Dodany: 10.11.2014 10:25|Autor: Popkulturka

W poszukiwaniu samego siebie


Akcja książki rozpoczyna się pod koniec V wieku p.n.e. Tytułowy Turms podpala świątynię w Sardes. Ścigany za zbrodnię przeciwko bogom ucieka. Kiedy w końcu dociera do Delf, aby wysłuchać słów wyroczni i oczyścić myśli, dowiaduje się, że jego czyn dał początek powstaniu jońskiemu, czyli rewolcie związku miast greckich w Azji Mniejszej przeciwko panowaniu perskiemu. Zainspirowany przez wyrocznię postanawia z przyjacielem odbyć długą podróż, aby odkryć tajemnicę swojego pochodzenia.

Jest to powieść o poznawaniu świata i siebie samego. Waltari kładzie duży nacisk na obce obyczaje, obrzędy i kulturę. Autor bardzo dokładnie, w przemyślany sposób obrazuje starożytny świat. Już tylko na tej podstawie można wywnioskować, że przeprowadził gruntowne badania w tym temacie, a niniejsza powieść, nie jest jego pierwszą. Opisami można się zachwycać, a z bohaterów powinno brać się przykład.

Waltari porusza kilka ważnych i ponadczasowych tematów. Po pierwsze zgłębia tajemnice wiary. Stara się wydobyć na światło dzienne jej istotę i rolę, jaką spełnia w życiu ludzi. Zaznacza, że jest ona narzędziem do osiągnięcia posłuszeństwa, niezależnie od imienia wyznawanego boga. Po drugie jest tu sporo o kobiecie i jej roli w życiu mężczyzny. Po trzecie - ta książka jest o przyjaźni. Konkretnie o przyjaźni dwóch mężczyzn, którzy podróżują razem i wzajemnie sobie ufają.

Największym minusem powieści jest styl jakim posługuje się autor, który pomimo bogatego języka i łatwości przelewania uczuć na papier, sprawia iż historię czyta się powoli. Czytanie „Turmsa" można porównać do słuchania monologu losowego przechodnia w pustym centrum miasta podczas zimnego popołudnia - czyli dokładniej pisząc - powiew smutku. Książka przesiąknięta jest pesymistyczną nutą, czyta się ją wolno i zasadniczo do 150 strony jest to - waham się użyć słowa męka - trudne zadanie. Ale to jedyny minus, ponieważ po przeczytaniu książki odczuwa się pełną satysfakcję. Nie sposób przejść koło jego twórczości obojętnie. Pomimo, że historia jest z grubsza powolna i spokojna, przepełniona jest namiętnością i przygodami. Zdecydowanie pozostanie w mojej pamięci na długo.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 871
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: