Dodany: 11.07.2009 18:00|Autor: Juana
Koci wdzięk
O kotach (
Lessing Doris)
Właściciele zwierząt bywają nieznośni. Jeśli rozmowa przypadkiem zejdzie na ukochanego zwierzaka, to mogą zanudzać godzinami (wiem, sama miałam psa, zanudzałam i nadal mi się zdarza zanudzać).
Różnica między przeciętnym psiarzem czy kociarzem a Doris Lessing jest taka, że ona nie nudzi. Wręcz przeciwnie - potrafi opisać zachowanie i charakter swoich kotów w taki sposób, że dochodzi się do wniosku, iż wielu ludzi ma mniej złożoną osobowość. Taka na przykład szara kotka jest dużo bardziej skomplikowana, niż niejeden mój znajomy: wdzięczna, oddana, przymilna i jednocześnie egoistyczna, a nawet wredna (zwłaszcza wobec czarnej kotki). A to tylko jedna z postaci z kociej galerii charakterów.
Poznajemy bliżej czworo kocich bohaterów: próżną szarą kotkę, czarną kotkę-mamę, rudego Rufusa, który wie, że w życiu nie jest łatwo oraz kota doskonałego, czyli El Magnifico. Koty, które żyją wśród ludzi, ale wiedzą swoje i nie zawsze dobrze znoszą ingerencję właścicieli w ich koci żywot i kocią naturę.
Zanim jednak zaczniemy przyglądać się bliżej popisom szarej kotki, autorka w pierwszych rozdziałach książki przypomina nam o półdzikiej naturze kotów, wspominając koty swojego afrykańskiego dzieciństwa - zdziczałe, czasem agresywne, nad którymi nikt się nie użalał i których zabijanie stanowiło konieczność na farmie. Ten wstęp - choć drastyczny - wyjaśnia też stosunek narratorki do kotów: szacunek dla ich drapieżnej natury, łowieckiego instynktu, umiejętności radzenia sobie w różnych sytuacjach.
PS. A ja i tak wolę psy.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.