Dodany: 25.07.2009 00:31|Autor: basmen

Kadogo - młody Rambo...


Lucien Badojko bohater książki „Byłem dzieckiem żołnierzem” to Zairczyk, który w dzieciństwie został wcielony do armii, by walczyć za ojczyznę. Jest jednym z nielicznych, któremu udało się przejść demobilizację i zacząć życie w cywilu. W chwili pisania książki - student prawa.

Lucien brał udział w walkach, gdzie sytuacja polityczna zmuszała do wyzbycia się przyjaciół. Jednego dnia ktoś był przyjacielem, drugiego stawał się wrogiem. Podziały, które się wytwarzały, będące następstwem krążenia elit, walk poszczególnych grup etnicznych, konfliktów przeniesionych m.in. z Ruandy, nie dawały pewności, że bohater nie stanie się następnego dnia zbrodniarzem.

Był nie byle kim – zdobywając coraz to wyższą rangę w wojsku, przede wszystkim był Kadogo, czyli dzieckiem żołnierzem. To szczególnie niebezpieczna armia dla potencjalnego wroga, gdyż niewinne dziecko po szkoleniu staje się maszyną do zabijania, a także dla samych Kadogo, ponieważ zabrane dzieciństwo odbiera im umiejętność życia w cywilu.

Książka, mimo że ze szczęśliwym zakończeniem, spisana łatwym w czytaniu językiem, bez wnikliwych analiz psychologicznych, nie jest łatwa w odbiorze. Ukazując okrucieństwo walk, w których tak naprawdę nie jesteśmy już w stanie ocenić ile osób zginęło, a liczyć zaczynamy w milionach, zmusza do myślenia. A jest o czym myśleć: o wartości dzieciństwa, przyczynach konfliktów w Afryce, granicy okrucieństwa, którą przekracza człowiek. Także o problemach resocjalizacji Kadogo oraz aspiracjach tych młodych żołnierzy. Problemy te opisywane przez młodzieńca, który swoje dzieciństwo spędził na froncie, dzięki prostocie języka mocniej „uderzają” w czytelnika.

Książka warta przeczytania, po to by uświadomić sobie tragedię, która już nie jest tylko plemienną wojną, w czasach gdzie tyle mówimy o humanizmie. Godna uwagi, ze względu iż dzieci żołnierze to nie tylko problem czasu wojny, lecz także czasu pokoju.

Lekki język, pozbawiony skompilowanych metafor i psychologicznych analiz dodaje historii wiarygodności. A do tego książka ukazuje dylemat młodego człowieka, który musi odpowiedzieć sobie czy chce umierać za coś takiego.

„ Jeśli chcesz iść moim przykładem, postaw ma trzy rzeczy: ojczyznę, honor i ognisko rodzinne. Doceniaj trzy rzeczy: odwagę, szczerość i wdzięczność. Unikaj trzech rzeczy: lenistwa, lekkomyślności i próżności. Panuj nad trzema rzeczami: językiem, zachowaniem i charakterem. Potępiaj trzy rzeczy: tchórzostwo, fałsz i niegodziwość”*.

Zachęcam do pochylenia się nad historią Kadogo, nawet jeśli książka nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania, które mogą się pojawić w umyśle czytelnika. Przyzwyczajeni do heroizmu dzieci, które ginęły za naszą ojczyznę tutaj musimy naprawdę się zastanowić czy Kadogo to zbrodniarz czy bohater….


---
* Badjoko L., "Byłem dzieckiem żołnierzem", Wydawnictwo Muza SA, s. 87

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 984
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: