Dodany: 15.05.2009 15:31|Autor: Kov

Obszerne tomisko opowiadań


Przyznam na wstępie, że jestem fanem twórczości Kinga. Podoba mi się u Niego tonowanie napięcia i dość powolne budowanie i dozowanie napięcia.

Po "Wszystko jest względne" sięgnąłem z dwóch powodów:

- chciałem coś lekkiego od Stefcia, coś krótkiego à la "Uciekinier" lub "Wielki marsz", coś, co szybko zacznę, szybko skończę, a jednocześnie uzyskam masę wrażeń - wszak tych krótkich opowiadań jest aż 14 na 450 stronicach;
- chciałem w końcu móc zobaczyć aktora, którego lubię, Johna Cusacka w adaptacji jednego z opowiadań zawartych w tym zbiorze - "1408". Zawsze najpierw czytam, dopiero później oglądam.

Podobnie jak autor recenzji "King w krótkiej formie", rozdzielę książkę na pojedyncze opowiadania:

1. "Prosektorium numer cztery" - na wstępie opowiadanko o czymś à la "obudzić się w zamkniętej trumnie" - coś, czego każdy się boi. Bezsilność, brak możliwości działania. Tutaj chodzi o człowieka całkowicie sparaliżowanego, budzącego się w prosektorium, tuż przed sekcją zwłok. 4/6
2. "Człowiek w czarnym garniturze" - krótka historyjka o spotkaniu z diabłem i strachu przed utratą matki. Bez rewelacji. 2/6
3. "Wywiozą ci wszystko, co kochasz" - ostatnie chwile człowieka chcącego popełnić samobójstwo. Również mnie nie zaciekawiło. Chociaż tajemnicze zakończenie ratuje opowiastkę. 3/6
4. "Śmierć Jacka Hamiltona" - przyjemne opowiadanie o małym gangu i ostatnich chwilach jego przyjaciela i współpracownika. 4/6
5. "W sali egzekucyjnej" - opowiadanie niczym ucieczka Seagala z paszczy śmierci. Zero realizmu, zero czegoś nowego. 2/6
6. "Siostrzyczki z Elurii" - opowiadanie w klimatach "Mrocznej Wieży". Jedna z wielu przygód Rolanda. Bardzo udana zresztą. 6/6
7. "Wszystko jest względne" - niezły pomysł, fajna historyjka, dobre opowiadanie. 6/6
8. "Teoria zwierząt domowych L.T." - zgodnie z ideą Kinga uśmiałem się przy tej pozycji. Zabawna opowieść o tym, jak zwierzęta wpływają na nasze życie. 5/6
9. "Drogowy wirus zmierza na północ" - mroczna relacja o szalonym i nawiedzonym obrazie. Niby nic nowego, a jednak bardzo dobrze wyszło. 5/6
10. "Obiad w Gotham Café" - zwykły dzień, który ktoś nie wiadomo dlaczego zmienia w koszmar. Nic wielkiego. 4/6
11. "To wrażenie można nazwać tylko po francusku" - nawet dobrze go nie zapamiętałem, a to świadczy o czymś. 3/6
12. "1408" - oczywiście lepsze od filmu, a film uznałem za bardzo dobry dzięki Cusackowi. Podobnie jak w historii o obrazie, nic nowego, jeśli mowa o nawiedzonym pokoju, a jednak wyszło również bardzo udanie. 6/6
13. "Jazda na kuli" - a Ty co wybierzesz? Siebie czy matkę? Świetne. 5/6
14. "Szczęśliwa Moneta" - trochę nadpsuta wisienka na torcie. Bez echa. 3/6

Jeśli chodzi o całość, to nie zawiodłem się. Książka wypadła w moich oczach nawet lepiej niż się spodziewałem. Wiadomo, są opowiadania i lepsze, i gorsze. Ale generalnie zbiór zostawia po sobie bardzo pozytywne wrażenie.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1892
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: