"Jest takie powiedzenie, że nigdy nie jest za późno. Na to, że zostaje się i że jest się matką, że ma się dzieci, które obdarza się swoją miłością. Poza tym, że się marzy. O romantycznej miłości i o tym, żeby się spełniła. Ale nawet, jeżeli się nie spełni, to żeby przynajmniej wspomnienia były ciepłe, delikatne i żeby dzięki nim budować inny świat, nie tylko swoich uczuć, ale również najbliższych osób. Te wszystkie motywy odnajdujemy w tych lirykach.

Oprócz tego w niektórych wierszach mamy do czynienia z dramatyczną prośbą o zdrowie, nie tylko swoje, ale również najbliższych. Jest to niezwykle istotne, ponieważ wiersze autorki są autobiograficzne, każdy utwór właściwie jest pamiętnikiem lirycznym, zapisem najważniejszych wydarzeń z niełatwego życia. Dlatego też nieprzypadkowo na początku tomiku został zamieszczony wiersz pt. »Kim jest Joanna Banach z Krzeszowic«. Jak sama pisze jest »nieuleczalnie« chorą poetką, siostrą, wnuczką i mamą Blanki. Autorka tych z pozoru prostych słów, wie, że najpiękniejsze wiersze powstają przez łzy, które na szczęście istnieją. Bo łzy, to jeden z najlepszych wynalazków Pana Boga. Dzięki nim prośba o ocalenie może być spełniona. Udany debiut. Polecam. Również zamieszczone w tym tomiku ilustracje autorki".

Andrzej Żmuda

[Sowello, 2014]