Dodany: 13.09.2015 21:09|Autor: ejotek

Krymialnie i romantycznie


Nigdy nie będę wielbicielką opowiadań. Zanim się wciągnę w fabułę, poznam bohaterów i rozpocznę analizowanie charakterów, uczuć i relacji – już jest koniec. Jednak dążąc do poznania jak największej liczby utworów Królowej Kryminałów, tym razem wybrałam zbiór dla zapracowanych, czyli złożony z kilkustronicowych form idealnych do czytania w okolicznościach, gdy w fabule powieści można się pogubić przez konieczność odkładania książki co kilka minut; w tym przypadku akurat zdążałam poznać jedno opowiadanie. Co o nich myślę? Zapraszam do zapoznania się z moimi wrażeniami.

Niespełna trzydziestoletni John miewa dziwne sny o Domu; aktorkę Olgę Stormer ktoś postanawia szantażować, znając jej prawdziwą tożsamość; Klara Halliwell dyskretnie wpływa na Vivien, żonę Geralda, którego kocha nad życie; Poirot próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczej kartki i morderstwa oraz „kontrmorderstwa”; dwoje ludzi spotyka się w muzeum przed obliczem małego, samotnego bożka, lecz nie do końca potrafi się porozumieć, mimo że łączy ich nić sympatii.

Tak pokrótce można przedstawić pięć pierwszych historii. Niektóre zawierają elementy fantastyczne, inne są romantyczne, jeszcze inne – kryminalne. Finały mają zaskakujące, tragiczne, szczęśliwe, ale i niezrozumiałe (opowiadanie pierwsze to zupełnie nie moja bajka). Czasem wygrywa miłość, czasem przebiegłość, nie brak też elementu zaskoczenia.

Pozostały mi jeszcze do omówienia cztery opowiadania.

Czterech spadkobierców wuja Mylesa szuka czterech ukrytych skarbów; podobno największe szanse mają najgłupsi i nieuczciwi. Do czego się posuną, by zdobyć bogactwo?
Malarz, jego chciwa żona, chrzestna małej Winnie – Jane. Jakie relacje łączą tych ludzi? Dlaczego źródło ich pieniędzy jest tak dziwne? Trójkąt małżeński i dwuznaczności to charakterystyczne cechy tego opowiadania, które zresztą ma bardzo niejasne zakończenie.
Poirot próbuje rozwikłać zagadkę niebanalnego zabójstwa i trupa w skrzyni. Bardzo zawiła historia i obfitująca w intrygi.
Rodezja to ukochane miejsce dawnego ukochanego pani Deirdre Crozier, który zginął na wojnie. Małżeństwo Crozierów, spacerując, poznaje specyfikę plantacji tytoniu, a słabość kobiety sprawia, że dochodzi do niesamowitego spotkania. Kim w rzeczywistości jest pan Arden? Kogo z kim naprawdę łączy miłość?

Te utwory są, moim zdaniem, bardziej zrozumiałe i emocjonujące od poprzednich. Bawiłam się przy czytaniu świetnie, choć nie wszystkie zakończenia mnie usatysfakcjonowały. Ale przecież nie zawsze autor tak pisze książkę, by była przewidywalna i cieszyła czytelnika. Czasami wystarczy, że cieszy twórcę. To opowiadania z elementami sensacji, kryminału, pojawiają się w nich krew, trupy i łzy; a także miłość, choć nie zawsze szczęśliwa, żądza bogactwa, zdrady i potajemne wzdychanie do obiektu uwielbienia. Napisane zostały typowym dla Agathy Christie językiem, okoliczności i czas akcji odpowiadają tym z życia pisarki. Można to poznać po sposobie bycia, wysławiania się i ubierania bohaterów. Mają zawsze zaskakujące finały i nie sposób odgadnąć zamysłu Christie. Kiedy już mi się wydawało, że wiem, jak skończy się dana historia – nagle jednym zdaniem czy akapitem autorka przewracała całą fabułę na drugą stronę i niweczyła moje przypuszczenia.

Książeczka świetnie nadaje się na przerywnik w innych lekturach, na chwile oddechu pomiędzy mocnymi wrażeniami lub na sytuacje, gdy musimy często odkładać książkę: między poszczególnymi tekstami brak powiązań, więc nie spowoduje to, że zgubimy wątek.


[Recenzja została wcześniej opublikowana na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 512
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: