Dodany: 05.06.2015 18:37|Autor: majkanew

Poezja nocy


O romantyzmie naprawdę napisano już wiele. Halina Krukowska – profesor białostockiego uniwersytetu, literaturoznawczyni – zainteresowała się żywiej liryką tego okresu, a przede wszystkim związkiem poezji z nocą, czemu dała wyraz w publikacji „Noc romantyczna”.

Uczona zawęziła obszar badań do dzieł trzech twórców: A. Malczewskiego („Maria”), S. Goszczyńskiego („Zamek kaniowski”) i A. Mickiewicza („Konrad Wallenrod”, „Dziady”). Analizując te utwory, skupia się przede wszystkim na wszechobecnej w nich nocy (jako motywu przestrzeni i czasu, symbolu itp.) i jej wpływie na organizację tekstu.

Krukowska to bardzo wnikliwa poszukiwaczka; dostrzega niuanse i udowadnia, że szczegóły mają kolosalne znaczenie w budowaniu romantycznych powieści poetyckich. Najważniejsza jest tu oczywiście nocna przestrzeń, ale autorka nie pomija innych motywów (np. cisza w „Marii”), które ściśle lub swobodnie łączą się z tematem przewodnim. Opisuje nie tylko te występujące w materiale badawczym, wspomina również o charakterystycznych dla epoki, np. motywie wędrówki, roli historii, miłości itd. Bardzo ważny jest język z ukrytymi w nim nadanymi znaczeniami – autorka zwraca nań szczególną uwagę i wydobywa wszystko, co może umknąć niezorientowanemu czytelnikowi, obnaża metafory czy sens kryjący się w innych tropach konkretnych utworów, ale odnosi się też do trendów całej epoki, wskazując charakterystyczne dla romantyzmu środki, symbole, odwołania czy filozoficzne aspekty.

W „Marii”, tej powieści namalowanej czarną farbą, próbuje zdefiniować noc kosmiczną i noc mistyczną (kładzie nacisk na mistyczne doświadczenia Marii), podkreśla melancholię śladów życia, dostrzega związek muzyki i nocy oraz istotną rolę ciszy. Przy okazji „Zamku kaniowskiego” ujawnia ambicje poetyckie Goszczyńskiego (poeta czujący), podkreśla jego ludowe inspiracje, a na przykładzie Kseni wymienia cechy „bohatera ciemnego”. Analiza tego utworu pozwala zaobserwować, jak duże znaczenie może mieć kompozycja powieści poetyckiej, w tym przypadku będąca również kluczowym środkiem wyrazu.

Noc to dla romantyków ta najbardziej wyjątkowa przestrzeń; szczególnie upodobał ją sobie Adam Mickiewicz. Bardzo ciekawe są rozważania autorki o „Konradzie Wallenroda” i wątku Aldony; Krukowska przywołuje również krytykę Mochnackiego czy Norwida. Wspomina też „Romantyczność”, ale najwięcej miejsca poświęca „Dziadom”, omawiając wszystkie części. Rozpoczyna od przypomnienia założeń romantyzmu, podkreślając, że nieszczęście i ból (miłosny) były konstruktywnymi elementami ówczesnego światopoglądu. U Mickiewicza nocą materializują się wszelkie przeżycia tragiczne, noc jest kontemplacją, symbolem wyrażającym istotę egzystencji postaci w dziele. Krukowska rozpatruje także motyw cichości, który dla wieszcza był warunkiem łączności z Bogiem. Nie pomija kwestii sporu (do dziś aktualnego) o przynależność gatunkową „Dziadów” części III (tragedia czy nie?) i szuka w niej przejawów tragizmu. Bardzo interesujące są fragmenty poświęcone „Wielkiej Improwizacji” jako myśli nocnej romantyzmu.

Autorka nie skupia się wyłącznie na obranych lekturach, bada je w kontekście innych dzieł romantycznych. Otwiera czytelnika na nowe rozważania, podpowiada i wskazuje. Unaocznia dbałość twórców o szczegóły, ich przykładanie się do pisarstwa, to, jak mocno odczuwali imperatyw kierujący ich do wyboru konkretnej treści, i wreszcie – jak wiele mieli do przekazania. Pokazała, jak fascynująca jest noc w literaturze romantycznej, ile ukrytych znaczeń i jaka symbolika się za nią kryją. Romantyzm to epoka o wyjątkowej głębi. Autorka „Nocy romantycznej” przybliża „istotę poezji romantycznej, która jest przede wszystkim ekspresją wyobraźni, usiłującej przeniknąć ukrytą stronę ludzkiej egzystencji”*. Gorąco zachęcam do lektury.

„Myśl nocna w poezji romantycznej (…) jest przywilejem, ale i przekleństwem jednostek wybitnych, twórczych, wielkich nienasyceniem ducha”**.


---
* Halina Krukowska, „Noc romantyczna. Mickiewicz, Malczewski, Goszczyński. Interpretacje”, wyd. słowo/obraz terytoria, 2011, s. 67.
** Tamże, s. 229.


[recenzję opublikowałam wcześniej na blogu i stronie szuflada.net]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 825
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: