Dodany: 14.06.2014 13:27|Autor: ashen
"Na wojnie nie ma zwycięzców"
Pozwoliłam sobie w tytule użyć cytatu z recenzji "Z młodzieżowej sci-fi w epopeję wojenną" autorstwa yyc_wanda, bo moim zdaniem idealnie oddaje naturę książki.
Śledząc trylogię zauważamy, że bardzo zmienia się zarówno ona, jak jej bohaterka i tego samego wymaga od czytelnika. Katniss doświadcza trudnych dylematów moralnych i choć wydaje się, że często podejmuje najlepszą możliwą decyzję, skutki wcale nie zadowalają. Nie wszystko jest czarno-białe.
Bohaterka nie jest idealna. Czasami działa pod wpływem emocji i chęci zemsty, a nie z miłości. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Również inni bohaterowie bardzo się zmieniają, a ich urazy psychiczne są bardzo często o wiele bardziej bolesne niż rany na ciele.
"Kosogłos" nie jest ucieczką od rzeczywistości w pełną emocji przygodę. Nie służy do tego, żeby komuś podwyższyć samoocenę ("Jestem twarda/y, czytam książki, w których krew leje się strumieniami"). To powieść, która silnie skłania do refleksji, jest przepełniona smutkiem, czasami trudnym do udźwignięcia, ale potrzebnym młodzieży, której media tak naprawdę ograniczają horyzonty i chcą, by stała się płytka, bo taką najłatwiej się steruje. Pokazuje, że na wojnie nie ma zwycięzców.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.