Dodany: 23.07.2015 09:56|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka: Czarny kwiat
Kim Young-ha (Kim Youngha)

1 osoba poleca ten tekst.

Z deszczu pod rynnę



Recenzentka: Kinga Młynarska


Gdzie dwóch się bije, tam trzeci… cierpi. Po wojnie rosyjsko-japońskiej w 1904 r. Korea znalazła się pod jarzmem Japonii. Sytuacja o tyle tragiczna, że okupant był niezwykle wrogo nastawiony do swoich poddanych. Spustoszenia wojenne, prześladowania i wszechobecna nędza stały się bodźcem do emigracji.

„Czarny kwiat” to opowieść o podróży Koreańczyków po lepsze życie, a Meksyk miał stać się ich ziemią obiecaną. Już od pierwszych stron, od wejścia bohaterów na pokład statku Young-ha Kim zamyka wokół nas przestrzeń. Ściśnięci niczym sardynki w puszce pasażerowie (ich liczba trzykrotnie przekroczyła ładowność jednostki), brak warunków i środków do utrzymania higieny, choroba morska i jej fizyczne skutki, inne dolegliwości – to wszystko niemal wpędza nas w klaustrofobię.

Kilku spośród podróżników poznamy bliżej; są wśród nich ojciec Paul Bak Gwangsu – misjonarz, który ma wątpliwości, boi się kontynuować swoją posługę, Choe Seongil – złodziej, który po obrabowaniu księdza miewa wizje i w końcu staje się gorliwym katolikiem, Gwan Yongjuna, który nauczy się, że pieniądze dają władzę i przyjemności złudne oraz krótkotrwałe, czy Yi Yeonsu – kobieta, która pragnie przekroczyć granice swojej płci, jednak ciało prowadzi ją w zupełnie inną stronę. Na przestrzeni lat wchodzą oni w nowe role, ich pragnienia mijają się z przeznaczeniem. Ich drogi splatają się i rozchodzą, by znów skrzyżować się w przyszłości.

Dobijając do brzegu Meksyku bohaterowie trwają w nadziei, że dostaną tu pracę, lokum i przywileje stosowne do swojego statusu społecznego, zarobią i wrócą do ojczyzny, by zacząć od nowa. Ale rzeczywistość okazuje się brutalna – na własnej skórze przekonują się, że za pieniądze można kupić wszystko: jedzenie, lekarstwa, ale także tanią siłę roboczą, przyjemności cielesne, honor, a nawet życie.

Powieść Young-ha Kima nie dokumentuje historii, a opowiada o niej. Pisarz wybrał trudny dla Koreańczyków moment dziejowy, ukazał ich też na tle rewolucji w Meksyku. Ale to zawsze człowiek jest dla niego najważniejszy. Bohaterowie „Czarnego kwiatu” są postaciami tragicznymi, niemal bez wyjątku. W dramatycznym położeniu, z wielką nadzieją na godny byt – głęboko się rozczarowują i ponoszą życiową porażkę. Oczywiście większość z nich dlatego, że mieli nieszczęście urodzić się w Korei pod koniec XIX w., ale są również tacy, którzy sami ponoszą winę za swój mizerny los.

„Czarny kwiat” to przejmująca bezbrzeżnym smutkiem opowieść o życiu (życiach), które z góry skazane jest na nieszczęście, o niewolnictwie i poniżeniu. Jest tu wycinek burzliwej historii Korei i Meksyku oraz zderzenie kultur Wschodu i Zachodu. Są także próby uchwycenia przemian społecznych, np. kwestia kobiet i ich praw. Young-ha Kim pokazał człowieka Wschodu, rytuały, tradycje, ale wszystko to jakby przefiltrowane przez zachodnią cywilizację.

Powieść jest napisana w specyficznym stylu: z jednej strony bezduszna, do głębi realistyczna, z drugiej – metaforyczna, z fragmentami o charakterze przypowieści, miejscami da się wyczuć tłumione emocje, nie brakuje też onirycznych wizji. Z pewnością jest to pozycja dla miłośników orientalnej tematyki, pozostałych może dezorientować dystans czy wręcz oziębłość relacji między czytelnikiem a utworem.



Autor: Kim Young-ha
Tytuł: Czarny kwiat
Przekład: Marzena Stefańska-Adams
Wydawca: Kwiaty Orientu
Liczba stron: 320

Ocena recenzenta: 4,5/6 


Kinga Młynarska jest autorką bloga dajprzeczytac.blogspot.com


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2608
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: