Dodany: 30.08.2014 21:01|Autor: espinka
"Sorry" Z. Drvenkar
Odkąd
Sorry (
Drvenkar Zoran)
zagościła na mojej półce nieustannie mnie przyciągała i odpychała. Niewiedzieć czemu... Rzeczywiście sposób prowadzenia narracji przez Drvenkara jest nowatorski na tle innych współczesnych książek z tego gatunku. Historia też jest bardzo oryginalna, żadne tam zabili go i uciekli,a potem ich złapali. Niemniej jednak, nie mogę powiedzieć bym była nią zachwycona od początku do końca. Na pewno nie odpowiadała mi w niej historia pewnego małego chłopca. Nie umiem już beznamiętnie czytać o takich rzeczach, odkąd jest B. Zbyt mocno wpływała na moją wyobraźnię, która pracowała jak oszalała i nie dawała w nocy czasem spać. I nie jest to zasługa "wybitnego" pióra.
Mimo to, jeśli będę mieć możliwość, spróbuję przeczytać jeszcze coś innego tego autora.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.