Przyjemna książeczka, idealna do czytania w autobusie. Niby nic, a raz prawie przegapiłam swój przystanek!

Zawiera wiele faktów dotyczących Alfreda Nobla oraz samej nagrody jego imienia. Podane jest to wszystko w sposób lekki i niegłupi, widać warsztat dziennikarski autora. Nie zanudza on czytelnika suchymi faktami, tylko w ciekawy sposób opowiada o życiu Nobla i jego czasach (i to tylko w pierwszym rozdziale). Nigdy nie wiedziałam, że to była tak ciekawa postać, zdarzeniami z jego biografii można by obdarować kilka osób, a nawet pokusić się o nakręcenie filmu :)).

Pozostałe rozdziały są poświęcone Nagrodzie Nobla od strony technicznej, politycznej, finansowej i dyplomatycznej; okraszone jest to licznymi przykładami. Siła tej książki tkwi właśnie w anegdotach i opowiastkach o geniuszach i wybitnych uczonych, którzy dostąpili zaszczytu jej otrzymania (a można się też dowiedzieć, kto na ten zaszczyt nie zasłużył). Autor opowiada tez o polskich laureatach i tylko tu następuje mały zgrzyt - gdy rzecz dotyczy Lecha Wałęsy, czuje się tam niewidzialną rękę cenzury (no, ale rok wydania tej książki - 1987 - tłumaczy wszystko).

Polecam fanom anegdotek o ludziach nauki i sztuki.