Dodany: 06.12.2009 14:03|Autor: kasiek203

Powrót do Barcelony


Przywołaną w opisie na okładce (wyd.. Albatros, 2009) "Katedrę w Barcelonie" dosłownie połknęłam, mimo wszystko jednak nie określiłabym jej jako sławną.... z moich obserwacji wynika, że jestem jedną z nielicznych, którzy przeczytali, a ludzie z mojego otoczenia czytali, bo im wcisnęłam... no, ale nie o "Katedrze" przecież mowa.... chociaż nie da się nie nawiązać do tej książki pisząc o "Władcy", bo ta druga książka jest wyraźnie wzorowana na fenomenalnej "Katedrze". Nawet nie tyle napisana w jej duchu, co stanowiąca wierne odbicie.... może nie słowo w słowo, wątek w wątek, ale tak jak w kodeksach bywa napisane, pewne rozwiązania stosuje się "odpowiednio". Nie lubię kalkowania, nie lubię przenoszenia sytuacji, ale ta książka mnie strasznie wciągnęła, czytałam ją na każdym wykładzie i na wielu ćwiczeniach, wracałam z rorat i musiałam urwać chociaż z 5 minut, żeby doczytać.... nie zwracałam uwagi na znajomych śmiejących się z "nowej biblii", i strasznie się wkurzałam, gdy ktoś mi przerwał. Wreszcie skończyłam! Wrażenia... w niektórych momentach motylki unosiły mnie pod niebo, w innych momentach łzy dławiły w gardle, a na koniec, mimo że wiadomo, jak się wszystko skończy, to jednak nie do końca, no i ten koniec jest wyczekiwany.

Owszem, jeśli chodzi o opis średniowiecznej Barcelony - moim skromnym zdaniem daleko Llorensowi do mistrzostwa Falconesa, który tak realnie oddał to miasto, że słyszałam jego zgiełk, czułam krople potu pracujących rzemieślników, burzyłam się wewnętrznie na niesprawiedliwość i cieszyłam się, że żyję w swoich czasach. llorens nieco to wszystko spłycił. Ale i tak napisał dobrą książkę!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1545
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: