Dan North jest rodzinnym nieudacznikiem. Wychowuje się w środowisku osób mających magiczne talenty, których on jeden wydaje się pozbawiony. Nie wychodzą mu nawet najprostsze magiczne sztuczki. Do czasu. Talent chłopca okazuje się tak wielki, że może oznaczać dla niego wyrok śmierci. Dan jest zmuszony uciekać od własnej rodziny i kryć się przed innymi magicznymi rodami zamieszkującymi Ziemię. Musi odkryć, jak posługiwać się swoją magią, a przede wszystkim dowiedzieć się więcej o Złodzieju Wrót...

Orson Scott Card jest autorem wybitnym. Chociaż od dawna już nie należę do młodzieży, "Zaginione wrota" były dla mnie bardzo przyjemną lekturą i natychmiast po odłożeniu książki zaczęłam szukać kolejnego tomu. Powieść jest dość lekka (jak na young adult przystało), bohater narysowany ciekawie, a konstrukcja fabuły (historia Dana przeplatająca się z historią Złodzieja Wrót) mocno angażuje czytelnika w akcję.

Card, jak zwykle zresztą, tworzy wyjątkowo ciekawy system magiczno-metafizyczny. Bogowie znani z mitologii istnieją naprawdę. Niegdyś ich moc była wielka, ale od kiedy zamknięto przejście do innego świata (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu), stracili ją i ukrywają się przed śmiertelnikami. Jeśli Dan North stworzy wrota do świata Westil, wielka moc bogów powróci.