Dodany: 24.12.2004 14:52|Autor: Shadowmage

bez tytułu


Na książkę składa się tytułowy „Xavras” (którego już wcześniej znałem, więc rozwodzić nad nim się nie będę. Co prawda przeczytałem go znowu z dużą przyjemnością) oraz trzy inne opowiadania. Pierwsze to „Sprawa Rudryka Z.” Przedstawiona w formie scenopisu z rozprawy sądowej. Porusza problematykę odpowiedzialności jednostkowej lub zbiorowej w wypadku dokładnych kopii ludzi. Na razie problem czysto teoretyczny, ale w przyszłości - kto wie? Następne to „Przyjaciel prawdy. Dialog idei”. Bardzo ciekawa dyskusja o tym, czy Żydzi mają jakieś specyficzne przystosowania, dzięki którym wybijają się ponad inne narody. Całkiem zabawne wnioski z tego wychodzą. Ostatni jest „Gotyk”, opowiadanie wcześniej publikowane, ale do tej pory go nie poznałem. Fabuła może średnio interesująca, ale bardzo dobrze napisane, czyta się jednym tchem. No i zakończenie bardzo mi się podobało.

Ogólna konkluzja jest taka, że Dukaj nie ma sobie równego wśród naszych pisarzy i nie zanosi się, by miał w najbliższym czasie mieć. Tym bardziej że wreszcie zaczął pisać prostsze, zrozumiałe dla większości dzieła literackie.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5941
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: first-pepe 12.04.2010 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Na książkę składa się tyt... | Shadowmage
Najlepszym zdecydowanie opowiadaniem tomu jest "Przyjaciel prawdy". Bardzo ciekawe i intrygujące połączenie religii, paleogenetyki, socjologii oraz nacjonalizmu dla udowodnienia, że Żydzi to rzeczywiście Naród Wybrany. I to wszystko w formie dialogu okiennego.
"Xavras Wyżryn" jest mikropowieścią świetną, w szczególności zaskakująca końcówka. W dodatku cały czas odnosiłem wrażenie, że Dukaj stoi po stronie Xavrasa, że jego metody spotykają się z jego aprobatą. Może to tylko takie wrażenie.
Na uwagę w "Xavrasie" zasługuje wstrząsająca scena okaleczenia i zamordowania generała Sieroznego. Tak potężnej sugestywnej dawki makabry nie spotkałem jeszcze w żadnym horrorze. Dobrze że to tylko dwie strony.
Śmieszne są za to nazwiska niektórych Rosjan np. Babodupcew.
Pozostałe dwa opowiadania to jak na Dukaja mocno przeciętne czytadła.
Użytkownik: KrS1 02.03.2013 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Najlepszym zdecydowanie o... | first-pepe
Z "Xavrasem" mam jak zwykle z Dukajem - bardziej fascynuje mnie sam świat, niż fabuła. Chociaż dodatkową zaletą są dywagacje na temat walki narodowowyzwoleńczej i tego, jak daleko można się posunąć. W przeciwieństwie do @Mamerkusa sądzę, że to jednak Smith jest emanacją Dukaja i jego opinii w tej sprawie, i stara się Wyżrynowi wynaleźć luki w rozumowaniu, ze skutkiem bardzo połowicznym (zresztą jako anty-romantyk również równolegle to robiłem, ale część argumentów Xavrasa jest naprawdę trudna do obalenia).

"Sprawa Rudryka Z." przyzwoita, chociaż w sumie nic wielkiego. Ciekawe jest dość nietypowe zrobienie mocarstwa z Macedonii (rozumiem, że Rudryk to jakaś współczesna inkarnacja Aleksandra Wielkiego). Najciekawszą rzeczą jest kwestia multiplikacji osobowości i niemożności identyfikacji podejrzanego.

"Przyjaciel prawdy" sprawił mi największą przyjemność. Rzecz jest w sumie prawie realistyczna, a bardzo przekonuje temat dyskusji (fakt genetycznego wybrania Narodu Wybranego) i przede wszystkim forma (dialog pani i pana). Być może dla genetyka to co tam napisano jest absurdem, ale mi - laikowi w tych sprawach - bardzo się poszukiwania Teodora podobają.

"Gotyk" składa się z dwóch części - pierwsza, gdzie jacyś lokalni filomaci knują przeciwko życiu cara i druga, gdy pojawia się golem. Pierwszy fragment mniej ciekawy, drugi przyjemny i bardzo dynamiczny.

Wszystko jest bardzo dobrze napisane, choć widać, że "Xavras Wyżryn" jest starszym tekstem, niż pozostałe. Dla mnie najciekawszy jest "Przyjaciel prawdy", ale broni się wszystko. Może bez większych zachwytów (poza właśnie "Przyjacielem..."), ale warto przeczytać.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: