Dodany: 19.10.2014 10:53|Autor: zuzankawes

Tajemnice Wyspy Zmarłych


Dawne, mroczne legendy o Wyspie Zmarłych (Gråskär), nadal są tematem rozmów i różnorakich domysłów mieszkańców Fjällbacki. Od wielu lat nie osiedlali się na niej ludzie. Teraz zamieszkuje ją kobieta z małym synkiem. Ma ona za sobą trudną i bolesną przeszłość, chciałaby ją zamknąć, zostawić w końcu za sobą - wyspa ma być jej azylem i możliwością rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu.

Pomimo to ciągle ucieka, zdając sobie sprawę, że przeszłość i tak ją dopadnie. Chyba, że ktoś ją wesprze. Pomocy szczególnie oczekuje ze strony dawnego ukochanego Matsa Sverina, jednak wkrótce po spotkaniu dawnych kochanków mężczyzna zostaje zamordowany w swoim mieszkaniu… Zabójstwem zajmie się szwedzka policja, której przyjdzie zmierzyć się ze sprawą tyle tragiczną, co nietypową.

Taką historię snuje Camilla Läckberg w kolejnej części sagi o mieszkańcach Fjällbacki - „Latarniku”. Będzie jeszcze tajemnicze rodzeństwo zakładające ośrodek SPA i opowieść rodem z XIX wieku, która okaże się z resztą w książce najbardziej fascynująca. Posłuchajcie zatem siódmej już odsłony przygód małżeństwa Eriki Falck i Patrika Hedströma, opowiedzianej głosem Marcina Perchucia, która jako żywo nasuwa na myśl osobę samej autorki urodzonej w Fjällbace, która swoje życie związała z pisaniem i policjantem…

Choć wątek kryminalny jest u Läckberg istotny, równie ważne są kwestie obyczajowe i społeczne. „Latarnik” to opowieść o utracie dziecka, rodzinnych tajemnicach, tragediach, które dotykają zwykłych ludzi. Sporo tu z powieści psychologicznej, z zagłębianiem się w ludzką psychikę i duszę. Dramaty ludzkie, miłość, zmiany w związku po urodzeniu się dzieci. To takie typowo babskie pisanie, które jest fenomenem kryminałów Läckberg.

Wracając jeszcze do wątku kryminalnego - tym razem zagadkę czytelnik może dość szybko rozwiązać sam, choć będą zdarzały się sytuacje, w których pojawią się wątpliwości, czy podąża właściwym tropem. Zwłaszcza, gdy autorka zacznie wprowadzać inne możliwości wyjaśnienia sprawy.

„Latarnik” to opowieść o próbie pogodzenia się z własnym bólem, o oswajaniu się ze śmiercią. Dzięki temu książka Läckberg jest przejmująca. To, co płynie z jej kart do czytelnika, jest wręcz fizycznie bolesne… To nie tylko historia o mrocznej wyspie z równie mrocznymi tajemnicami, to także historia o mrokach, jakie kryje ludzka natura. Przeplata się tu wiele wątków, które pozornie nie mają ze sobą wiele wspólnego, co jest oczywistym flirtem autorki z czytelnikiem, puszczaniem do niego oka, by podjął rzuconą rękawicę i zaczął na własną rękę poszukiwać tego, co je ze sobą łączy, by spróbował dopasować do siebie nowe elementy.

Jeśli jak ja wybierzecie wersję audio, z pewnością nie będziecie zawiedzeni. Lektor, świetnie modulujący głosem sprawia, że powieść tę słucha się z olbrzymim zaciekawieniem i niepokojem. To jedna osoba, jeden lektor wyłącznie, a jakby słuchało się kilku różnych osób.

Serdecznie polecam zarówno sam kryminał do czytania, jak i audiobooka w interpretacji Marcina Perchucia do słuchania. Warto.

[Recenzja pochodzi z mojego blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 614
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: