Recenzje: „Nadal depresyjnie na Unter den Linden"
Smutek jest tematem tej krótkiej powieści. Z każdej strony wyziera poczucie winy. Poczynając od okładki, której symbolikę odkrywa czytelnik dopiero po spotkaniu się z Hansem Frambachem, pracownikiem wymyślonego przez Hanikę niemieckiego urzędu zajmującego się archiwizowaniem świadectw ofiar Trzeciej Rzeszy – Instytutu Zarządzania Przeszłością, czegoś na wzór polskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Hansem Frambachem, który pozostał sam na ulicach Berlina, sam w pedantycznym gabinecie ministerstwa wspomnień, sam w mieszkaniu z telefonem i winylowymi płytami z przeszłości; być może jest sam od urodzenia.
(fragment recenzji Jerzego Lengauera)
Cała recenzja „Istoty rzeczy" i innych nowości w zakładce Polecane.
Serwis BiblioNETka objął powieść „Istota rzeczy" patronatem medialnym.
Oprac. Sylwia_