Dodany: 07.07.2009 21:17|Autor:
nota wydawcy
Zbiór esejów "Moje projekcje" jest prawdziwym kalejdoskopem motywów kinematograficznych: od "Lotu nad kukułczym gniazdem", przez figurę wątłego inteligenta w typie allenowskim, przygody Janosika i intymne kino Tsai Ming-Lianga, po melancholię "Nosferatu", katusze nieśmiałych kochanków i problemy filmowych pisarzy w kryzysie. Wojciech Kuczok w tej odsłonie wciela się w rolę krytyka filmowego, a jednak to wciąż ten sam pisarz – arcywrażliwy na język, subtelny twórca nadzwyczajnie brzmiącej literatury.
Choć jest to subiektywny zbiór przemyśleń, autor nie narzuca swojego zdania. Niejednokrotnie wyczytać jednak można rady i podpowiedzi, których udziela twórcom, aby kino stało się bogatsze i głębsze. Zwraca uwagę na tematy, z którymi filmowcy sobie nie radzą bądź których z pewnych względów wolą unikać. Do tego dodaje szczyptę humoru i urocze historie z dzieciństwa.
Kuczok jawi się nie jako krytyk moralizator, bo jak zaznacza, krytykiem nie jest, ale jako miłośnik kina, któremu losy i przyszłość kinematografii są bardzo bliskie. Trzy lata po ukazaniu się zbioru "To piekielne kino" (W.A.B. 2006) autor powraca do swoich filmowych inspiracji…
[Wydawnictwo W.A.B., 2009]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.