Thriller kryminalny? Raczej nie
"Labirynt" bardzo mnie rozczarował. Czytając notę wydawcy na okładce, myślałam, że zapowiada się na naprawdę wciągający thriller kryminalny, a jest to zwykła powieść. Owszem, pojawiają się wątki kryminalne - psychopatyczny morderca, Biuro FBI, ale zostały one potraktowane przez autorkę marginesowo. O wiele więcej miejsca poświęca ona na opisywanie relacji pomiędzy główną bohaterką, agentką FBI, Lacey Sherlock, i jej szefem, a później narzeczonym, Dillonem Savichem. Spodziewałam się czegoś bardziej wciągającego, czegoś, co nie pozwoli mi się oderwać od tej książki, a dostałam romans w strukturach FBI. Autorka znana jest również z pisania romansów, więc chyba na nich powinna poprzestać. A tekst na okładce, porównujący tę książkę do "Milczenia owiec", uważam za grubo przesadzony. Jeśli ktoś nastawi się na przeczytanie dobrego thrillera, to może się rozczarować. Tak jak ja.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.