Dodany: 15.08.2009 11:06|Autor: Malhebre
Małym drukiem
Pierwszy raz czytałem książkę, w której przypisy były ciekawsze niż właściwa treść. Snucie opowieści więziennej, gdzie fakty z życia bohaterów wplatane są w opowiadanie filmów jest cokolwiek ryzykownym wybiegiem. Z takiego mariażu wychodzi całość bardzo niespójna, konwencja okazała się chybiona. Zabrakło mi również głębszej analizy psychologicznej bohaterów. Tę stratę można powetować nieco przypisami. I na koniec niezrozumiałe są dla mnie fragmenty tekstu pisane kursywą. Całość raczej nie do polecenia.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.