Dodany: 24.02.2015 11:33|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Teheran




Recenzuje: Jakub Janik


Mało jest krajów równie tajemniczych, co Iran. Z jednej strony to nie klasyczny cel wycieczek turystycznych, z drugiej – próżno by szukać o nim wyczerpujących informacji. „Miasto kłamstw…”, dzieło brytyjskiej dziennikarki o irańskich korzeniach, do pewnego stopnia zapełnia tę lukę w naszej wiedzy.

Książka składa się z ośmiu opowieści. Każda dotyczy jednego bohatera i przedstawia jego historię w szerszym kontekście. Poznajemy m.in. dziewczynę z nizin społecznych, członka policji obyczajowej, byłego gangstera czy młodego aktywistę. Łączy ich Teheran – miasto, w którym mieszkają, zlepek lepszych i gorszych dzielnic, oaz konserwatyzmu i osiedli postępu. Wszyscy walczą o przetrwanie w metropolii, która różni się znacznie od tych, jakie znamy. Zarazem jednak stolica Iranu rządzi się takimi samymi prawami, jak każdy inny wielki ośrodek miejski świata, skrzętnie ukrywając to, co wstydliwe. Navai tworzy dwie osie narracyjne, które stanowią niejako kręgosłup jej książki. Pierwszą z nich jest centralna ulica Teheranu, Wali Asr – łącząca odległe geograficznie, ale i obyczajowo czy społecznie rejony metropolii. Trakt ten staje się jednym z elementów tła opowieści. Druga to tytułowe kłamstwa – życie w stolicy Iranu zależy bowiem od opanowania umiejętności niemówienia prawdy. W tym kontekście wszystkie osiem historii ogniskuje się wokół konceptu kłamstwa – w trakcie narracji łuski opadają, ukazując nagą prawdę na temat społeczeństwa, które blagę uczyniło jednym z warunków swojej normalności.

Przede wszystkim opowieści o głównych bohaterach zawsze ukazują szerokie tło i są niejako przyczynkiem do głębszych rozważań związanych z krajem pochodzenia autorki, z Teheranem czy z irańskim społeczeństwem. Zakres tematów jest naprawdę szeroki – od moralności i religii, przez pozycję kobiety, model rodziny, ustrój polityczny i rewolucję z końca lat siedemdziesiątych, aż do nowych trendów konsumpcyjnych czy życia półświatka stolicy. Wyłania się z tego ukazywany punktowo, ale zaskakująco spójny obraz współczesnego Iranu, który z pewnością może zafascynować polskiego odbiorcę, zwłaszcza swoją „egzotyką” i innością, nawet jeśli w wielu aspektach jest niepokojący. Książkę, powstałą na bazie dziennikarskich działań autorki, czyta się z ciekawością, jednak pewnym mankamentem tej pracy jest jej częściowa fabularyzacja. Navai sama przyznaje, że choć każdą z opowieści oparła na faktach, to jednak zdarzało jej się np. tworzyć postać łącząc cechy kilku innych, opisywać coś na podstawie relacji osób trzecich i zmieniać niektóre detale czy budować monologi wewnętrzne w oparciu o rozmowy. Jest to zresztą usprawiedliwione troską o bezpieczeństwo rozmówców oraz samą tematyką tekstów. Przy tym w świetnym dodatku „Źródła” wyjaśniła wszystkie niejasności, omówiła swoje ingerencje i podała pochodzenie materiałów, a nawet pewne szczegóły oraz dalsze losy postaci. Oczywiście, zapewne różnice tkwią jedynie w szczegółach, niemniej jednak czytelnik nie do końca wie, w jakim stopniu może zaufać przekazowi, zwłaszcza w obliczu zaskakującej i nietypowej treści. Z tego powodu „Miasta kłamstw…” nie można nazwać typowym reportażem.

Struktura książki jest bardzo dobra. Prolog i epilog tworzą zgrabną narracyjną klamrę, przedmowa wprowadza w tematykę i myśl przewodnią dzieła, zaś podział na rozdziały odpowiada kolejnym opowieściom. Poza wspomnianym wcześniej dodatkiem brawa należą się autorce również za umieszczenie na wstępie mapy Teheranu. Wszystkie historie ściśle związane są z miastem i dzieją się w konkretnych miejscach – plan stolicy daje czytelnikowi komfort pełnego poznania i zrozumienia kontekstu geograficznego opisywanych wydarzeń. Dobrym posunięciem było także podanie przez dziennikarkę jej motywacji oraz dołączenie słowniczka trudniejszych nazw i kalendarium najważniejszych wydarzeń z dziejów Iranu. W pracy trudno dopatrzeć się błędów edytorskich, całość wydana jest poprawnie, a język i tłumaczenie stoją na dobrym poziomie.

„Miasto kłamstw…”, nie będąc tradycyjnym reportażem, jest jednak frapującą i godną uwagi relacją. Otwiera przed nami całkiem inną rzeczywistość – istniejącą teraz, a jakby nie z tego świata. To jest największą siłą tej książki.



Tytuł: Miasto kłamstw. Cała prawda o Teheranie
Autor: Ramita Navai
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka, 2014
Liczba stron: 359


Ocena: 4/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 633
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: