Recenzuje: Michał Nieradka

Kolosy - te z Wyspy Wielkanocnej - są połączeniem wielkości i tajemnicy, której prawdopodobnie nigdy nie będzie nam dane odkryć. Tak się składa, że mianem „Kolosów” nazwane zostały, wręczane już od piętnastu lat, nagrody dla podróżników, alpinistów, grotołazów i żeglarzy oraz sama uroczystość wręczenia statuetek.

Na „Pokolenie Kolosów” składa się czternaście opowieści o laureatach wspomnianego wyróżnienia. Książka została tak skonstruowana, by czytelnik mógł "podróżować" wraz z Kolosami przez te ostatnie piętnaście lat, stąd każdy rok skojarzony jest z jedną osobą, a każdy rozdział został poprzedzony krótką, dwustronicową notatką zawierającą informacje na temat tego, co wtedy działo się na gali przyznawania statuetek. Te krótkie notki, czasami w formie humorystycznej, chyba najlepiej opisują klimat wytworzony wokół tej imprezy.

Jeżeli do tej pory „Kolosów” jako nagrody nie kojarzyliście, to nie ma się czego obawiać. Autor - Piotr Tomza - już na samym początku w przystępny sposób tłumaczy i rozwiewa wątpliwości. W dalszej części przedstawia informacje o kapitule Kolosów, a także pełną listę laureatów wszystkich edycji do roku 2012. W ramach zakończenia czeka na nas wywiad z pomysłodawcą imprezy i wieloletnim jej organizatorem Januszem Janowskim.

Jednak to, co jest motorem napędowym tej książki to właśnie część zawierająca historie ludzi nagrodzonych Kolosami. Możemy więc zapoznać się z sylwetkami speleologa, alpinistów żeglarzy, nurków i podróżników. Każda z tych historii jest wyjątkowa, jedne mają smutny, inne bardzo pozytywny wydźwięk, lecz we wszystkich pojawia się kwestia pasji, realizowania jej, czasami wbrew przeciwnościom losu.

Ciężko byłoby mi wymienić wszystkie osoby będące bohaterami „Pokolenia..”, lecz podam tych, których zapamiętałem najlepiej. Co nie znaczy, że historie pozostałych nie są warte uwagi, wręcz przeciwnie. Na pewno byli to Marek Klonowski i Tomasz Mackiewicz, którzy kilkukrotnie próbowali zdobyć zimą szczyt Nanga Prabat bez wsparcia dużych sponsorów. Postać Sylwestra Czerwińskiego, który zamienił posadę piekarza w Goleniowie na rower i objechał nim spory kawałek świata. Henryk Widera, emeryt, a jednocześnie żeglarz, który opłynął, nie bez problemów, Europę. Takimi właśnie opowieściami wypełniona jest ta książka.

Czytając miałem mieszane uczucia. Z jednej strony radość z osiągnięć, z drugiej los, śmiejący się w twarz i płatający figle. Niemniej jest to pozycja wyjątkowa, pokazująca ludzi, którzy potrafią pracować w pocie czoła, żeby uzbierać fundusze na wyjazd. Ludzi w całości poświęconych temu, co robią, stawiających sobie ambitne cele. Wiek, płeć czy ułomności fizyczne nie mają wpływu na ich dążenie do realizacji marzeń.

Bardzo podobało mi się wyjaśnienie dotyczące wyróżniania osób niepełnosprawnych, że nie jest związane ze zdrowiem, kondycją laureatów, tylko ze skalą tego, co udało im się osiągnąć. Jestem pod wrażeniem tej książki, naprawdę może skłonić do ciekawych przemyśleń.

Kończąc muszę wspomnieć o oprawie graficznej książki, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Wszystko tutaj jest bardzo estetyczne, w środku znajduje się sporo zdjęć, a rozdziały są świetnie opisane, co dodatkowo bardzo uprzyjemnia czytanie.

Autor: Piotr Tomza
Tytuł: Pokolenie Kolosów
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Liczba stron: 349

Ocena recenzenta: 5/6