Dodany: 21.11.2009 19:17|Autor: apo
...
Ten czeski pisarz powinien zagościć u nas na stałe. Jego fantasy pozbawiona jest elfów, smoków i innych gadzin.
Historia Baklego, licząca prawie 500 stron, po prostu mnie wciągnęła. Nie przepadam za nic niewnoszącym w życie mordobiciem, ale ta książka to czyta poezja - ftu, proza ; lekka i rozrywkowa, gwarantuje sporo dobrej zabawy.
Cała akcja (oprócz prologu i epilogu) opowiadana jest przez głównego bohatera. Nigdy mnie to specjalnie nie przyciągało ani nie odpychało, ale tu Autor popisał się. Stworzył świetną postać, która mimo masy mięśni nie jest pozbawiona umysłu. Bakly powoli, lecz stanowczo odkrywa (a my odkrywamy razem z nim) kolejne etapy układanki kryminalnej. Pierwszoosobowa narracja nie osłabia toku akcji, a wręcz dodaje smaczku.
Jestem zachwycona i oczarowana. Fantasy godna polecenia.
[Recenzję umieściłam wcześniej na stronie orsonscottcard.fora.pl]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.