Oj, dawno nie zaglądałam do tej zakładki. Tyle się dzieje, że człowiek (patrz: ja) nie ma czasu na rozrywkę, jaką jest otwieranie strony Biblionetki. Może teraz coś się zmieni.
Po kilku tygodniach rozłąki z książkami zaczęłam nadrabiać zaległości. Zaczęłam od R. Pilcher "Czas burzy" i "Inne spojrzenie" - to z zapasów mojej mamy. Z biblioteki przyniosłam "Tajemnicę szyfru Marabuta" (tak, tak, lubię świat książek Macieja Wojtyszki), "Ostatni szczegół" (H. Coben - coś dla dorosłych), "Czarną kawę" (coś dla miłośników A. Christie). Wszystkie już przeczytane. Miałam chrapkę na "Ślepe szczęścia" J. Chmielewskiej, ale książkę "zwinęła" mi... mama. Eh, teraz czas na odwet... Ale co "zakosić" mamie? P. Lively "Fotografia", H. Grynberg "Janek i Maria", A. Patchett "Asystentka Magika", T. de Loo "Bliźniaczki"? Ktoś z Was czytał te książki? Polecicie coś?