Dodany: 22.09.2015 12:42|Autor: imogena

Czytatnik: Ocalić od zapomnienia

5 osób poleca ten tekst.

BiblioNETka 2017 - wizja


[adziulek12345, pią 12:43]

Mam takie pytanie co polecicie mojej koleżance która strasznie lubi czytać a niedlugo sa jej urodziny i chce jej cos kupić. Widziałam na jej półce taką autorkę Magdalena Toli czy jakoś tak xD mówi że ją lubi czytać, ale nie kupiła jeszcze jej najnowszej ksiazki wiec moze to?


[pysia15, pią 13:01]

Tulli a nie Tolli jeśli już. Ale nie kupuj jej tego, błagam..... ja te książki osobiście uważam za kiepskie, bo strasznie dołujące :( Nikt nie powinien tak pisać, na świecie jest przecież tyle piękna....... Jak można tego nie dostrzegać....... Jak lubi autorki, to kup jej coś Kalicińskiej, Szwaji, Michalak.


[Tess, pią 13:13]

Nie napisałaś, czy czyta rzeczy ambitne czy raczej takie sobie, ale jeśli czyta ambitne i chce być na czasie, to koniecznie coś z listy bestsellerów: http://srempik.com/10-ksiazek-ktore-musisz-przeczytac-bo-znikniesz


[PanAndrzej, pią 14:00]

Najlepiej zrobisz, jeśli wyperswadujesz swojej koleżance czytanie beletrystyki. Beletrystyka jest dla osób bardzo młodych, nastolatków, którzy znajdują się na etapie kształtowania osobowości, i którzy nie potrafią jeszcze sensownie zarządzać swoim czasem, więc można im wybaczyć marnowanie wielu godzin na czytanie i przeżywanie zmyślonych historii. Dorosły, świadomy człowiek powinien czytać rzeczy rozwojowe, dzięki którym dowie się czegoś nowego o świecie albo nabierze motywacji do działania. 50% moich lektur to publicystyka znakomitych dziennikarzy nagradzanych przez samą Gazetę Wyborczą, a drugie 50% to poradniki samorozwojowe, pomagające mi pamiętać o tym, co jest w życiu ważne i podnoszące mnie na duchu w chwilach zwątpienia na drodze tworzenia ścieżki kariery. Jeśli już zdarzy mi się sięgnąć po zmyśloną historię, to tylko po to, żeby się zrelaksować na urlopie. Ale i wtedy wybieram rozsądnie - w zeszłym roku np. przeczytałem coś Grishama, a w tym roku na urlop zabieram A. MacLeana, bo dzięki tym autorom można się tyle dowiedzieć o wielu rzeczach, np. o funkcjonowaniu administracji publicznej.


[crisxxx, pią 14:21]

cześć a ja mam pytanie chcę coś kupić wójkowi najlepiej cos poważnego i slyszalem ze dobre jest w poszukiwaniu straconego czasu ale czy to prawda że to ma aż 6 tomów ???i czy trzeba je czytać pokolei


[Aurelia, pią 14:25]

Tak, "W poszukiwaniu straconego czasu" ma 6 tomów i najlepiej czytać je po kolei. P.S. Cris, czy mógłbyś, ze zwykłego szacunku dla czytelników, zacząć stosować się do reguł polskiej ortografii i interpunkcji?


[ADMIN07, pią 14:50]

PRZYPOMINAM, ŻE DYSKUTUJEMY O KSIĄŻKACH, A NIE O ORTOGRAFII UŻYTKOWNIKÓW FORUM. ZA CHWILĘ WYTNĘ DRUGIE ZDANIE POWYŻSZEJ WYPOWIEDZI, ZOSTAWIĘ TYLKO CZĘŚĆ MERYTORYCZNĄ DOTYCZĄCĄ CYKLU BOLESŁAWA PRUSA.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2504
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 19
Użytkownik: joanna.syrenka 22.09.2015 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: [adziulek12345, pią 12:43... | imogena
E, bez przesady. Będzie dobrze, nie popadajmy w pesymizm. :-) (wróć. Powinno być: xD)
Użytkownik: lady P. 22.09.2015 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: [adziulek12345, pią 12:43... | imogena
E, nie! Niemożliwe. :) W każdym razie prawie spałam z krzesła ze śmiechu - "zostawię tylko część merytoryczną dotyczącą cyklu Bolesława Prusa" :D
Użytkownik: lady P. 22.09.2015 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: E, nie! Niemożliwe. :) W ... | lady P.
"spadłam" miało być ;)
Użytkownik: Neelith 22.09.2015 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: [adziulek12345, pią 12:43... | imogena
Straszna wizja, nie pozwólmy by się sprawdziła! Zapytań takich jak powyżej nie unikniemy, zresztą to nie one sa najgorsze. Najbardziej przeraziłby mnie taki admin :)
Użytkownik: lady P. 22.09.2015 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Straszna wizja, nie pozwó... | Neelith
Admin07, hihi. Może wymieniłoby się go i Admin08 byłby lepszy. ;)
Użytkownik: Monika.W 22.09.2015 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Straszna wizja, nie pozwó... | Neelith
Przypominam, że dyskutujemy o książkach, a nie o wiedzy Admina (potencjalnego, przyszłego, niepewnego). Admin nie musi czytać książek, a już na pewno nie całości cyklu jakiegoś Prusa. Wystarczy 6 tomów trylogii Millenium.

PS. w 2017 z całą pewnością tyle tomów Millenium mieć już będzie...
Użytkownik: lady P. 22.09.2015 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominam, że dyskutuje... | Monika.W
:D
Użytkownik: carmaniola 22.09.2015 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: [adziulek12345, pią 12:43... | imogena
Ajajaj, ten anonim polecający to ja! Zdążyłam się wylogować kiedy dojrzałam czytatkę i nie zauważyłam, że bezimienna zostałam. A tak w ogóle to mam nadzieję, że to nie tytuł pierwszego tomu cyklu... :D
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 22.09.2015 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: [adziulek12345, pią 12:43... | imogena
Hih. Trudno się nie uśmiechnąć. Ale tak źle chyba nie będzie. Mam nadzieję. :)
Użytkownik: asia_ 22.09.2015 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: [adziulek12345, pią 12:43... | imogena
Taaaak. A potem się zastanawiamy, dlaczego krążą opinie, że na biblionetce dzieli się czytelników na lepszych i gorszych.
Użytkownik: imogena 22.09.2015 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Taaaak. A potem się zasta... | asia_
Chyba nie do końca zrozumiałaś moje intencje. Czytatka jest bezpośrednim komentarzem do dyskusji wokół zmian w b-netce. Zmian, które mają prowadzić przede wszystkim do większej "klikalności" i skomercjalizowania b-netki, a które w rezultacie (tu moja ponura wizja) mogą doprowadzić do sytuacji, że b-netka przestanie być miejscem spotkań miłośników literatury, a zaczną tu wpadać ludzie, którym literatura (jak i ta strona) jest doskonale obojętna, ale akurat pojawili się przelotem, bo chcieli coś kupić dla znajomego.
Użytkownik: asia_ 22.09.2015 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba nie do końca zrozum... | imogena
Nie podejrzewam Cię o złe intencje i sądzę, że rozumiem, co miałaś na myśli. Jeśli jednak taki tekst jak Twój zauważy "świeży" użytkownik, który nie wie, kim jest Magdalena Tulli/uwielbia Kalicińską/kieruje się listami bestsellerów itd., to może poczuć się tu niemile widziany.

Temat podejścia biblionetkowiczów do nowych (i nie tylko) użytkowników, w szczególności czytających "nie dość ambitnie", przewija się co jakiś czas na forum, także w wątkach o pożądanych lub niepożądanych zmianach, do których tą czytatką nawiązujesz. Jedni twierdzą, że poczuli się kiedyś wręcz wygonieni z biblionetki, inni, że nigdy nie dostrzegli takich zachowań. Uważam, że te rozbieżności biorą się z różnych interpretacji wypowiedzi podobnych do Twojej, i że warto na to zwrócić uwagę.
Użytkownik: imogena 23.09.2015 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie podejrzewam Cię o złe... | asia_
Ale problem ma dwie strony. Wielu użytkowników b-netki może czuć się zaszczutych właśnie na forach internetowych, gdzie obowiązkiem jest, nazwijmy to, równanie w dół, gdzie grzechem straszliwym jest czytanie "dołujących" powieści, a nawet czytanie beletrystyki w ogóle. Dogodzić wszystkim nie sposób, jedni się lepiej odnajdą tutaj, inni gdzie indziej, nie ma w tym nic złego. Nie chodzi tu też o to, że ktoś nie zna Magdaleny Tulli ani że czyta Kalicińską - chodzi o podejście do tych spraw. Czym innym jest "nie znam, ale inni znają, lubią i ok", a czym innym "nie znam i 'uj, tego pewnie nie da się czytać". Tu mamy swoją niszę, gdzie nie spotkamy się z takimi zachowaniami.

Rzeczą wyjątkową, którą bardzo cenię w b-netce jest właśnie "równanie w górę". Zanim zaczęłam tu pisać, miałam nawyk, wyniesiony z innych miejsc w sieci, zaczynania zdań małymi literami i używania od czasu do czasu wulgaryzmu dla wzmocnienia przekazu. Regulamin b-netki na takie rzeczy nie pozwala, więc miałam dwa wyjścia: uznać to za dyskryminację, zamach na moją godność i traktowanie mnie jak gorszego użytkownika - albo się dostosować. I chyba w miarę udało mi się to drugie ;) Komercjalizacja i popularyzacja b-netki automatycznie sprawi, że straci ona swój wyjątkowy charakter, stanie się jedną z tysięcy stron próbujących coś komuś sprzedać. Według mnie taki scenariusz jest nieunikniony, choć BARDZO chciałabym się mylić.

Użytkownik: exilvia 22.09.2015 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba nie do końca zrozum... | imogena
Podobno nie można mieć ciasteczka i zjeść ciasteczka.
Użytkownik: imogena 23.09.2015 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobno nie można mieć ci... | exilvia
Tak. Dlatego też określam się jako gorąca przeciwniczka zmian na b-netce. (Z czego oczywiście nie praktycznego nie wynika, ot po prostu napisałam, co miałam do napisania, a zmiany i tak będą).
Użytkownik: imogena 23.09.2015 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. Dlatego też określam... | imogena
*nic praktycznego miało być :)
Użytkownik: margines 22.09.2015 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Taaaak. A potem się zasta... | asia_
"Taaaak", ale ten tekst wg mnie ma być pokazowym "zlepkiem" polskiej "nowomowy, otrografii". Czegoś, co większości młodych jest... bardzo obojętne i mają to w głłłębokim poważaniu, a nawet z premedytacją piszą i mówią dokładnie nie tak, jak być powinno.
A co do przytoczonego przez ciebie (albo w domyśle) traktowania "z góry" nowych użytkowników, zbywania ich przez stałych biblionetkowiczów to - przynajmniej ja staram się odpisywać jakoś składnie i w temacie, który poruszają.
To raczej potem ci nowi rzadko cokolwiek odpisują.

A starczyłoby dopisanie przez nich zwykłego "dzięki".


Pod tematami, które napisane są wg najnowszych prawideł "podwórkowej łaciny" nie wpisuję się z dwóch powodów.
Jednym jest to, że starczyło mi czytanie ich i łamanie się nad tym, "co autor miał na myśli", nie chcę jeszcze denerwować się.

Pisałem o tym dokładnie w kilku miejscach i raczej zdania nie zmienię:)
A! I raczej czuję się z tego powodu dumny.
Użytkownik: imogena 23.09.2015 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: "Taaaak", ale ten tekst w... | margines
> A starczyłoby dopisanie przez nich zwykłego "dzięki".

Właśnie TAK! Kilka razy zdarzyło mi się pomóc jakiemuś nowemu użytkownikowi, który czegoś szukał i ani razu nie spotkałam się z jakąkolwiek odpowiedzią, raz nawet zostałam zbesztana, że nie zrozumiałam pytania, ale poza tym krótkim stwierdzeniem nie uświadomiono mnie, jak w takim razie powinnam pytanie zrozumieć.

Użytkownik: Szeba 22.09.2015 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: [adziulek12345, pią 12:43... | imogena

A ja myślę, że to wcale nie odległa, co tam - wcale nie wizja. TAK było, jest i będzie, i żeby pozostać w klimacie oraz zostać dobrze zrozumianą - wyluzujcie trochę ludziska, a będzie wszystkim żyło się lepiej :)

Mnie się to skojarzyło z typami czytelników - koza, smok, grzyb(?) itd., pamiętacie? A tu jest kilka typów forumowiczów, do spotkania w różnych miejscach w sieci. Ja na przykład jestem takim, co to i tak kliknął w link srempiku... ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: