Dodany: 31.05.2009 17:22|Autor: pankracja

Trochę śmieszno, trochę straszno


Zbiór opowiadań "Czarujące obiekty latające" zawiera w sobie wszystko, co każda szanująca się fantastyka zawierać powinna - duchy i upiory, smoka (co prawda tym razem w charakterze pułapki na myszy, co jednak nie umniejsza jego smokowatości), demony, podróże w czasie i przestrzeni, inwazję Obcych...

Spotkamy tutaj Śmierć, dobrego znajomego miłośników twórczości Pratchetta, tym razem w roli melomana, posiadającego w swych zbiorach imponującą kolekcję muzyków. Obcy, pod postacią ogromnych, żarłocznych kaczek, najadą naszą Planetę, żeby delektować się ziemskimi smakami, zaś w Stanach Zjednoczonych zapanuje budząca dreszcz grozy powszechna równość. Miłośnicy powieści detektywistycznych, wraz ze zmechanizowaną wersją Sherlocka Holmesa, zmagać się będą z marsjańskim psem Baskerville'ów, a spragnione miłości panie poznają wyjątkowo zapracowanego inkuba, mającego za zadanie zaspokajanie śpiących kobiet...

Jak niemal każda antologia, również i ten zbiór zawiera zarówno bardzo dobre, jak i niezbyt wciągające opowieści. Wszystkie one jednak okraszone są sporą dawką humoru, lekko podsmażone na ironii i elegancko zaserwowane, dzięki czemu w efekcie powstało całkiem smakowite danie, które powinno przypaść do gustu nawet Apicjanom. Oczywiście, pod warunkiem, że jutro jednak będzie...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3382
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: Vemona 02.06.2009 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zbiór opowiadań "Czarując... | pankracja
Udało Ci się - kolejna pozycja dopychana kolanem do schowka. :-) Zachęciła mnie szczególnie smocza pułapka na myszy i ŚMIERĆ jako meloman....
Użytkownik: pankracja 02.06.2009 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Udało Ci się - kolejna po... | Vemona
Sam pomysł smoka ganiającego myszy bardzo mi przypadł do gustu, ale już mówiące o tym opowiadanie - jakoś nieszczególnie. Z całego zbiorku najlepiej chyba zapamiętałam "Harrisona Bergerona" Vonneguta - takie... hmm... irytująco niepokojące... :-)
Użytkownik: exilvia 02.06.2009 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Udało Ci się - kolejna po... | Vemona
To może ja Cię zniechęcę. :-) Pratchett taki sobie. Reszta, jeszcze bardziej taka sobie. Pomysły nieco przebrzmiałe. Wszystko już gdzieś było (tzn być może jak te opowiadania były pisane, to te pomysły nie były tak wyeksploatowane przez fantastykę jak dziś...). Mnie ta antologia lekko znudziła. Nie sięgnę po dwie pozostałe z serii, choć tytuły mają zachęcające. Zestarzały się te opowiadania, niestety.
Użytkownik: Vemona 03.06.2009 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: To może ja Cię zniechęcę.... | exilvia
Hmmm.... Skoro tak, to nie nastawiam się specjalnie. Jeśli mi wpadnie w ręce, to choćby z uwagi na smoka (też lubię, jak Ania :-)) zapoznam się, ale specjalnych poszukiwań nie rozpocznę.
Użytkownik: exilvia 04.06.2009 08:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm.... Skoro tak, to ni... | Vemona
Vemona, a Larsson nie był Twój?
Użytkownik: Vemona 04.06.2009 09:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemona, a Larsson nie był... | exilvia
Nie, ja tylko mówiłam, że moim zdaniem jest świetny. Pierwszy tom podobał mi się szalenie, teraz poluję na drugi. :-)
Użytkownik: pankracja 04.06.2009 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm.... Skoro tak, to ni... | Vemona
Hmm, czyżby wirtualny świat był aż tak mały, że można w nim spotkać starych znajomych? :-)
Użytkownik: Vemona 05.06.2009 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, czyżby wirtualny świ... | pankracja
? Bardzo być może, wirtualny świat niepostrzeżenie zbliża...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: