Dodany: 23.05.2009 13:34|Autor: rolnikus
Metawszechświat, nanotechnologia, Hawaje i lot w kosmos
Zafascynowany twórczością amerykańskiej pisarki, chłonę kolejne tomy powieści jej cyklu "Nanotech". "Kości czasu" to swoisty dodatek do serii, gdyż tutaj, w przeciwieństwie do poprzednich części, nanotechnologia odgrywa marginalną rolę. Autorka przytępiła również swój styl - o ile w pozostałych tomach elementy takie jak światło, taniec, czy muzyka stanowiły fundament w poszczególnych opisach zdarzeń, o tyle tutaj tego nie uświadczymy. Nie zmienia to faktu, iż same opisy są barwne i bardzo plastyczne - w szczególności urzekające są fragmenty dotyczące hawajskiej przyrody.
Fabuła powieści obraca się wokół walki dwóch korporacji rezydujących na Hawajach - "złych" Interspace, klonujących ludzi i przeprowadzających zabronione eksperymenty, oraz "Ruchu Ojczyźnianego", czyli rdzennych Hawajczyków, walczących z okupantem (USA) i usiłujących wznieść się w kosmos. Jak się okazuje w trakcie lektury, nic nie jest do końca czarne ani białe. Wartym wspomnienia wątkiem jest walka wyzwoleńcza Hawajczyków, gdyż książka obfituje w mnóstwo nawiązań do prawdziwej historii Hawajów, co w połączeniu z futurystycznym otoczeniem stwarza ciekawy efekt. Przeszłość przeplata się z przyszłością, jak to zwykle w powieściach pani Goonan bywa. Plan wydarzeń jednak jest dosyć konkretnie ułożony, całość ma sens, a zakończenie szczerze zaskakuje.
W ramach podsumowania: książkę polecam tym, którzy nie mieli do czynienia z twórczością amerykańskiej pisarki. W przeciwieństwie do innych tomów, ten jest pisany lekkim stylem i nie razi aż tak, jak reszta jej powieści.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.