Bureaucrat on holydays
" The Green Goose Theatre
has honour to show:
"BUREAUCRAT ON HOLYDAYS"
Dramatis personae:
BUREAUCRAT
and
AMATEUR SWIMING
AMATEUR SWIMING
[in he middle lake]:
- Help!
BUREAUCRAT
[in the bank]:
- Surname?!
AMATEUR SWIMING
[ut supra]:
- Let's say that Jankowski. Help!
BUREAUCRAT
[ut supra]:
- First name?!
AMATEUR SWIMING
[ut s.]:
- Piotr. Help!
BUREAUCRAT
[ut s.]:
- Father's name?!
AMATEUR SWIMING
[ut s.]:
- Too Piotr. Help!
BUREAUCRAT
[ut s.]:
- Mother's name?!
AMATEUR SWIMING
[ut s.]:
- Balbine. Help!
BUREAUCRAT
[ut s.]:
- Citzenship?! Proffesion?!
AMATEUR SWIMING
[ut s.]:
- Bubbl.. bubbl... bubbl...
bubb... bl...
[ He drowns]
BUREAUCRAT
[ut s.]:
- I not understand!
[he looks in the blue sky]
- Day announces oneself a sunny.
C U R T A I N
1950 "
Teatrzyk Zielona Gęś (
Gałczyński Konstanty Ildefons)
"Biurokrata na wakacjach"
W RAMACH OBJAŚNIEŃ:
Moja znajomość języka angielskiego jest bardzo słaba, jako wynik wieloletnich zaniedbań takoż systemu nauczania, jak i mnie samego jako ucznia. Gdy skończyłem już liceum, i zdałem maturę z angielskiego - ledwie, i w dodatku z poprawką - pomyślałem, że jednak mimo wszystko język mi się przyda, i zacząłem się zastanawiać, co to takiego zrobić, aby coś sobie móc przyswoić w sposób przystępniejszy aniżeli zwykłymi ćwiczeniami typu "opisz obrazek" czy "napisz list do przyjaciela". Najrozsądniejszym sposobem wydało mi się tłumaczenie jakiegoś tekstu, przez co jakieś słówka na pewno w pamięci się ostaną.
Zrazu próbowałem z "Między ciszą a ciszą" Zabłockiego, ale po dwóch zwrotkach się poddałem. Ostatnio jednak wziąłem na warsztat Gałczyńskiego, i jego "Zieloną gęś", jako że tekstu jest tam mało, głównie w czasie teraźniejszym, a same humoreski ciekawe.
Pomyślałem jednak, aby wrzucić tutaj jedno takie tłumaczenie - jest to utwór "Biurokrata na wakacjach".
Co o tym sądzicie?
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.