Dodany: 11.11.2015 21:16|Autor: imarba

Kim jestem?


Kim jestem? Dlaczego jestem? To pytania, które stawiamy sobie nie raz. Czy wszechświat istnieje we mnie, czy obok mnie? Ja w nim czy on we mnie? Przecież wraz z moją śmiercią skończy się wszystko, wszystko dla mnie, mój wszechświat zgaśnie, a co z innymi? Co z innymi wszechświatami i innymi ludźmi? Także przestaną istnieć, przynajmniej dla mnie.

E.-E. Schmitt porusza niesłychanie ważny z punktu widzenia egzystencji człowieka problem filozoficzny. Antropocentryzm/egocentryzm zawsze był człowiekowi bliski. Shmitt jednak ten problem pokazał w pewnym sensie w krzywym zwierciadle, a na koniec zaserwował czytelnikowi coś, co wprawdzie nie jest odpowiedzą, ale tę odpowiedź sugeruje. Bo w pewnym sensie każdy jest Languenhaertem, każdy jest poszukującym go badaczem, każdy jest stwórcą, bo... każdy jest egoistą.

Bardzo mocna książka. Trochę okrutna, trochę zabawna i bardzo tajemnicza. Inna od późniejszych, choć wcale nie gorsza, moim zdaniem nawet mocniejsza, skierowana do ludzi, którzy interesują się choć odrobinę filozofią, ale wciągnie każdego.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 310
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: