by nam dał ten materialny przedmiot), którego się nie domyślamy. Od przypadku zależy, czy ten przedmiot spotkamy, zanim umrzemy, czy też go nie spotkamy.


17.

Było wzgórze, na wzgórzu szeroka równina,
Której zieloność świeża nadała darnina,
Brakło cienia, lecz skoro wieszcz z bogów zrodzony
Tam przybył i poruszył słodko brzmiące strony,
Na głos jego przyjemny same drzewa biegły.
Dąb chaoński w szerokie gałęzie rozległy,
Gaj Heliad, wonna lipa, trzmiel liśćmi osiany,
Nieślubny wawrzyn, jesion do dzid używany,
Buk i wysmukła jodła, i giętka leszczyna,
Jabłoń, której gałęzie mnogi owoc zgina,
Przyjacielskie jawory, różnobarwne klony,
Wierzba rzeczna, do wody lotos przyuczony,
Tamaryszki, bukszpany, co wieczyście kwitną,
Tynus, którego owoc ma farbę błękitną,
Przyszedł bluszcz giętkonogi, winne latorośle
Z wiązem, po którym wino wspina się wyniośle,
Mirt dwufarbny, kalina z owocem czerwonym,
Modrzew, palma, nagroda zwycięzcom wsławionym,
I z szorstkim włosem sosna, matce bogów miła,
W to bowiem drzewo swego Attysa zmieniła.


18.

Nie wstał jednak, nie wyruszył na poszukiwanie jedzenia: przejmując tutejszy, nieskończenie powolny sposób bycia siedział nadal nad piątą filiżanką, a nawet odwrócił nieco krzesło, żeby rozsiąść się jeszcze wygodniej. I wtedy z balkonu czajchany zobaczył nad zamkniętym kwadratem sąsiedniego podwórza jak gdyby przeźroczysty różowy dmuchawiec o średnicy sześciu metrów - wielką nieważką różową kulę. Nigdy w życiu nie widział takiego ogromu różowości!
Uriuk?...
Poczuł Oleg: oto nagroda za brak pośpiechu! Czyli nigdy nie pędź przed siebie na oślep, rozejrzyj się wokół siebie!
Podszedł do balustrady i stąd, z góry, patrzył i patrzył bez końca na przejrzyste różowe cudo. Dawał je sobie w prezencie - na pierwszy dzień tworzenia. Niczym świąteczna choinka ze świeczkami w pokoju domu na północy, jaśniało na tym otwartym tylko od strony nieba podwórzu jedno jedyne drzewo - kwitnący uriuk, a pod nim baraszkowały dzieci i przekopywała ziemię kobieta w czarnej chustce w zielone kwiaty.
Oleg patrzył. Różowość - to było ogólne wrażenie. Podobne do świeczek pąki miały kolor bordowy, wychylały się z nich różowe płatki kwiatów, ale w środku lśniły czystą bielą jak kwiaty jabłoni albo wiśni. Kolory te zlewały się w niewyobrażalną różową feerię - i Oleg starał się nasycić nią oczy, wchłonąć całą, żeby wspomnień starczyło na bardzo długo, żeby opowiedzieć Kadminom.
Wymyślił sobie cudo - i znalazł je.


19.

Większy atoli dziw – oliwkowy pieniek, gdy nawet
Z sęków go trzebisz, z drewna suchego wypuści korzenie.
Mało tego; częstokroć widzimy, jak drzewo bezkarnie
Z innym zamienia gałęzie, i grusza dźwiga wszczepione
Jabłka, a śliwek owocem rumienią się twarde derenie. [1]

[1] Cała starożytność wierzyła w możliwość szczepienia drzew na podkładkach zupełnie obcych gatunkowi a nawet rodzajowi. Wielu autorów opisuje jabłka na platanach, gruszki na dębach itp. itp. oraz podaje sposoby szczepienia i wylicza, co na czym się udaje. Wiadomości te jednak musiały polegać na nieporozumieniach (czasem zapewne świadomych sztuczkach ogrodników), gdyż dopiero I.W. Miczurinowi udały się dopiero tego rodzaju szczepienia, i to tylko na blisko spokrewnionych gatunkach.

* Z którego roku jest to wydanie? Można się pomylić o pięć lat.


20.

Wynikało z niego, że w lasach Amazonii rośnie specjalny gatunek drzewa – tak zwane hewea – z której, po zrobieniu nacięcia w jej korze, otrzymuje się szczególną żywicę o niezwykłych właściwościach.
Tubylcy używają lateksu do pochodni, dzięki czemu mogą się one palić przez całą dobę, wyrabiają również nieprzemakalne tkaniny, najprzeróżniejsze naczynia i – przede wszystkim – buty, a raczej kalosze.
Produkcja tych ostatnich była dość nietypowa. Wykonywano je "na miarę" i – co najważniejsze – na całe życie. Po prostu Indianie smarowali nogi płynnym lateksem i podgrzewali go nad ogniskiem.
Choć operacja była bardzo bolesna, to jednak opłacała się: uzyskane w ten sposób "buty" były rzeczywiście nieprzemakalne i praktycznie nie do zdarcia.
Zachwycony Condamine również zabrał ze sobą sporą porcję lateksu, a także został na pożegnanie obdarowany przez Indian wspaniałymi pokrowcami z tej żywicy: trwałymi i nieprzemakalnymi.
Po powrocie do Europy badacz z entuzjazmem pokazywał niezwykłe prezenty, budząc nimi powszechny podziw. Wielu przyjaciół Condamine’a zapragnęło mieć nieprzemakalne i elastyczne wyroby. Sięgnięto więc po przywiezione znad Amazonki próbki.
I tutaj naszego badacza spotkało gorzkie rozczarowanie. Okazało się bowiem, iż w czasie długotrwałej podróży owe cudowne "łzy drzewa" zatraciły swe wspaniałe właściwości. Były to poczerniałe, kruche i łamliwe kawałki smoły, z których nic nie można było wykonać. Sprawa wydawała się beznadziejna, gdyż uczeni stwierdzili ponad wszelką wątpliwość, że do wyrobu jakichkolwiek użytecznych przedmiotów można stosować tylko świeży lateks. A przecież nawet ludziom obdarzonym niezwykle bujna fantazją nie przyszłoby do głowy budować odpowiednich fabryk w nieprzebytym gąszczu południowoamerykańskiej dżungli.
Tak więc przywieziona przez pana de la Condamine żywica hewei była bezużyteczna.
Chociaż – przepraszam – przypadkiem odkryto, że jedną funkcję może pełnić z powodzeniem: nadaje się do ścierania… ołówka z papieru.


21.

Na topolach tamtej krainy
zawiesiliśmy nasze harfy.


22.

Nie pojmowałem niczego wyższego,
Aż dnia pewnego, gdy sunąłem łąką,
Ujrzałem z dala trafem piękne drzewo,
Uginające się pod owocami
O pomieszanych najpiękniejszych barwach
Rumianozłotych. Podpełznąłem bliżej,
By się przypatrzyć, a wówczas z gałęzi
Spłynęła ku mnie woń tak smakowita,
Tak wdzięcznie smak mój budząca, że bardziej
Cieszyła zmysły niż woń najsłodszego
Kopru lub cycki owcy lub kozy,
Z których wieczorem tryska mleko, jeśli go nie wyssały owieczki i kózki,
Nadal igraniem na łące zajęte.

* Co to był za owoc?


23.

,,A jeżeli zamiast tysiąca cekinów znajdę na gałęziach drzewa dwa tysiące?... Albo zamiast dwóch tysięcy znajdę pięć tysięcy?... Albo zamiast pięciu — sto tysięcy?... Och, stałbym się wtedy możnym panem!... Chciałbym mieć piękny pałac, tysiące koników drewnianych i tysiące stajen, gdzie mógłbym się zabawiać, i piwnice pełne słodkich napojów, a także bibliotekę pełną kandyzowanych owoców, tortów, ciastek, makaroników i ptysiów ze śmietaną.
Tak sobie rojąc, dotarł w pobliże pola i tam przystanął, chcąc się przekonać, czy przypadkiem nie widać jakiegoś drzewka obwieszonego złotymi monetami, ale nic nie ujrzał. Poszedł o sto kroków dalej i nic, wszedł na pole... stanął już nad małym otworem, gdzie zagrzebał cekiny, i znowu nic nie znalazł. Wówczas zadumał się, i zapomniawszy o formach towarzyskich i przepisach dobrego wychowania, wyciągnąwszy z kieszeni rękę, począł drapać się mocno w głowę.


24.

Jakże jasno było w pokoju! Z książki wydobywał się promień, który przemienił się w potężne, wysoko wznoszące się drzewo, rozpościerające swe gałęzie szeroko nad studentem. Listki były świeżutkie, a każdy kwiat był prześliczną dziewczęcą główką, niektóre z tych główek miały oczy ciemne i promienne, inne znów jasne i przejrzyste. Każdy owoc był błyszczącą gwiazdą, w powietrzu unosił się przepiękny śpiew i muzyka.
Krasnoludek nigdy nie wyobrażał sobie, nie widział ani nie słyszał takich wspaniałości. Stał na paluszkach i patrzał, patrzał, dopóki nie zgasło światło. Student zdmuchnął lampę i poszedł do łóżka, ale mały krasnoludek stał mimo to wciąż jeszcze, bo ciągle słyszał cichy, śliczny śpiew; była to kołysanka, śpiewana studentowi do snu.
      - Jakże tu pięknie! - powiedział mały krasnoludek. - Czegoś podobnego nie spodziewałem się wcale. Myślę, że chyba zostanę na zawsze u studenta!

* Dlaczego nie został?


25.

"Mamo, rzekł Jaś, deszczyk rosi,
Poplami kapelusz Zosi,
Jakże niepotrzebnie pada!"
Tu matka dziecku wykłada:
"Za to po deszczu, me dziecię,
Drzewko bujniej puszcza kwiecie,
Co gdy przyjdzie czas jesieni,
W soczysty owoc się zmieni.
Owoc zaś, kiedy dojrzeje,
Mama araczkiem zaleje,
Doda cytrynki i wina,
Parę kropel maraskina,
Troszkę wody (nie za wiele) -
I sprawi dzieciom wesele.
Każde ze słomką zasiędzie,
Dopieroż to radość będzie!
Tak to deszczyk wszystko krzepi:
Kwiatek, drzewko rośnie lepiej,
Bo Bóg wszystkim mądrze włada".
"O, kiedy tak, to niech pada!"


==========


Dodane 20 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu

Wyświetleń: 82830
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 253
Użytkownik: bogna 17.12.2009 00:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Czajka zamieszkuje pola uprawne, bagna, łąki i brzegi zbiorników wodnych. Na zimę nas opuszcza...
Ale NASZA Czajka jest z nami, schowała się między gałęziami drzew i zaprasza do zabawy.
Gdzie jest? Zgadujcie, … ale obchodźcie się z Nią delikatnie, jest pod ochroną :-)))
Użytkownik: paren 17.12.2009 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Oj, dobrze, że nasza Czajka nigdzie się nie wybrała! Bo bez niej by było kiepsko z tymi drzewami...
Czas skompletować wyposażenie dendrologa: aparat fotograficzny, lornetka, lupa (może się przyda), notatnik i trzy długopisy... kredki też? zielona... brązowa... co by tu jeszcze?
Hmmm...może znajdę w bibliotece jakiś poradnik dla dendrologa - amatora? Krótkie opisy różnych drzew? I żeby dużo fotografii było...
Użytkownik: janmamut 17.12.2009 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Tak, Czajka powinna być pod ochroną, bo inaczej lekarze będą ją zapisywać na uspokojenie! Nawet nie wiesz, jaką ulgę sprawiło mi zobaczenie 21 po koszmarze nocnej lektury...
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.12.2009 00:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Zawsze wściekam się, gdy idąc sobie przez las, napotykam się na leśny wandalizm...a teraz przychodzi mi ściąć 25 dorodne drzewa. I ta 3, w której Czajeczko droga szczerze się zakochałem. Tylko czemu nowa książka o tacie "taka droga"! :)
Użytkownik: Czajka 17.12.2009 03:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze wściekam się, gdy ... | KrzysiekJoy
Ale dlaczego ściąć? Pozawieszaj na nich tylko karteczki. :) I zobaczysz, ja jeszcze zrobię trudny konkurs. Tylko nie wiem kiedy. Taki, że nikt nic nie zgadnie. ;))
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.12.2009 05:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale dlaczego ściąć? Pozaw... | Czajka
"Mosznaby ikar teczki" A ja nie powiem co jest pod trójeczką. Będziesz musiała pójść do Krzysia ocen i zobaczyć co on tam postawił.:)
Użytkownik: mika_p 17.12.2009 01:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Melduję się w lesie :)
Użytkownik: Mag.ma 17.12.2009 01:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Aj, na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że całkiem znajome te drzewa, ale im dalej w las, tym ciemniej ;)
Użytkownik: Czajka 17.12.2009 04:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Kochani! Właśnie mignęli mi na poczcie pierwsi dendrolodzy i zostałam brutalnie od niej odcięta. Mam nadzieję, że to kłopoty przejściowe. Bardzo dobrze Wam idzie, ale jeszcze nie wszystkie drzewa ustrzelone. Na szczęście. :D
Użytkownik: Czajka 17.12.2009 06:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Właśnie mignęli ... | Czajka
Postawił jak zasługuje. Bardzo mnie to cieszy. :D
Użytkownik: gosiaw 17.12.2009 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Nie boi się pierzasta straż zdejmować z drzewek kotków, nawet wystraszonych i żałośnie miauczących? ;)

A Paweł miau tyle drzewek już upatrzonych i przygotowanych, po czym okazało się, że drzewka już zostały zasiedlone przez Czajki. :P
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dzięki kontrkonkursowi nic się nie zmarnuje. ;)
Użytkownik: Czajka 17.12.2009 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie boi się pierzasta str... | gosiaw
No bo najpierw trzeba lecieć zaklepać a dopiero potem upatrywać. :)
Trochę się boi bo ma lęk wysokości nawet na taborecie. Może jednak się wysłuży jakąś strażą zaprzyjaźnioną albo przymuszoną może. :))
Użytkownik: agatatera 17.12.2009 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Skusić się, czy nie? To byłby mój pierwszy raz w konkursach biblionetkowych :) Ale ja mam gigantyczną sklerozę, kojarzę może dwa fragmenty :S:S I to te najłatwiejsze oczywiście ;) Hm...
Użytkownik: bogna 17.12.2009 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Skusić się, czy nie? To b... | agatatera
Skuś się, skuś... niektórzy zaczynali konkursową zabawę od jednego fragmentu. Niedługo konkursowicze zaczną na forum podpowiadać sobie wzajemnie i może jeszcze coś odgadniesz. Wyślij do Czajki te dwie odpowiedzi, poproś o wykaz, co czytałaś... i baw się :-)))
Użytkownik: agatatera 17.12.2009 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Skuś się, skuś... niektór... | bogna
"poproś o wykaz, co czytałaś..."

A cóż to takiego? Widzę, że mam sporo do nadrobienia ;)

PS. Moje typy wysłałam :)
Użytkownik: paren 17.12.2009 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: "poproś o wykaz, co czyta... | agatatera
Czajka, organizatorka tego konkursu, sama sprawdzi, co z konkursowych fragmentów masz ocenione (jeśli mało książek oceniłaś, to warto to szybko nadrobić). Wystarczy, że w następnym mailu do Czajki poprosisz o taką podpowiedź. :-)
Powodzenia!
Użytkownik: bogna 17.12.2009 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: "poproś o wykaz, co czyta... | agatatera
Każdy, kto chce, zgłasza to w pierwszym mailu, może dostać wykaz, czy czytał konkursową książkę, czy zna np. tylko autora. Czajka zobaczy to w Twoich ocenionych. Wtedy łatwiej Ci będzie kojarzyć :-)
Użytkownik: paren 17.12.2009 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Każdy, kto chce, zgłasza ... | bogna
Przepraszam, Bogno, chyba się z moimi trzema groszami wetknęłam... :-)
Użytkownik: bogna 17.12.2009 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, Bogno, chyba... | paren
No coś Ty... przecież każdy może tutaj wszystko wyjaśniać i podpowiadać; a że zrobiłyśmy to równocześnie, to są dwa komentarze. A drzewa szumiąc wciągaj do zabawy, wciągaj.
Chyba zresztą nie trzeba już tego robić, widać po nicku :-)))
Użytkownik: agatatera 17.12.2009 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: No coś Ty... przecież każ... | bogna
Dziękuję Wam serdecznie za wyjaśnienia, poproszę Czajkę niedługo o ten wykaz, może się przydać :)

Faktycznie, wciągnęłam się, wysłałam te moje pierwsze typy, zobaczymy, jak będzie dalej!
Użytkownik: paren 17.12.2009 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: No coś Ty... przecież każ... | bogna
No, to ulga!
Właśnie, nick taki sympatyczny, to i spokoju nie dam, tylko marudzić o udział w konkursie zamierzam... :-)
Użytkownik: Urshana 17.12.2009 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Nie ma to jak pech, wraca człowiek z pracy, zasiada z rozkoszą wśród szumu gałęzi, by rozszyfrować gatunki, a tu skrzynka pocztowa nie działa. Mam nadzieję, że się to szybko naprawi i pierwsze typy pójdą, a podobaja mi się te drzewa niezmiernie, choć wielu zupełnie nie kojarzę.
Użytkownik: alinka7 17.12.2009 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
To i ja do konkursu dołączę,bo mi się te drzewa bardzo podobają. Pierwszy raz biorę udział w konkursie, więc pewnie i ja będę dręczyć pytaniami:-) Po przeczytaniu na pierwszy rzut oka mam 10 drzewek. Zaraz wyślę. Wysyłać należy do Czajki na ten mail co podany wyżej, dobrze rozumiem ?
Użytkownik: bogna 17.12.2009 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: To i ja do konkursu dołąc... | alinka7
Tak alinko7, wysyłasz do Czajki na podany adres, piszesz, czy chcesz wiedzieć, co czytałaś i Czajka wyśle Ci potwierdzenie oraz zaliczy punkty. Nie one są jednak tutaj najważniejsze :-)))
Ważna jest zabawa i satysfakcja :-)
Użytkownik: agatatera 17.12.2009 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: To i ja do konkursu dołąc... | alinka7
10 na pierwszy rzut?! Szczęściara :D

A ja się pochwalę, że jednak większość mych typów okazała się trafna, więc tych kilka punkcików będzie :D Jakaż satysfakcja chociaż z tego :D

Ale niestety z "raportu" od Czajki wynika, że oceniłam tylko 1 drzewko do tej pory :/ (oprócz tych oczywiście, które już odgadłam, a których nie miałam ocenionych). Więc szanse na odgadnięcie innych niewielkie ;)
Użytkownik: alinka7 17.12.2009 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: 10 na pierwszy rzut?! Szc... | agatatera
Nie wiem czy szczęściara, bo jeszcze nie wysłałam. Wydaje mi się jednak, że choć część drzewek odgadłam poprawnie. Taką mam nadzieję. Idę słać.
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.12.2009 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
A ktoś mi powie czy w 13 też są Tygrysy?
Użytkownik: paren 17.12.2009 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A ktoś mi powie czy w 13 ... | KrzysiekJoy
Jeszcze nie mam potwierdzenia, ale myślę, że są i to całkiem duże, chociaż - patrząc z odpowiednim dystansem - stwierdzić można spokojnie, że nie tak groźne, jak by tego chciały. Chyba, że się mylę i mi Czajka słusznie nie zaliczy.
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.12.2009 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze nie mam potwierdz... | paren
Ile dajesz procent, że wiesz? Dasz sto dwa?:))
Użytkownik: paren 17.12.2009 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ile dajesz procent, że wi... | KrzysiekJoy
Dokładnie tyle zaryzykowałam. :-)
Użytkownik: agatatera 17.12.2009 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze nie mam potwierdz... | paren
A urocze dziewczęta też się tam pojawiają może?
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.12.2009 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: A urocze dziewczęta też s... | agatatera
Nie mogę mówić za każdego, ale za jedną, to bym się nawet "zabić dał".:)
Użytkownik: agatatera 17.12.2009 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mogę mówić za każdego... | KrzysiekJoy
:D

Biblionetkowiczom(?) też nic nie brakuje ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.12.2009 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: :D Biblionetkowiczom(?... | agatatera
Oj, oczywiście a już na Kujawach to ho, ho, same kрасивые девушки.:)
Użytkownik: agatatera 17.12.2009 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, oczywiście a już na K... | KrzysiekJoy
O tak, tutejsze grono reprezentujące Biblionetkę, to faktycznie очень красивое, все ;)

Podoba mi się to mataczenie :D
Użytkownik: paren 17.12.2009 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mogę mówić za każdego... | KrzysiekJoy
Taki jeden długowłosy twierdził nawet, że miałbyś bardzo silną konkurencję. :-)
Użytkownik: paren 17.12.2009 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A urocze dziewczęta też s... | agatatera
Stwierdziłam obecność dwóch (potem jeszcze trzeciej), ale - wciąż jeszcze nie potwierdzoną, więc informację tę proszę przyjmować na własne ryzyko. :-)
Użytkownik: agatatera 17.12.2009 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Stwierdziłam obecność dwó... | paren
Tak jest! Odmeldowuję się!
Użytkownik: agatatera 18.12.2009 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze nie mam potwierdz... | paren
A dlaczego to drzewo aż tak milczące jest, to już kompletnie mi z głowy wywiało... Pozostaje czekać na wiatr w odwrotnym kierunku ;)
Użytkownik: paren 18.12.2009 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego to drzewo aż t... | agatatera
Do mnie też zefirek nie przywiał jeszcze żadnych wieści, mam nadzieję, że zmieni kierunek i nadejdzie wypatrywana wiadomość.
Użytkownik: agatatera 18.12.2009 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Do mnie też zefirek nie p... | paren
Ale mi chodzi o ten grab, ten grab milczący :D

Bo duszek lasu się odezwie, to pewne. Jak nadejdzie pora duszków :)
Użytkownik: paren 18.12.2009 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale mi chodzi o ten grab,... | agatatera
Pewnie, że duszek lasu się odezwie, czekam cierpliwie. :-)

A ten Grab, hmmm. Ten Grab (nie: grab :-) ) nie był milczący,tam ciągle popiskiwały sygnały Morse'a.
A jeden z ich czterech musiał nauczyć się śpiewać po radiowemu i jego miejsce było na dole, po prawej, obok bardzo ciasnego wejścia.
Użytkownik: wtm 18.12.2009 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, że duszek lasu si... | paren
Jak to nie był milczący, skoro się nie odzywał? I to nas właśnie gnębi: dlaczego się nie odzywał?
Użytkownik: janmamut 18.12.2009 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to nie był milczący, ... | wtm
Jakże? Nie odzywał się, bo właśnie nie ocalił 200 tysięcy ludzi.
Użytkownik: Czajka 19.12.2009 04:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakże? Nie odzywał się, b... | janmamut
Mamucie, co Ty głosisz za herezje. Kto w takim razie ocalił jak nie on? Kiedy już się odezwał, to nawet prawie wszystkich ocalił, taki był dzielny chociaż podobno koloru wrednego. :)
Użytkownik: Czajka 19.12.2009 04:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakże? Nie odzywał się, b... | janmamut
Ach, powinnam zawsze ze dwa dni pomyśleć zanim odpowiem. Masz rację, tych nie ocalił.
Użytkownik: paren 18.12.2009 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to nie był milczący, ... | wtm
Mam problem, bo cokolwiek bym jeszcze o 13 napisała, to nazwanie tej próby wprost, tak jak w konkursach przyjęte, na pewno by spowodowało, że miła nasza Czajka by mnie zabić zapragnęła, a tego nie chcę za nic!

To też jest mataczenie, wbrew pozorom. :-)))
Użytkownik: janmamut 18.12.2009 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam problem, bo cokolwiek... | paren
I to jedno z takich, przy których żałuję, że nie ma podkonkursu (no i czemu mi to FF czerwieni?) na najlepsze mataczenie. Choć kiedyś już takie próby się pojawiły...
Użytkownik: paren 18.12.2009 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: I to jedno z takich, przy... | janmamut
:-)))
Użytkownik: agatatera 18.12.2009 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: :-))) | paren
No dobrze, podumam sobie jeszcze, może mi gdzieś z zakamarków pamięci wyłoni się zjawa wspomnienia na ten temat ;) Mam różne opcje, aczkolwiek żadna nie obejmowała 200 tys. ludzi :S
Użytkownik: paren 18.12.2009 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, podumam sobie ... | agatatera
Mogę Ci coś poradzić z własnego, krótkiego doświadczenia? Tak, tak, bardzo niewielkiego, bom w dziedzinie konkursów raczej osesek, w porównaniu z kilkoma podziwianymi przeze mnie szczerze weteranami.

Masz już w całej rozmowie do tego konkursu kilka podpowiedzi do 13. Rozsiane są w różnych miejscach. Skopiuj je sobie wszystkie (ale tylko te mataczenia, nic dotyczącego innych fragmentów, ani komentarzy do mataczeń) do Notatnika i wtedy uważnie się w te podpowiedzi wczytaj, jak będziesz je miała koło siebie, wszystkie razem, to łatwiej sobie skojarzysz. :-)

Ja tak robiłam i dalej robię, jeśli jest kilka różnych prób mataczenia jakiegoś upartego dusiołka.

Powodzenia!
Użytkownik: agatatera 18.12.2009 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę Ci coś poradzić z wł... | paren
Porady zawsze mile widziane :D I z góry dziękuję za wszystkie!

Tutaj ciągle li i jedynie nie jestem w stanie jasno odpowiedzieć na pytanie dodatkowe - nazwisko i tytuł już wysłane, a nawet zatwierdzone przez duszka lasu :)

Ale swoją drogą zrobię tak, jak piszesz, bo to wydaje się być całkiem fajna metoda. Ale to już jutro, teraz tylko pod pierzynę mnie ciągnie, bo zimno się zrobiło!
Użytkownik: alinka7 17.12.2009 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A ktoś mi powie czy w 13 ... | KrzysiekJoy
Tygrysy lubią różne drzewa ;-)Te pechowe chyba też.
Użytkownik: Czajka 18.12.2009 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Moi kochani drzewozgadywacze! Właśnie skończyłam się wygrzebywać spod stosu gałęzi i patyków, każdy powinien być odpowiedziany. Jeżeli jakimś trafem nie jest, proszę o monit na Forum. :)
Bardzo dobrze Wam idzie, ale parę drzew jeszcze jest ziemią nieznaną bez karteczki. Pozdrawiam i zapraszam.
Użytkownik: agatatera 18.12.2009 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Cytat numer 4 chociaż nie jest mi chyba znany, to jednak dosyć bliski - prawie, jakbym swoje pięterko widziała ;) Prawie :D
Użytkownik: Akrim 19.12.2009 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Witajcie! :-)
Pomimo tego że mi komputer szwankuje (kiedy piszę, literki "wskakują" z opóźnieniem, podobnie jest z ich wymazywaniem, pisanie trwa długo i bardzo jest to irytujące, grrr), chyba spróbuję połazić po drzewach :)) Będzie też trudno z tego powodu, że wyszłam z konkursowej wprawy. Ale przecież kiedyś trzeba wrócić; tęsknota zżera :))
Rozpoznałam jedenaście dusiołków, tych najłatwiejszych oczywiście;) i na razie - stop. Zaraz je pchnę do Czajkowego Lasku, zobaczymy, co będzie dalej :-)
Użytkownik: Marylek 19.12.2009 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie! :-) Pomimo teg... | Akrim
Och, witaj, Akrim, nareszcie wróciłaś! Jak miło Cię tu znów widzieć! :)))))
Użytkownik: KrzysiekJoy 19.12.2009 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie! :-) Pomimo teg... | Akrim
Witaj Mireczko.:-)
A zatrzęś no, tą jabłonką. Pochwal się jakie uzbierałaś jabłuszka.;-)
Użytkownik: Akrim 19.12.2009 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Mireczko.:-) A zat... | KrzysiekJoy
Jabłuszka rumiane, ale nie wiem, czy nie robaczywe - nie mam jeszcze wieści z sosny, na której siedzi Czajka :))
Niby mam 1, 3, 4, 5, 6, 8, 13, 17, 21, 24 i 25.
I to wszystko. :)
Użytkownik: agatatera 20.12.2009 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jabłuszka rumiane, ale ni... | Akrim
Ja odgadłam tylko 1, 2 (częściowo), 3, 12 i 13 :( Taki sklerotyk ze mnie ;) Lub niedouczony jeszcze specjalista :D
Użytkownik: Akrim 20.12.2009 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja odgadłam tylko 1, 2 (c... | agatatera
Zaniki pamięci przy próbach odgadnięcia dusiołków to normalka :) Czytałam ponoć 18, a za pioruna nie wiem, co to może być. Trzeba poczekać, może gdy pojawią się mataczenia, coś się w łepetynie rozjaśni :)
Jeszcze dałam plamę z 17, nawet wstyd się przyznać pod co ją podpięłam.
Chyba wiem (z naciskiem na "chyba") kto się kryje pod 23, ale czy na pewno byłby to ten chłopczyk mający bardzo dużo wspólnego z drewnem? Hm... pewnie znów źle kombinuję.
Mogłabyś o 12 coś szepnąć? :)
Użytkownik: agatatera 20.12.2009 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaniki pamięci przy próba... | Akrim
Drzewko to stworzył autor, który potrafi wywołać uśmiechy u wielu osób mających z jego drzewkami do czynienia :) A wiele ich, wiele...
A to konkretne drzewko szuka ciągle swojego koloru, a pomaga mu w tym gapowaty, ale sympatyczny bohater, o którym we fragmencie mowa.

(I to był mój debiut w mataczeniu, ciekawe, czy ktoś coś zrozumie ;))
Użytkownik: Akrim 20.12.2009 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Drzewko to stworzył autor... | agatatera
Super debiut! :)) Natychmiast mi się tatuś skojarzył! A że faktycznie drzewek posadził sporo, muszę zaraz zacząć szperanie wśród nich :) Dziękuję :-)
Użytkownik: Akrim 20.12.2009 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Drzewko to stworzył autor... | agatatera
Już mam też drzewko! :) Jeden wyraz naprowadził mnie na trop, akurat to drzewo mam w domu, sprawdziłam pod korą;) i.. hura! :))
Użytkownik: agatatera 20.12.2009 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Już mam też drzewko! :) J... | Akrim
Cieszę się niezmiernie, niech Ci to drzewko dobrze służy :)
Użytkownik: Marylek 20.12.2009 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Drzewko to stworzył autor... | agatatera
Rewelacyjne mataczenie! Też sobie sprawdziłam, bo też mam to drzewko, a nawet cały lasek. Dzięki! :)))
Użytkownik: agatatera 20.12.2009 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaniki pamięci przy próba... | Akrim
Poproszę o mataczenie związane z jakimkolwiek drzewkiem, którego jeszcze nie odkryłam ;)

A co do nr 23 - czy ten chłopczyk miał może zmiany w strukturze twarzy swej własnej? ;)
Użytkownik: agnesines 20.12.2009 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Poproszę o mataczenie zwi... | agatatera
23. "Zmiany w strukturze twarzy własnej" - ależ się uśmiałam. Doskonałe mataczenie. :)
Użytkownik: alinka7 20.12.2009 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Poproszę o mataczenie zwi... | agatatera
Miał zmiany :-) Strasznie mnie to pytanie ubawiło .
Użytkownik: agatatera 20.12.2009 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Miał zmiany :-) Strasznie... | alinka7
Cieszę się, że podobało Wam się moje małe matactwo :p
Użytkownik: alinka7 20.12.2009 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Poproszę o mataczenie zwi... | agatatera
Napisz, które drzewko najbardziej Cię interesuje.
Użytkownik: agatatera 20.12.2009 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisz, które drzewko naj... | alinka7
Aktualnie intrygują mnie najbardziej drzewka numer 4, 5, 8 i 20 :)
Użytkownik: _nika_ 20.12.2009 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Aktualnie intrygują mnie ... | agatatera
5 rodzic tego dzieła napisał serię dzieł podobnych do tego podanego we fragmencie i cieszą się popularnością w wielu krajach, tam gdzie rozgrywa się akcja to miejsce, w którym żyją różne tajemnicze postacie wiodące życie dziwnie podobne do zwykłego, a jednak niezwykłe

8 mam jeszcze nie potwierdzoną , więc nie mataczę

20 też mnie intryguje
Użytkownik: Marylek 20.12.2009 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Aktualnie intrygują mnie ... | agatatera
4. Tam jest więcej takich, co to mieszkają w warunkach "O Matko Boska!" A wszyscy są naszymi bratnimi duszami, zapewniam Cię, wszyscy to samo kochamy. Drzewko to tutaj jest popularne, lubiane i często wspominane.

8. Do czytania, choć niektórzy marudzą, że niekoniecznie. Tatuś różne drzewka sadził, niektóre dla wąskiego kręgu smakoszy rzadkich owoców, niektóre bardziej dla wszystkich. Kluczowe słowo znajduje się we fragmencie, a nawet powtarza się dwukrotnie. A w książce drzewo jest przed kartą tytułową.

20. Okropnie trudno mataczyć, bo chyba nie czyta się już dziś takich książek. Za moich czasów dzieciaczki w podstawówce, takie bardziej ciekawe świata, wypożyczały tatusia z biblioteki szkolnej, jak chciały się czegos dowiedzieć o szerokim świecie, albo jak coś działa, albo kto, co, kiedy, jak, dlaczego... ;)
Użytkownik: nutinka 21.12.2009 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Tam jest więcej takich... | Marylek
Marylku, świetna podpowiedź do 20. Aguti zgadła dzięki niej, bo ma tę książkę na podręcznym stosiku - lubi do niej zaglądać od czasu do czasu. :)
Użytkownik: Marylek 21.12.2009 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, świetna podpowie... | nutinka
Ale mądra jest Twoja Aguti! :))
Ja czytałam w dziecięctwie dwie książki tatusia, te o potomku detektywa, ale nie mam ich ocenionych, bo pamiętam głównie swoje wrażenia (bardzo pozytywne), a nie ich treść.

Przyznasz, że to jest trudno mataczyć? ;)
Użytkownik: nutinka 21.12.2009 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale mądra jest Twoja Agut... | Marylek
Oj, trudno to mataczyć. Doceniam tym bardziej, że ja nie jestem dobra w mataczeniu. ;)
Z tamtych o potomku pamiętam, że jedną próbowałam czytać w dziecięctwie, ale nie wciągnęła mnie. Brat miał duży i fajny księgozbiór, przez co istnienie biblioteki miejskiej odkryłam dopiero na sam koniec podstawówki. I to przez brata byłam oblatana w lekturach bardziej chłopięcych. ;)
Tę konkursową czytałam dawno temu, ale mi coś znajomego dźwięczało i dźwięczało, więc podpowiedź ładnie naprowadziła. Aguti pierwszy raz zgaduje z mataczeń i bardzo jej się to podoba. :))) Odkryła, że w ten sposób można odgadnąć nawet te wszystkie nieznane tytuły. ;)
Użytkownik: Marylek 21.12.2009 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, trudno to mataczyć. D... | nutinka
No pewnie, że można! To jest właśnie najfajniejsze! :)

Tej konkursowej nie czytałam, ale moja koleżanka tak. Coś musi być w tych książkach, bo jak jej tylko początek fragmentu przeczytałam, to od razu rozpoznała. :D Zapadają w pamięć chyba.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2009 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Tam jest więcej takich... | Marylek
Genialne, rozszyfrowałam potomka, a za nim i tatusia 20!
Użytkownik: agnesines 20.12.2009 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaniki pamięci przy próba... | Akrim
Ja z 17. też się zbłaźniłam - i to dwa razy! Teraz będę czekała na wiadomości z forum...
Użytkownik: agnesines 20.12.2009 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaniki pamięci przy próba... | Akrim
18. Bardzo Ci się ta książka podobała... Mnie na trop naprowadził uriuk - piękny, różowy. W ogóle różowy kolor jest niezwykłym symbolem.
Użytkownik: paren 22.12.2009 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja odgadłam tylko 1, 2 (c... | agatatera
A mogłabyś leciutko dmuchnąć w gałązki w stronę tatusia 2? :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A mogłabyś leciutko dmuch... | paren
Chyba mogę też powiedzieć, że utwór ten ma coś wspólnego z pewnym słynnym dziełem naszego Wieszcza (podpowiem, że chodzi mi o dwanaście czegoś).:)
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba mogę też powiedzieć... | KrzysiekJoy
Oj, dziękuję, muszę pomyśleć co wspólnego, bo tamten wierszem (jeśli dobrze kojarzę), a tu proza ewidentna. Ale pomyślę, dziękuję. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, dziękuję, muszę pomyś... | paren
Ja się tam nie znam, ale 22 to jest wiersz biały.:)
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się tam nie znam, ale ... | KrzysiekJoy
Bo ja o 2 chciałam, nie o 22. To co, mam nie szukać już tych tatusiów???
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo ja o 2 chciałam, nie o... | paren
Ups, oczy już nie te ten pytajnik po 2? z daleka wyglądał mi jak druga dwójka.:)))
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ups, oczy już nie te ten ... | KrzysiekJoy
Pytajnik - paskudnik, brrrrrrr.
A masz może lekki zefirek za pazuchą o tatusiu 2 ? :-)
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ups, oczy już nie te ten ... | KrzysiekJoy
To Ci jeszcze powiem, jak tych sześciu tatusiów ustaliłam - wzięłam Ci ja tytuł od wieszcza, drugie jego słowo za pierwsze u tatusia, chyba, że w katalogu, to też drugie, no i tak metodą eliminacji - do sześciu zredukowałam listę podejrzanych o ojcostwo. :-)
Moglibyśmy do spółki tworzyć nową historię literatury, prawda??? :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: To Ci jeszcze powiem, jak... | paren
Oj, bo się gubię. To wygląda na jakąś literackę seksaferę.:-))
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, bo się gubię. To wygl... | KrzysiekJoy
Eeee, nie, żadnych afer. Tata Wieszcz napisał - ponieważ poszliśmy zupełnie w bok, to chyba mogę tytułami? - "Pana Tadeusza". No to przyjęłam, że Twoje mataczenie tatusia do 2 w tę stronę idzie i wyselekcjonowałam sześciu autorów - prozaików o imieniu Tadeusz, co mogliby być autorami 2. Tak powstają pogłoski o aferach... :-))))
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: To Ci jeszcze powiem, jak... | paren
Muszę popatrzeć co tu piszecie o 20.
Użytkownik: Marylek 22.12.2009 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo ja o 2 chciałam, nie o... | paren
Ale o 22 też porozmawiajcie przy okazji, bardzo Was proszę. ;)
Użytkownik: paren 22.12.2009 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale o 22 też porozmawiajc... | Marylek
Wyjęłam z tekstu to, co moim zdaniem jest we fragmencie najważniejsze:
"piękne drzewo, uginające się pod owocami rumianozłotymi..."

i teraz pytania:
naszego duszka lasu: jaki to owoc?
moje: kto (jak powszechnie wiadomo)je z tego drzewa wziął (choć nie w tym naszym fragmencie) i to wcale nie dla siebie i najważniejsze pytanie: gdzie było to drzewo???? :-)
Użytkownik: janmamut 22.12.2009 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjęłam z tekstu to, co m... | paren
I kto odpowiadał za reklamy? ;-)
Użytkownik: Marylek 22.12.2009 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjęłam z tekstu to, co m... | paren
Znam odpowiedzi na wszystkie Twoje (i duszka) pytania, i co z tego? :(
Użytkownik: paren 22.12.2009 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam odpowiedzi na wszyst... | Marylek
To jak wiesz, gdzie byli, jak to się działo, to masz część tytułu; a jak dopowiesz sobie, co było potem, jak już z drzewa ten owoc był zerwany, skutki długofalowe były niepomyślne... coś mieli, a teraz to coś...
Użytkownik: janmamut 22.12.2009 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam odpowiedzi na wszyst... | Marylek
Wolność z tego, wolność.
Użytkownik: paren 23.12.2009 06:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam odpowiedzi na wszyst... | Marylek
Marylku, nie wiem, czy skojarzyłaś 22…
Obawiam się, że gdybym jeszcze coś dodała o dusiołku, to nasz duszek przegnałby (!) mnie z... lasu.
Ale kilka słów o tatusiu: znał języki antyczne, ale jego rodzimym był zupełnie inny. Nie spotkał się zapewne osobiście z (obecnie kwestionowanym) wieszczem, bo był zbyt mały, gdy tamten umierał. Napisał niewiele, bardziej angażował się w ... hmmmm dzisiaj byśmy powiedzieli „publicystykę” (a pewnie także dlatego, że prawie dwie dekady był niewidomy) - w BiblioNETce są tylko dwa samodzielne tytuły, ale nasz dusiołek (jego najbardziej znane dzieło, którego nie było we wrześniowym konkursie, chociaż też ładnie pasowało ) ma dość dużo ocen i wysoką średnią.
Użytkownik: Marylek 23.12.2009 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, nie wiem, czy sk... | paren
Posłałam 22 do sprawdzenia, dzięki wielkie! :))

Poszukuję jeszcze: 2, 11, 17 i 19, jakby ktoś coś wiedział na ich temat...
Użytkownik: paren 23.12.2009 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Posłałam 22 do sprawdzeni... | Marylek
Bardzo się cieszę! :-)))

2 też mnie wciąż jeszcze męczy bardzo, może ktoś coś do mataczeń dorzuci (proszę!!!), ale teraz kuchnia - warzywka na gazie! Wracam wieczorem. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.12.2009 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Posłałam 22 do sprawdzeni... | Marylek
To chyba żle się nie stało, że pomyliłem 2? z 22.:)
Dokładnie dusiołek znajduję się tu:

IX: 133-146.

Jest malutki błąd w tekście, prawidłowo powinno być tak:

"Z których wieczorem tryska mleko, jeśli
Go nie wyssały owieczki i kózki,
Nadal igraniem na łące zajęte"

Nie mam 20, ale chyba sobię ją daruję.:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.12.2009 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: To chyba żle się nie stał... | KrzysiekJoy
I pomyliłem się (tak to jest jak się piszę z pracy):)

Powinno być:
IX: 733-746

Przepraszam, coś ostatnio jestem rozkojarzony.
Użytkownik: Marylek 23.12.2009 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: To chyba żle się nie stał... | KrzysiekJoy
Ja 20 nie czytałam, ale wiem, że tatuś chyba by na mecze Legii chadzał, gdyby chadzał. A tam by się zastanawiał, skąd się wzięła piłka, dętka, guma na dętkę, bawełna na koszulki... ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.12.2009 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja 20 nie czytałam, ale w... | Marylek
O to takie buty. Dziękuję Marylko. Zebrałem wszystko do kupy i spróbuję sobie coś z tego ułożyć. A może złożyć? Coś nowego? Pobiję może McGywera.:)
Użytkownik: Marylek 23.12.2009 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: O to takie buty. Dziękuję... | KrzysiekJoy
Tak, tak, coś nowego, czego nie było! Albo też, co było, ale o tym nie wiedzieliśmy. Tylko niekoniecznie w takim bardzo poważnym, dorosłym wydaniu. ;)
Użytkownik: janmamut 23.12.2009 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: To chyba żle się nie stał... | KrzysiekJoy
Marylek tak ładnie 20 mataczył! W dialogu z Nutinką jest jasne wskazanie na autora, a później to już jasne.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 23.12.2009 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Posłałam 22 do sprawdzeni... | Marylek
Jeden klucz do 19 kryje się w przypisie.
Mnie na początku zmyliło metrum i przypisałam fragment bodaj najbardziej znanemu autorowi z danej epoki,ale to nie jego - on bowiem pisał utwory bardziej podniosłe, zaś nasz dusiołek jest, jak by to powiedzieć, rodzajem całkiem prozaicznego podręcznika, opisującego to, co we fragmencie i dużo tematów blisko spokrewnionych, językiem, którego dzisiaj już prawie nigdzie nie uczą (a szkoda!).
Użytkownik: Marylek 25.12.2009 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeden klucz do 19 kryje s... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ha! szukałam 19., a znalazłam 17. (przynajmniej tak mi się wydaje ;)). A co do 19. też mam pomysł, a wszystkie moje domysły bazują na tym, co napisałaś o języku! Bardzo dziękuję! :)

A 11. przypadkiem nie masz? :-p
Użytkownik: paren 25.12.2009 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! szukałam 19., a znala... | Marylek
Marylku - 11: "moja babicka pohazi s Chrzanowa"
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 26.12.2009 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! szukałam 19., a znala... | Marylek
Nie, i nawet nie mam pojęcia, gdzie szukać!
Użytkownik: Marylek 26.12.2009 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, i nawet nie mam poję... | dot59Opiekun BiblioNETki
:( To tak jak ja. O tatusiu wiem tylko, że znany, płodny, filmowany i specyficzny pod względem stylu. A może to mamusia jest?
A brakuje mi tylko tego i 2. Ech.
Użytkownik: KrzysiekJoy 26.12.2009 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: :( To tak jak ja. O tatus... | Marylek
Szukasz Marylko 11? To jedyne dzieło mężusia pisane "głosem" żonusi".:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 26.12.2009 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukasz Marylko 11? To je... | KrzysiekJoy
Tymczasem ja dziękuję, mam!!!
Użytkownik: KrzysiekJoy 26.12.2009 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: :( To tak jak ja. O tatus... | Marylek
Tatuś był kiedyś w moim konkursie, ale z inną książką. Szukana to jego trzecia powieść. Jeszcze inna była strasznie droga, ale dzięki wznowieniu troszkę potaniała.
Tatuś miał dzięki rodzicom, silne rodzinne związki z Polską.


Użytkownik: KrzysiekJoy 26.12.2009 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Tatuś był kiedyś w moim k... | KrzysiekJoy
To podpowiedź do 2.:)
Użytkownik: Akrim 26.12.2009 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Tatuś był kiedyś w moim k... | KrzysiekJoy
Kurczę! gdzieś w mózgownicy dzwoni mi ta strasznie droga książka, ale co to było???! :))))
Użytkownik: KrzysiekJoy 26.12.2009 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Kurczę! gdzieś w mózgowni... | Akrim
Tak, tak. I o ile pamiętam, to przy okazji, był jakiś kurs poruszania się po allegro.:)
Użytkownik: Akrim 26.12.2009 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak. I o ile pamięta... | KrzysiekJoy
Mam go!! :-)))))
Użytkownik: Akrim 26.12.2009 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak. I o ile pamięta... | KrzysiekJoy
Niżej przeczytałam Twoje mataczenie, że 2 składa się z cytatów różnych różnistych, więc mam i dziecko tatusia 2 :)) Dzięki, Krzysiu :-)
Czy o tej nieszczęsnej 20 (ona taka tylko dla mnie, bo 9 letnie dzieci potrafią odgadnąć po matactwie Marylka, a ja ni w ząb:)) dorzuciłbyś kilka słów? Bardzo proszę :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 26.12.2009 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak. I o ile pamięta... | KrzysiekJoy
Ha, wierzyć mi się nie chce, ale zdaje mi się, że wpadłam na trop! A to dzięki tej bardzo drogiej...!
Użytkownik: Marylek 26.12.2009 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Tatuś był kiedyś w moim k... | KrzysiekJoy
Nie wiem, Krzysiu, spróbowałam, ale mi się mózg zlasował - ile Ty masz tych książek w schowku! A na pewno trzecia, a nie czwarta? Ech, wysłałam pytanie i się zobaczy. Dzięki! :)
Użytkownik: Akrim 26.12.2009 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, Krzysiu, spróbo... | Marylek
Marylku, przeczytałam w notce na stronie książki, że to trzecia tatusina pociecha :)
Użytkownik: Marylek 26.12.2009 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, przeczytałam w n... | Akrim
No, to z pewnością wybrałam nie tę, co trzeba. Mam nadzieję, że tatusia chociaż znalazłam właściwego. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 26.12.2009 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, Krzysiu, spróbo... | Marylek
Nie czytałem tej 2. Kupiłem w swoim czasie od razu dwa egzemplarze co by jedna podarować w pewnej pięknej akcji, ale to nie było w tym roku.:-)
Książka o depresji, choć ponoć to słowo nie pojawia w książce ani razu.
Użytkownik: paren 26.12.2009 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: :( To tak jak ja. O tatus... | Marylek
Marylku, (do 11) ten cytat o babiczce, który zamieściłam... To nie z książki, ale zawiera właściwie adres tatusia. Zdanie to można usłyszeć wtedy, gdy zwykle porzuca się oglądanie filmu na chwilkę i idzie na przykład do kuchni, zrobić kawę, ale potem szybko z powrotem. Osoba, która to mówi jest w konkretnym miejscu, w jakimś mieście. Jeszcze 12 lat temu była szansa, że spotka się tam z naszym tatusiem. :-)
Użytkownik: Marylek 27.12.2009 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, (do 11) ten cyta... | paren
Tatusia znalazłam, a i dzieciątko pewnie tak, dzięki! :) Tę reklamę pamiętam, ale nie wiem dlaczego uparłam się, że oni tam siedzą w pubie w Irlandii. Ja, jak się uprę, to czasami sama się sobie dziwię. :-p

A 2. - pudło i się zniechęciłam Nie musze mieć wszystkiego. :)
Użytkownik: paren 27.12.2009 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Tatusia znalazłam, a i dz... | Marylek
Cieszę się!!! W sprawie dzieciątka przeczytaj jeszcze mataczenie, które wysłałam do Dot, jest zaraz pod Twoim wpisem... To się upewnisz...

A z 2 - nie bardzo wiem, co dopowiedzieć, Joy już sporo mataczył, a ja nie czytałam i trafiłam dzięki podpowiedziom. Może tylko dopowiem, że wśród przodków tatusia byli nasi rodacy, a także rodacy pewnej dziewczynki, której dziennik takie wrażenie zrobił po wojnie, ale sam mówił i pisywał w języku tatusia, którego nie mogło zabraknąć w konkursie naszego duszka lasu. :-)

Użytkownik: Akrim 27.12.2009 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się!!! W sprawie d... | paren
To jeszcze dodam, że ta trudno dostępna i jeszcze nie tak dawno bardzo droga książka tatusia, o której wspominał Joy, przydałaby się każdemu - bez wyjątku. Przynajmniej sądząc po jej tytule :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 27.12.2009 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: To jeszcze dodam, że ta t... | Akrim
A ja dodam, że była o 2 mowa - i o jej cenie - na jednym z ostatnich spotkań w Katowicach, a największy apetyt na nią miałam ja i Neska.
Użytkownik: Marylek 27.12.2009 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja dodam, że była o 2 m... | dot59Opiekun BiblioNETki
Rany koguta! Mam to w schowku?!?!?!!!!!
Użytkownik: paren 27.12.2009 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Rany koguta! Mam to w sch... | Marylek
Masz! Masz więc tatusia, teraz zobacz, co o dzieciątku pisał Joy! :-)))
Użytkownik: Marylek 27.12.2009 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz! Masz więc tatusia, ... | paren
Mam! To musi być to! Dzięki wszystkim! :)))
Użytkownik: KrzysiekJoy 27.12.2009 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam! To musi być to! Dzię... | Marylek
A teraz, jeśli ktoś ma 2, a pod ręką 16, to niech zajrzy do 16, tak na pierwsze dwie, trzy strony a znajdzie 2.:)
Użytkownik: Marylek 27.12.2009 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz, jeśli ktoś ma 2,... | KrzysiekJoy
Krzysiu, jesteś niemożliwy! 11 w nocy, a ja idę do drugiego pokoju, grzebię w książkach, przestawiam, wyjmuję 16 i czytam. I jest, jest faktycznie, u mnie na samej górze trzeciej strony tekstu, od akapitu! I już wiem, o co Czajce z tymi nićmi chodziło. Ale pokrętne mataczenie, w życiu bym na to nie wpadła! :)
Użytkownik: paren 27.12.2009 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Krzysiu, jesteś niemożliw... | Marylek
U mnie w tym samym miejscu 16 jest 2! :-)
Użytkownik: Czajka 28.12.2009 05:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Krzysiu, jesteś niemożliw... | Marylek
Czy to znaczy, że masz 16?! :D Ale na tylnej półeczce? ;)
Użytkownik: janmamut 28.12.2009 05:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to znaczy, że masz 16... | Czajka
Przecież 16 utrudnia spanie, więc wyniesienie jej do drugiego pokoju jest bardzo rozsądne. ;-)
Użytkownik: Czajka 28.12.2009 07:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież 16 utrudnia span... | janmamut
Ale w komplecie z dwójeczką pozwala chyba chociażby na ustawienie z frontu. ;))
Użytkownik: Marylek 28.12.2009 09:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to znaczy, że masz 16... | Czajka
Mam 16 całkiem z przodu, w jedynej oszklonej szafce na książki jaką posiadam. Wszędzie indziej się kurzą, a tam nie! I mam, że się tak wyrażę, komplet. :-p
Użytkownik: Marylek 28.12.2009 09:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to znaczy, że masz 16... | Czajka
Acha, a przestawiać trzeba to, co stoi PRZED książkami. Zgadnij co? ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 28.12.2009 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja dodam, że była o 2 m... | dot59Opiekun BiblioNETki
Auuu, oczywiście nie o 2, tylko o tym najgrubszym i najdroższym potomku tatusia!
Użytkownik: paren 26.12.2009 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, i nawet nie mam poję... | dot59Opiekun BiblioNETki
11. Tatę już geograficznie umiejscowiłam... A jego dziecko: specyficzny gatunek literacki, bliski temu, co leży w biurowych szafach, tylko że tam autor pisze to, co musi, a tu to, co chce. W końcu on sam wie najlepiej, co i jak napisać. Czasami nie mieści się to w jednej książce, potrzeba ich więcej… Nawet gdyby nasz tatuś lubił przesiadywać tam, gdzie o babiczkach mówią, najradośniejsze chwile nie tam spędzał.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 26.12.2009 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! szukałam 19., a znala... | Marylek
A do 17 mam kilka typów, ale nie mam gdzie sprawdzić :(.
Użytkownik: KrzysiekJoy 26.12.2009 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A do 17 mam kilka typów, ... | dot59Opiekun BiblioNETki
W zakończeniu 17 tatuś nieskromnie twierdzi, że jego sława będzie żyć wieki.
A we wstępie tak ładnie coś pisze o opiewaniu ciał, ale ja, aby to przetłumaczyć, posłużyłem się ściągawką, a emkawu to wiedziałaby od razu.:)
Użytkownik: janmamut 27.12.2009 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: A do 17 mam kilka typów, ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Najlepiej docenić wyrafinowanie Czajki. Konkurs o drzewach, a co one mają na wierzchu?
Użytkownik: Marylek 27.12.2009 00:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A do 17 mam kilka typów, ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Jak masz kilka typów, to wybierz ten, którego tytuł najbardziej pasuje do ostatniego wersu fragmentu. ;)
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 29.12.2009 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, nie wiem, czy sk... | paren
Biorę udział w konkursie, chociaż tak nieśmiało i niepewnie, bo drzewek znajomych mało. Ale i tak warto, prawda?
Dziękuję za mataczenie! W ostatni dzień konkursu postanowiłam wreszcie je poanalizować - i chyba znalazłam!
Użytkownik: paren 29.12.2009 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Biorę udział w konkursie,... | Czytelnik_Kasia
Bardzo się cieszę! Masz jeszcze kilka godzin, powalcz jeszcze troszkę, bo warto, zawsze!
Może coś Ci podpowiedzieć? Jeśli chcesz, to napisz, czego nie masz.
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 29.12.2009 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo się cieszę! Masz j... | paren
Trochę dzieki mataczeniom postrzelałam, ale nadal nie mam wielu rzeczy. Męczy mnie 24, podobno przeze mnie ocenione, a nie przypoimna mi się nic...
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 29.12.2009 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę dzieki mataczeniom... | Czytelnik_Kasia
Mam, albo wydaje mi się, że mam: 1, 3, 5 (te wiedziałam) 10, 12, 16, 21, 22 (w te właśnie strzelam :-))
Użytkownik: paren 29.12.2009 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam, albo wydaje mi się, ... | Czytelnik_Kasia
6. Tatusia pewnie znasz, bo sporo napisał dla młodych, ciekawych świata czytelników, nawet jeżeli dla niektórych jego powieści dzisiaj trochę trącą myszką; pisywał o pewnej wyspie, długich wakacjach, niezwykłych podróżach... Czasami akcję swoich powieści umieszczał nie na lądzie, tylko gdzie indziej... :-)
13 i 23 były już bardzo ładnie mataczone i myślę, że je znasz. Już radziłam taki sposób, dla Ciebie teraz, moim zdaniem, idealny:
odszukaj mataczenia do tych dwóch dusiołków, skopiuj je do Notatnika, tak by mieć wszystkie w jednym miejscu i wtedy się w nie wczytaj, a na pewno sobie skojarzysz. :-)
Powodzenia!
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 29.12.2009 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. Tatusia pewnie znasz, ... | paren
Dziękuję!
24 wydaje mi się, że mam, a nad tymi jeszcze pomyślę... I dziękuję za radę. Skorzystam!
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 29.12.2009 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. Tatusia pewnie znasz, ... | paren
6 tatusia się domyśliłam (dzięki mataczeniu, dziękuję jeszcze raz!), a tytuł poznałam dzięki tatusiowi :-)
Użytkownik: paren 29.12.2009 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 6 tatusia się domyśliłam ... | Czytelnik_Kasia
:-)
Użytkownik: paren 29.12.2009 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę dzieki mataczeniom... | Czytelnik_Kasia
Oceniłaś, i bardzo Ci się podobało! Ale nie ten konkretny dusiołek, tylko "większa całość". Przypomnij sobie lata, kiedy ktoś Ci czytał, a może mozolnie czytałaś sama... W ostatnim akapicie naszego konkursowego fragmentu jest bardzo ważna podpowiedź tytułu...
Zastanów się nad tatusiem, wyślij do duszka lasu, a gdy będziesz mieć potwierdzenie, to szybko sobie tytuł skojarzysz. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, dziękuję, muszę pomyś... | paren
Policzyłem sobie zgłoski i proszę jak ładnie wychodzi jedenastozgłoskowiec.:)
Użytkownik: Marylek 22.12.2009 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Policzyłem sobie zgłoski ... | KrzysiekJoy
Czy Wy w końcu mówicie o 2, czy o 22?
Zresztą, ja bardzo chętnie posłucham i o jednym i o drugim! ;-p
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Wy w końcu mówicie o ... | Marylek
O 2 poprosiłam i mam nadzieję, że o niej właśnie mówimy. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Wy w końcu mówicie o ... | Marylek
2. Mówi się (ale chyba złosliwie), że to książka stworzona z cytatów, tytuł zaczerpnięty z pewnej książki, która jest w konkursie.:)
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. Mówi się (ale chyba zł... | KrzysiekJoy
To chyba jednak wolałam, jak 2 było 22. :-(
Ale bardzo dziękuję, będę myśleć! :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: To chyba jednak wolałam, ... | paren
Tytuł zaczęrpnął z 16.:)
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytuł zaczęrpnął z 16.:) | KrzysiekJoy
Oj, dziękuję Ci, to bardzo zawęża krąg podejrzanych! :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, dziękuję Ci, to bardz... | paren
A i ja tatusia tego znam, a szukaną posiadam, ale wiadomo, jak to jest ze swoimi książkami, przeczyta się je później.:)
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A i ja tatusia tego znam,... | KrzysiekJoy
A w schoweczku Twoim stoi skromniutko?
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A w schoweczku Twoim stoi... | paren
A owszem. Doszukałem się jeszcze informacji, że tatuś sobie ekranizację zrobił.:)
Użytkownik: paren 22.12.2009 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A owszem. Doszukałem się ... | KrzysiekJoy
Ojej, a tu kuchnia wielkim głosem mnie wzywa, w takim momencie! :-(
Wieczorkiem będę myśleć intensywnie! Bardzo dziękuję! :-)
Użytkownik: paren 22.12.2009 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A owszem. Doszukałem się ... | KrzysiekJoy
Czy przypadkiem to Twoje mataczenie do 2/22 nie naprowadziło mnie na właściwy trop? Bo mi pasuje...?
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy przypadkiem to Twoje ... | paren
Kończę zmianę i zmykam do domu. Trzeba się troszkę zdrzemnąć. Do jutra.:)
Użytkownik: Czajka 25.12.2009 05:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytuł zaczęrpnął z 16.:) | KrzysiekJoy
No to ja już wiem co Ty mataczysz! Myślałam, że północ, południe i się zdziwiłam, a Ty mataczysz nici. No i szukaj teraz nici w 16, które wielkie jest jak stóg siana okręcony wokół butelki z winem. Nie, nie, stóg siana był z igłą a na butelce był chyba sznureczek. :))
Użytkownik: paren 25.12.2009 07:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No to ja już wiem co Ty m... | Czajka
Dziękuję, Joy!!!
Wysłałam do naszego duszka lasu strzał z nicią w 16!
Pozdrawiam świątecznie! :-)))
Użytkownik: paren 22.12.2009 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba mogę też powiedzieć... | KrzysiekJoy
Jeśli dobrym tropem poszłam, to mam sześciu tatusiów :-)
Zawsze lepszy nadmiar, niż zupełny brak. A jak poszłam złym, to będę myśleć dalej. :-)
Użytkownik: alinka7 19.12.2009 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Czy ktoś może zaszumieć gałązkami coś o 15 i 20?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 20.12.2009 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś może zaszumieć g... | alinka7
No nie mów, że tylko tych dwóch nie wiesz! Jeśli tak, to genialna jesteś! Mnie oprócz nich brakuje 2,10,11,17,21 i 22, a co do 14 i 18 (które czytałam!) mam tylko pewne podejrzenia, które muszę zweryfikować udając się do biblioteki.
Użytkownik: paren 20.12.2009 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie mów, że tylko tych... | dot59Opiekun BiblioNETki
Obie: 14. i 18. bardzo Ci się podobały. :-)
Obie mają ze sobą trochę wspólnego, dla mnie nawet więcej niż trochę.

14. Jej autor powinien pojechać do Szwecji (nie: Norwegii), ale nie dane mu było... . Bardzo to było blisko Twojego nicka. Bohater dusiołka miał na co dzień do czynienia z nieszczęściami, lecz nie zabiło to w nim wrażliwości, którą na papier przelewał... . Długą drogę musiał przebyć dosłownie i w przenośni, a zdobył się na coś, co tylko nieliczni potrafią.

18. Jej autor też miał kłopoty z podróżą do Szwecji (ale to było 12 lat później), a też miał do niej powód, a nasz dusiołek był bezpośrednio przedtem. Ten bohater z 14. bardzo by się postaciom z 18. przydał (oni nie mieli cioci Róży).

Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2009 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Obie: 14. i 18. bardzo Ci... | paren
Na trop 18 wpadłam, tylko niestety nie udało mi się sprawdzić w bibliotece, bo akurat wypożyczyli. Ale po Twoim mataczeniu jestem na 99% pewna. Dla stuprocentowej pewności: tenże rodzic napisał również coś, co ma w tytule termin używany w nazewnictwie geograficznym?
Ach, i 14 też już mam, stokrotne dzięki!
Użytkownik: paren 21.12.2009 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Na trop 18 wpadłam, tylko... | dot59Opiekun BiblioNETki
Tak, to ten. Przyjmuje się, że tę z nazewnictwem geograficznym w tytule skończył w 1973, a wydanie z 2000, które stoi u mnie na półce jest trzytomowe. :-)
Użytkownik: paren 21.12.2009 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, to ten. Przyjmuje si... | paren
Wydanie z 2000 w 3 tomach tej z 1973, nie naszego dusiołka. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2009 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, to ten. Przyjmuje si... | paren
Ja też czytałam trzytomowe, ale powielaczowe, z drugiego obiegu, chyba dość znacznie skrócone w stosunku do pełnego.
Jeszcze raz podziękowania. Tobie pewnie nie brakuje nic z tego, co ja mam, bo mam same najłatwiejsze...
Użytkownik: paren 21.12.2009 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytałam trzytomow... | dot59Opiekun BiblioNETki
Zaraz zobaczę... Te, co je podałaś wyżej są aktualne?
To pomyślę, co mogę, bo mam, a co jeszcze czeka na potwierdzenia naszego duszka lasu, na wszelki wypadek jeszcze tego mataczyć nie chcę.
Użytkownik: paren 21.12.2009 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytałam trzytomow... | dot59Opiekun BiblioNETki
Nie mam 7. Możesz mi coś podpowiedzieć? A ja pomyślę nad matactwem do 10, jeśli chcesz?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2009 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam 7. Możesz mi coś ... | paren
7 to dość szczególny rodzaj literatury, nie do wszystkich czytelników przemawiający i w zasadzie też nie do wszystkich adresowany (przy czym kryterium wyboru adresata nie jest poziom intelektualny, zawód ani pochodzenie z określonego kręgu kulturowego, ale jeden z najbardziej elementarnych czynników dzielących ludzi). Pomimo tytułu, bardzo przypominającego popularny na początku lat 90 film przygodowy, lecz różniącego się od niego nazwą aktywności fizycznej i rodzajem gramatycznym osoby wykonującej tę aktywność, nie jest to absolutnie książka przygodowa, ani też przyrodnicza. Można w niej za to spotkać różne baśniowe postacie i dowiedzieć się, czy przypadkiem nie jest się jedną z nich (oczywiście umownie).
Użytkownik: paren 21.12.2009 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: 7 to dość szczególny rodz... | dot59Opiekun BiblioNETki
Bardzo dziękuję, będę myśleć. :-)
Użytkownik: paren 22.12.2009 00:02 napisał(a):
Odpowiedź na: 7 to dość szczególny rodz... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mam!!! Dot, to odwołanie do filmu jest wspaniałe! Dzięki!!!:-)))
Użytkownik: paren 21.12.2009 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytałam trzytomow... | dot59Opiekun BiblioNETki
10.
Tata - gdyby żył dzisiaj, a nie kilkaset lat temu, to pewnie by chodził na mecze Realu. :-)
Bohater dusiołka to taki ... idealista (niczym bohaterowie romantyczni w innej epoce literackiej). Za dużo się naczytał pewnych książek i teraz zaczyna ich treść wcielać w życie. Gdyby jeszcze był tak młody, tak silny, tak przezorny... jak tamci bohaterowie. Nie ma też odpowiedniego wyposażenia, tylko jego namiastkę ... Na szczęście sam tego dostrzec nie jest w stanie... :-)

15.
Autor miał z książkami do czynienia i z periodykami, i to nawet jako tata (choć nie sam) jednego z nich. Pisał jako on i jako trzech jeszcze nich. Znał pana, co do Szwecji także miał powód pojechać. Nasz dusiołek to jego dzieło najważniejsze, książka z czterema podtytułami :-), którą pisał całe życie i z niej głównie jest znany, choć w dorobku ma jeszcze kilkanaście innych. Jest ona o dzielnej bardzo osobie i opowiada o niej i tym, co dookoła niej.Ten nasz dusiołek jest blisko środka, ale po lewej stronie, gdyby je wszystkie położyć według kolejności. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2009 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. Tata - gdyby żył dzi... | paren
Rewelacja, dzięki! 15 trochę podejrzewałam po tematyce, ale ponieważ nie znam, wolałam się upewnić. A 10 oczywiście czytałam, tylko... jakieś 35 lat temu, o ile nie więcej, i zapamiętałam jedynie tego głównego bohatera wraz z jego towarzyszem podróży, wierzchowcem oraz idolką. I chyba z obawy o jego rozum zamurowano mu bibliotekę, prawda?
Użytkownik: paren 21.12.2009 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Rewelacja, dzięki! 15 tro... | dot59Opiekun BiblioNETki
Bez wątpienia dlatego! :-)))
Użytkownik: Marylek 21.12.2009 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. Tata - gdyby żył dzi... | paren
10. to jasne, dzięki! :)
15. nie kojarzę, ale jeszcze pomyślę.
Czym mogłabym Ci się odwdzięczyć? :)
Użytkownik: paren 21.12.2009 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. to jasne, dzięki! :) ... | Marylek
Męczą mnie bardzo 2, 7 (Dot pomataczyła mi, ale jeszcze nie kumam) i 17... :-(

A o 15 jeszcze pomyślę, jak to by jeszcze inaczej, ale zaraz, zaraz...
Matejko z Kobylińskim też coś by mogli powiedzieć o bohaterze z 15, znali go przecież dobrze, chociaż jeden na pewno nie mógł o nim przeczytać, ale ten drugi mógł i pewnie to zrobił. :-)
Użytkownik: Marylek 21.12.2009 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Męczą mnie bardzo 2, 7 (D... | paren
2 i 17 sama nie mam. :(

7. Bardzo pięknie dot nawiązała do tego filmu o podobnym tytule, każdy go swego czasu oglądał.
A nasz dusiołek może też wystąpić w roli poradnika, jakby się ktoś bardzo uparł, choć ja osobiście, jako jego fanka, uważam, że takie jego określenie to profanacja.
Użytkownik: paren 21.12.2009 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: 2 i 17 sama nie mam. :( ... | Marylek
Dziękuję Ci! Muszę usiąść spokojnie wieczorkiem z kawą, to może wymyślę. I wtedy zaraz się pochwalę!
Dziękuję Tobie i Dot!:-)
Użytkownik: paren 22.12.2009 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: 2 i 17 sama nie mam. :( ... | Marylek
Mam!!! To odwołanie do filmu - miałaś rację, bardzo piękne! Dziękuję!!!:-)))
Użytkownik: Marylek 21.12.2009 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. Tata - gdyby żył dzi... | paren
Paren, mam 15! Sprawdzone, bo mam to w domu i na 43 stronie znalazłam tę polanę, choć zdecydowana byłam przekartkować całość. Dziękuję! :)))
Użytkownik: paren 21.12.2009 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Paren, mam 15! Sprawdzone... | Marylek
Baaaaardzo się cieszę! :-)))
Użytkownik: alinka7 26.12.2009 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. Tata - gdyby żył dzi... | paren
Paren Twoja podpowiedź jest genialna, i tylko dzięki niej odnalazłam 15. Dziękuję:-)
Użytkownik: paren 26.12.2009 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Paren Twoja podpowiedź je... | alinka7
Bardzo się cieszę! :-)
Użytkownik: Marylek 21.12.2009 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytałam trzytomow... | dot59Opiekun BiblioNETki
Bardzo Wam dziękuję za tę miłą rozmowę, myślę że dzięki niej mam 18. :)
14, niestety nie, pogadajcie więc sobie jeszcze trochę, bardzo proszę. ;)
Użytkownik: paren 21.12.2009 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo Wam dziękuję za tę... | Marylek
Marylku, to zaproszenie do Szwecji dla taty 14. to dwanaście lat wcześniej niż dla taty 18... i to dokładnie z powodu, który nas najbardziej interesuje.
A w tytule 14. jest takie słowo, bez którego w 18. ani rusz.
Jest też film ładny (nawet dwa, ale ja wolę ten pierwszy) i długi, z piękną muzyką...
Użytkownik: Marylek 21.12.2009 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, to zaproszenie d... | paren
Paren, jesteś genialna! Dzięki! :)))
Użytkownik: paren 21.12.2009 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Paren, jesteś genialna! D... | Marylek
Cała przyjemność po mojej stronie! :-)))
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2009 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Paren, jesteś genialna! D... | Marylek
Potwierdzam!
Użytkownik: paren 21.12.2009 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Potwierdzam! | dot59Opiekun BiblioNETki
Dziękuję! :-)))
Użytkownik: alinka7 21.12.2009 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, to zaproszenie d... | paren
Paren, dzięki, Twoja podpowiedź była cudowna, bez niej nigdy bym nie zgadała. Dziś cały dzień chodziłam koło tematu. Dziękuję:-))) Uff.. Udało się. Strasznie mnie to drzewko wymęczyło, a jak się okazało, czytałam dzieło bardzo dawno(jeszcze w okolicach liceum), ale nie oceniłam.
Użytkownik: paren 21.12.2009 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Paren, dzięki, Twoja podp... | alinka7
Bardzo się cieszę! :-)))
Użytkownik: alinka7 20.12.2009 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie mów, że tylko tych... | dot59Opiekun BiblioNETki
Nie, nie tylko tych 2, ale one najbardziej mnie męczą;-)
Użytkownik: Czajka 19.12.2009 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Cztery drzewa jeszcze nieoznakowane karteczkami, ale poza tym dzielnie idziecie w las. Tylko coś mało strzelacie, widać dendrologia to bardziej pokojowa nauka. :))
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 20.12.2009 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Cztery drzewa jeszcze nie... | Czajka
A dostałaś mojego maila z 1 i 23? Bo nie wiem, czy dobrze trafiłam. ;)
Użytkownik: mayelka 20.12.2009 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ooo!! Aaa! Jaki piękny temat!!

Pomyślałam sobie kiedyś, że jak kiedyś zadebiutuję po stronie organizującego konkurs to z tematem "Drzewa", przy czym przyświecała mi myśl z Kolskiego "Jak dobrze, że są drzewa". W zasadzie mam zebrany komplet fragmentów. I co teraz z nim zrobić? Pomęczę Ciebie trochę Czajko ;)

"Moich" fragmentów tu nie widzę, ale rozpoznaję kilka Twoich drzewek, poprzytulam się zatem do ich pni i konarów :)
Użytkownik: mika_p 20.12.2009 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Mam 1., 3., 6., 8., 12., 13. i 24. Mało, czyli.
Użytkownik: AnnRK 21.12.2009 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 1., 3., 6., 8., 12., ... | mika_p
O. To mogę prosić o małe mataczenie co do tatusia z numerem 8?
Użytkownik: Marylek 21.12.2009 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: O. To mogę prosić o małe ... | AnnRK
Ja już wyżej trochę o tym tatusiu napomykałam.
On by nie chodził na mecze Realu, prędzej raczej Juwentusu albo Interu. Gdyby się interesował piłką nożną, oczywiście, a nie literaturą. ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.12.2009 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już wyżej trochę o tym... | Marylek
Co nie znaczy, że o piłce nożnej nie pisywał - tylko że nie w swoich beletrystycznych utworach, lecz w publicystycznych, np. w jednym zbiorze, którego tytuł kojarzy się raczej z mitologią, niż ze sportem i kulturą współczesną ;).
Użytkownik: AnnRK 22.12.2009 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już wyżej trochę o tym... | Marylek
Grazie! :-)
Użytkownik: Czajka 22.12.2009 06:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Kochani! Wszystko doszło, ale ja muszę chwilowo lecieć na autobus, odpowiedzi na Wasze listki z gałęziami będą popołudniu.

Chciałam powiedzieć, że wszystkie drzewa są oznakowane, chociaż niektóre z ogromnym trudem.
I dwa komunikaty:
Paren kochana, wstrzymaj się ze strzelaniem.
Joy, mam nadzieję, że Cię żadne drzewo nie uciska, bo nic nie piszesz? Aż się zmartwiłam. :)
Pozdrawiam
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.12.2009 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko doszło,... | Czajka
Zbierałem materiał książkowy do sesji zdjęciowej, ale...musiałem, ba zostałem zmuszony do zrobienia porządku na półeczkach i teraz nic nie mogę znaleźć...:))
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 22.12.2009 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Podobno znam jeszcze 21 i 24, ale nie mogę sobie przypomnieć. :(
Użytkownik: Marylek 22.12.2009 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobno znam jeszcze 21 i... | mafiaOpiekun BiblioNETki
21 to podobno każdy zna. Najbardziej znana książka świata, albo jakoś tak...
24 właściwie też każdy zna, choć niekoniecznie czytał, ale mu, na przykład w dziecięctwie opowiadano, albo babcia czytała, albo coś w tym stylu. :) Ale ja tatusia nie lubię! :-p
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 23.12.2009 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: 21 to podobno każdy zna. ... | Marylek
Czasem nie mogę sobie przypomnieć oczywistych rzeczy. ;)
Może mnie natchnie przez święta.
Użytkownik: Marylek 25.12.2009 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czasem nie mogę sobie prz... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Ach, bo wiesz, mafio, niby najbardziej znana książka świata, tymczasem, Bogiem a prawdą, mało kto przeczytał w całości... ;)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 25.12.2009 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, bo wiesz, mafio, nib... | Marylek
O, chyba mam pomysł. ;)
Dzięki. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 27.12.2009 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: O, chyba mam pomysł. ;) ... | mafiaOpiekun BiblioNETki
A już myślałam, że będę jedyną osobą, która na trop 21 nie wpadnie... Ale mam genialne dziecko, które usłyszawszy, jak mruczę pod nosem treść mataczenia, oderwało się na chwilę od "Neurotycznej osobowości naszych czasów" i zasugerowało mi tytuł pozycji oczywiście znanej i posiadanej w domu, aczkolwiek z pewnością przez żadne z nas nie przeczytanej w całości (chociaż tę część, z której dusiołek pochodzi, czytałam - wstyd powiedzieć - ze trzy razy, w różnych tłumaczeniach...).
Użytkownik: Marylek 27.12.2009 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A już myślałam, że będę j... | dot59Opiekun BiblioNETki
Tak, tak, i raz tam są wierzby, a innym razem topole. To jest bardzo mylące! Ja mam wersję anglojęzyczną z topolami.
Użytkownik: Czajka 28.12.2009 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak, i raz tam są wi... | Marylek
Jak to mylące? Przecież mówili - po owocach drzewa poznacie. Czyli po harfach. :)
Użytkownik: Marylek 28.12.2009 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to mylące? Przecież m... | Czajka
CzajkoCzajko, odbierz pocztę! :)
Użytkownik: Czajka 28.12.2009 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: CzajkoCzajko, odbierz poc... | Marylek
Już piszę. Trochę musiałam polamentować jakie to okropności przechodzą przez telefony. :))
Użytkownik: Evi91 22.12.2009 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
a może ktoś pomataczyć 23? Podobno czytałam... ale nie potrafię sobie przypomnieć co to. Z góry dziękuję za pomoc.
Użytkownik: janmamut 22.12.2009 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: a może ktoś pomataczyć 23... | Evi91
Przypominaj sobie szybko, bo Ci jajeczko ucieknie.
Użytkownik: alinka7 22.12.2009 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: a może ktoś pomataczyć 23... | Evi91
Evi91 oto zebrane wcześniejsze mataczenia z forum do 23. Może pomogą:

"Chyba wiem (z naciskiem na "chyba") kto się kryje pod 23, ale czy na pewno byłby to ten chłopczyk mający bardzo dużo wspólnego z drewnem? Hm... pewnie znów źle kombinuję."

"A co do nr 23 - czy ten chłopczyk miał może zmiany w strukturze twarzy swej własnej? ;)"

"Miał zmiany :-) Strasznie mnie to pytanie ubawiło."

" 'Zmiany w strukturze twarzy własnej' - ależ się uśmiałam. Doskonałe mataczenie. :)"

Użytkownik: Czajka 24.12.2009 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Kochani dendrolodzy! Dziękuję za życzenia i ja Wam wszystkim życzę radosnych Świąt, koniecznie z widokiem na drzewo, niekoniecznie konkursowe. :)
Konkurs w święta oczywiście też jest czynny, wszystkie maile mile widziane, chociaż odpowiedź może się chwilkę zasiedzieć przy karpiu i lekko opóźnić.
Z wiadomości na froncie drzewnym - wszystkie drzewa poobwieszane karteczkami ale żaden dendrolog nie ma jeszcze całego zestawu drzew w komplecie, jednak to pewnie kwestia czasu. Dziś ryby z fosforem, a wiadomo od fosforu lepiej się myśli i przypomina.
Użytkownik: Akrim 24.12.2009 08:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Nie umiem sobie poradzić z drzewkami 2, 7, 9, 11, 16, 17, 19, 20, 26, 27, 28. :(
Uszka do barszczu nie gotowe, świerczek czeka na bombki i anielskie włosy, karp na przyprawy ;) a ja wałkuję Wasze matactwa, rąbię je, aż wióry lecą ;) i figa - nic nie przychodzi mi do głowy :((( Proszę o pomoc, bo pierwsza gwiazdka blisko, a ja w lesie - konkursowo i wigilijnie ;))
Wszystkim konkursowiczom życzę pięknych, pachnących i lśniących choinek i sterty nowych książek pod nimi :-))
Użytkownik: Marylek 24.12.2009 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie umiem sobie poradzić ... | Akrim
7. Już było mataczone, tytuł filmu kluczowy! I wbrew pozorom, nie jest to książka tylko dla kobiet.
9. Ja nie czytałam, ale okazuje się, że czytali wszyscy dookoła i baaardzo polecają. Tatuś obsypywany nagrodami różnymi, też by chodził na Legię, bardzo wiele nie napisał, ale ma w dorobku kilka pozycji z tytułami przyrodniczymi: albo to co rośnie w lesie, sadzie lub na polu, albo miejsce gdzie rośnie, a w naszym dusiołku nic nie rośnie, nic, bo na tym co w tytule nic nie może urosnąć!
16. Przecież to konkurs Czajki! ;)
20. Już nie wiem co pisać. Może po tym potomku sławnego detektywa trafisz na tatusia. Pamiętaj, że polski jest językiem fleksyjnym!

26, 27, 28 - Mirko, skąd Ty je wzięłaś? Ja mam tylko 25 dusiołków! Mam jakąś okrojoną wersję konkusu, czy co? :-p

Wesołych Świąt! :))
Użytkownik: Akrim 25.12.2009 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. Już było mataczone, ty... | Marylek
Dzięki, Marylko :-)
Omatko! Nie mam pojęcia, skąd wzięłam nadliczbowe dusiołki! :))) Pewnie mi się skojarzyło z jakimś innym konkursem z dwudziestoma ośmioma :)
Lepiej, że jest ich tylko 25 - mniej mi brakuje ;)
Najgorsze, że nie mogę skapować, o jaki film chodzi. I o potomku detektywa też nic nie wiem :(
No nic, będę miała nad czym rozmyślać w te świąteczne dni ;)
Użytkownik: Marylek 25.12.2009 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, Marylko :-) Oma... | Akrim
Kochana, bo film jest już troszeczkę leciwy, z 1990 roku, całe pokolenie dorosło, które takich staroci nie oglądało. Ale Ty, babcia na jabłoni?! Z tym, że tytuł filmu tylko się kojarzy, nasz dusiołek jest jednak inny - poczytaj sobie, co napisała o nim powyżej Dot.

Tak samo z potomkiem detektywa - to tylko któreś dziecko tatusia, nasz dusiołek jest inny. Joy miał rację, że trzeba może trochę się w McGyvera pobawić, a może w Cooka, albo może nawet w Einsteina, na przykład? ;)
Użytkownik: Akrim 25.12.2009 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochana, bo film jest już... | Marylek
Czy w tytule filmu i w tytule naszego dusiołka występuje pewne zwierzę?
Użytkownik: paren 25.12.2009 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w tytule filmu i w ty... | Akrim
Owszem, takie co i u nas też występuje. :-)
Użytkownik: Marylek 25.12.2009 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w tytule filmu i w ty... | Akrim
I w dodatku jest to to samo zwierzę w obydwu! :))
Użytkownik: paren 25.12.2009 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: I w dodatku jest to to sa... | Marylek
Dokładnie tak! A ja na dodatek wiem to tylko dzięki Dot i Tobie! :-)
Użytkownik: Marylek 25.12.2009 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie tak! A ja na do... | paren
O, to nie czytałaś? Bardzo polecam! Moja jest gdzieś w Polsce, ale jak tylko wróci to, jeśli byś chciała, może pojechać do Ciebie. :))
Użytkownik: paren 25.12.2009 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to nie czytałaś? Bardz... | Marylek
Nie, trafiam po Waszych podpowiedziach. Bardzo chętnie ugoszczę ją u mnie (na krótko)! :-)
Użytkownik: Akrim 25.12.2009 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: I w dodatku jest to to sa... | Marylek
Juhu!! No to mam go! Jeszcze Czerwony Kapturek by się przydał do kompletu ;))
Dzięki! :-)))
A tatuś 9 to chyba ten, który lubi pogawędzić o przygotowywaniu warzyw do dalszej obróbki, tak? :) Albo o zupełnych nieużytkach? ;))
Użytkownik: paren 25.12.2009 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Juhu!! No to mam go! Jesz... | Akrim
On Ci jest! :-)
Użytkownik: Akrim 25.12.2009 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: On Ci jest! :-) | paren
Jednak to prawda, że ryby dobrze wpływają na szare komórki, kawałeczek karpia wczoraj, a dziś ho, ho - dwa dusiołki padły! :))) Ale nawet rybka by nie pomogła, gdyby nie świetne mataczenia :-)
I jeszcze mam pewne podejrzenia co do 16 :) Jednak 20 baaardzo oporna.. ;(
Użytkownik: Marylek 25.12.2009 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jednak to prawda, że ryby... | Akrim
No, bo 16, to sama wiesz, musiała tu być. Ja jej szukałam nawet jak jeszcze nie byłam pewna, że to ona. Ale jak dokładnie przeczytasz zamieszczony przez Czajkę [!] fragment, to znajdziesz tam obok siebie dwa słowa, które wykluczają wszelkie wątpliwości. ;)

20 - oporna, oprna, ale ludzie przecież ciągle wymyślaja coś nowego! ;)

Idę myśleć o babiczce z Chrzanowa, bo dla mnie oporna jest właśnie 11, no i jeszcze 2.
Użytkownik: paren 25.12.2009 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jednak to prawda, że ryby... | Akrim
16. Wiesz, ja tak w konkursie naszego miłego duszka lasu pierwszy raz biorę udział, ale myślę, że tego tatusia nie mogło tu zabraknąć. :-)
Użytkownik: Akrim 25.12.2009 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: 16. Wiesz, ja tak w konku... | paren
No tak, tatusia to jestem prawie pewna, a nad dzieckiem zaraz zacznę myśleć :))
Dziękuję Wam dziewczyny za świąteczne wsparcie :-))
Użytkownik: Marylek 25.12.2009 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Juhu!! No to mam go! Jesz... | Akrim
Tak, tak! :)))
"Kapturka..." akurat nie ma, ale jak dobrze się przyjrzeć końcówce konkursu, to było blisko... ;)
Użytkownik: alinka7 24.12.2009 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Witajcie Kochani,
wszystkiego najlepszego,
wyciszenia i spełnienia marzeń,
radości oraz spędzonych w rodzinnym gronie
Świąt Bożego Narodzenia :-)

Ja za godzinkę wigilijną wiczerzę zaczynam.
Użytkownik: Czajka 27.12.2009 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Kochani dendrolodzy i dendrolożki! Komunikat specjalny - kilku z was ma już wszystkie drzewka obwieszone karteczkami identyfikacyjnymi. Reszta niech się nie zniechęca tylko dzielnie walczy.

Wszystkich zapraszam, do końca konkursu zostało jeszcze dwa dni (bez dzisiejszego) albo trzy (z dzisiejszym).
:)
Użytkownik: Czajka 29.12.2009 08:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Kochani znawcy drzew wszelkich! Dziś ostatni powiew w liściach na wieszanie karteczek, jeżeli ktoś chce powiesić karteczkę identyfikującą to może do północy. Potem też może, ale już nie na punkty. :)
Ostatni dzień konkursowy, zapraszam wszystkich nieśmiałych i podejrzanych w męstwie. ;)
Użytkownik: agatatera 29.12.2009 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ja właśnie wysłałam maila z ostatnimi strzałami. Szkoda wielka, że nie miałam ani czasu, ani głowy, ani serca, by tym razem naprawdę zaangażować się w mataczenie. Mam niejakie wrażenie, że wznosiliście sie tutaj na wyżyny inwencji twórczej ;)

Dziękuję za uprzyjemnianie udziału w pierwszym konkursie w historii mego "biblionetkonowania" :)
Użytkownik: janmamut 29.12.2009 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja właśnie wysłałam maila... | agatatera
Ja jako nałogowiec zawsze się cieszę, widząc kolejną osobę sięgającą po groźny środek uzależniający, konkursem zwany. :-) Mam nadzieję, że wzrok Twój będzie tu sięgał z odległej Macedonii.
Użytkownik: agatatera 30.12.2009 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jako nałogowiec zawsze... | janmamut
Też mam taką nadzieję :) Bo będzie i tak smutny fakt, że ominie mnie tyle spotkań naszej grupy "pod wezwaniem Biblionetki" ;) A jeszcze gdybym z jakiegoś powodu i tutaj nie mogła zaglądać, to już w ogóle klops.

Gorzej będzie z dostępem do książek po polsku ;)
Użytkownik: alinka7 30.12.2009 02:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Dziękuję bardzo za konkurs Czajko Sosnowa :-)To mój pierwszy konkurs tutaj i pierwsze kroki na biblionetce. Bardzo mi się tu podoba, a konkurs jest uzależniający. Będę z przyjemnością brała udział w kolejnych.Ślicznie dziękuję wszystkim osobą mataczącym, wielu drzew nie zgadłabym bez Waszej pomocy. A niektóre mataczenia były wprost genialne.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: