Dodany: 06.09.2015 22:20|Autor: addictedtobooks

Jedna tajemnica potrafi zmienić wszystko ...


Broadchurch to małe nadmorskie miasteczko, w którym nie dzieje się zazwyczaj nic ciekawego. Wszyscy mieszkańcy znają się bardzo dobrze i zawsze pomagają sobie nawzajem. Malownicze morze oraz zapierające dech w piersi klify zwabiają w okresie letnim wielu turystów, a atmosfera panująca w miasteczku jest naprawdę wyjątkowa. Można by powiedzieć, że w takim miejscu nie stanie się nic złego. Jednak to stwierdzenie byłoby kompletną obłudą, o czym dowiedziała się sierżant Ellie Miller. Pewnego dnia nad brzegiem morza odkryte zostaje ciało jedenastoletniego Danny’ego Latimera. To powoduje, że żaden z mieszkańców Broadchurch już nigdy nie poczuje się bezpiecznie.

Ellie nigdy nie spodziewała się, że w rodzinnym miasteczku będzie musiała prowadzić śledztwo w sprawie morderstwa. Zawsze lubiła swoją pracę, mimo iż przez nią rzadko przebywała w domu z mężem oraz jedenastoletnim synem Tomem. Miała właśnie dostać awans, co pozwoliłoby jej dokończyć remont domu. Niestety, nie przewidziała, że arogancki i okryty złą sławą komisarz Alec Hardy otrzyma należne jej stanowisko, ku jej wielkiej rozpaczy. Ellie i Alec znacznie różnią się charakterami oraz metodami pracy, co jest przyczyną ich ciągłych konfliktów. Jednak muszą jak najszybciej dojść do porozumienia, ponieważ morderca wciąż znajduje się na wolności…

Kto zamordował niewinnego jedenastoletniego chłopca? Jaki mógł mieć motyw? Sierżant Miller łamie sobie nad tym głowę, a fakt, że zamordowany chłopak był najlepszym przyjacielem jej syna Toma wcale nie ułatwia jej sprawy. Jednak najbardziej intryguje kobietę odkrycie, iż mordercą jest prawdopodobnie mieszkaniec Broadchurch. Czy Ellie mija go codziennie na ulicy? A może jest to bardzo bliska jej osoba? Podejrzeniom nie ma końca, sprawa wciąż nie jest zamknięta. Czy bohaterom uda się rozwikłać zagadkę tego morderstwa? I jeśli tak, czy będą w stanie zaakceptować prawdę?

Przyznam szczerze, że nigdy nie spotkałam się jeszcze z książką napisaną na podstawie serialu. Sama go nie oglądałam, więc zupełnie nie wiedziałam, czego spodziewać się po tej pozycji. Bardzo spodobał mi się styl autorki, która bez wątpienia ma dobry warsztat. Zagadka jest niezwykle ciekawa i intrygująca, muszę przyznać, że jej rozwiązanie było dla mnie kompletnie nieoczekiwane. Z kolei bohaterowie stanowią niezwykle intrygującą grupę, która zdecydowanie umila czytanie tej powieści.

Minusem jest bardzo słaba relacja pomiędzy głównymi bohaterami. Spodziewałam się, że ten element będzie bardziej pogłębiony, a Ellie i Alec – zadziorniejsi. Niestety nie wiem, jak jest w serialu, być może tam bohaterowie zostali pokazani trochę inaczej. Bardzo podobało mi się zakończenie, które może nie wbija w fotel, ale z pewnością jest zaskakujące. Śledztwo wywołuje wiele emocji i nie mogłam przestać czytać, dopóki nie poznałam tożsamości mordercy.

Podsumowując, „Broadchurch” okazał się naprawdę dobrym kryminałem, chociaż główni bohaterowie mogli zostać trochę bardziej dopracowani. Lekturę tej książki na pewno będę bardzo miło wspominać.

Polecam! :))


[Recenzja pojawiła się również na moim blogu oraz na takich portalach jak: lubimyczytac.pl, empik.com, matras.pl, nakanpie.pl oraz granice.pl]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 226
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: