Dodany: 15.11.2014 23:11|Autor: FiloBook

Kopalnia złota


Georg Christoph Lichtenberg wydaje się być w dzisiejszych czasach pisarzem zapomnianym, a szkoda. Jego dar obserwacji świata, połączony z umiejętnością zwięzłego przelewania tego na papier, jest czymś czego czasem brakuje w literaturze. Choć pisał w czasach tak odmiennych od naszych (przez co nie wszystkie analogie są dzisiaj w pełni jasne), to każdy znajdzie w „Pochwale...” jakieś głębokie ponadczasowe przemyślenia na różnorakie tematy, zawarte niejednokrotnie w bardzo krótkich aforyzmach:
„Nie wytwarzaj sobie o człowieku nazbyt sztucznych wyobrażeń, ale osądzaj go w sposób naturalny, nie uważaj go ani za przesadnie dobrego, ani za przesadnie nikczemnego.”[1]
„Największe na świecie rzeczy powstają za sprawą innych, na które nie zwracamy uwagi, drobnych przyczyn, które przeoczamy, a które się w końcu sumują.” [2]
„Naj­niebez­pie­czniej­sze kłamstwa to prawdy nieco zniekształcone.” [3]

Lichtenberg wypowiadał się o różnych sferach życia - byłoby błędem redukować jego twórczość do jednego tylko tematu. Osobiście jednak jako główne motto tej książki uznałbym ten oto cytat:
„Stawać się mądrzejszy oznacza coraz lepiej poznawać błędy, którymi może ulegać ów instrument, za pomocą którego doznajemy wrażeń i formułujemy sądy. Ostrożność w wypowiadaniu tychże sądów jest rzeczą, którą należy dziś zalecić wszystkim i każdemu. Jeżeli raz na dziesięć lat otrzymalibyśmy od każdego parającego się filozofią autora choć jedną niewątpliwą prawdą, to i tak nasze żniwo byłoby dostatecznie obfite.”[4]

Sporadycznie w głębokich, sentymentalnych lub lekkich przemyśleniach, wtapiają się też ironiczne przebłyski, które nadają tym notatkom świeżości.
„Wszelka bezstronność jest czymś sztucznym. Człowiek zawsze jest stronniczy, i bardzo zresztą słusznie. Nawet bezstronność jest stronnicza. Wywodził się ze stronnictwa Bezstronnych.”[5]

Dlatego bezstronnie w swej stronniczości uważam, że „Bruliony...” mogą prowadzić w stronę mądrości i stronię od poglądu przeciwnego, choć stronię też od części bezspornie stronniczych w swej bezstronności myśli Lichtenberga powstałych przez stronnicze strony autora, ujawnionych na stronach książki.

„Drwić sobie z filozofii, znaczy naprawdę filozofować.”[6] - napisał Pascal, a jeżeli tak, to Lichtenberga Georga Christopha można nazwać w tej dziedzinie mistrzem, a jak zauważył Goethe „Gdzie Lichtenberg żartuje, tam kryje się poważny problem”[7].


---
[1] Lichtenberg Georg Christoph, „Pochwała wątpienia: Bruliony i inne pisma”, tłum. Tadeusz Zatorski, wyd. Aureus, 2001, s. 72.
[2] Tamże, s. 36.
[3] Tamże, s. 108
[4] Tamże, s. 40.
[5] Tamże, s. 85.
[6] Blaise Pascal, „Myśli”, tłum. Tadeusz Żeliński, wyd. Instytut wydawniczy PAX, 1996, s. 35.
[7] Lichtenberg Georg Christoph, „Pochwała wątpienia: Bruliony i inne pisma”, tłum. Tadeusz Zatorski, wyd. Aureus, 2001, s. 7.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 928
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: